Bilans pandemii: zwolnienia z pracy w co 8. firmie, mają być kolejne
2020-05-06 11:41
Przeczytaj także: Automatyzacja bez szans? Roboty jednak nie zastąpią ludzi?
Jak podkreśla Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ostanie tygodnie upłynęły pod znakiem intensywnych zmian w gospodarce. W tym czasie zmieniały się również nastroje przedsiębiorców. Jeszcze przed miesiącem wśród polskich firm panowała ogromna niepewność i - co za tym idzie - skrajny w zasadzie pesymizm. Obecne oceny są już nieco bardzie urealnione.I wprawdzie z bieżących deklaracji respondentów wynika, że zwolnienia pracowników miały miejsce u co 8. z nich, a blisko co 5. firma (18 proc.) podjęła decyzję o cięciach płac, to jednocześnie odsetek firm deklarujących posiadanie środków umożliwiających ich przetrwanie przez ponad 3 miesiąca sięga dziś całkiem pokaźnych 38 proc. To o 12 pp. więcej niż jeszcze miesiąc temu. Pomimo to nadal 12 proc. firm planuje dalsze zwolnienia z pracy.
Obraz wyłaniający się z naszych badań pokazuje, że pomimo coraz częściej pojawiających się prognoz o kilkuprocentowym spadku PKB w 2020 r., firmy nie nastawiają się na głęboki i długotrwały kryzys, chcą raczej przeczekać najgorsze w kondycji umożliwiającej im jak najszybszy start do nowej normalności – dodaje Piotr Arak.
fot. mat. prasowe
Wartość sprzedaży w firmie i zmiany kadrowe
Kolejne fale badania pokazują sukcesywny spadek wartości sprzedaży.
W firmach jest gorzej…
Powszechnym zjawiskiem jest spadek nowych zamówień. Na koniec kwietnia spadku popytu doświadczyło 66 proc. firm. Z kolei najtrudniejsza sytuacja przychodowa występuje w sektorze mikrofirm i w handlu. 74 proc. mikroprzedsiębiorstw i 75 proc. przedsiębiorstw handlowych zanotowało zmniejszenie sprzedaży w porównaniu z wynikami z marca. Ważną informacją są poprawiające się deklaracje względem przewidywanej płynności finansowej przedsiębiorstw. W grupie badanych firm, 52 proc. dużych, 45 proc. średnich, 36 proc. małych i 31 proc. mikro przyznaje, że dysponuje środkami umożliwiającymi im funkcjonowanie dłużej niż kwartał.
Co ciekawe, w tej sytuacji w niewielkim stopniu zmniejszyło się wykorzystanie głównych narzędzi finansujących działalność firm. Obecnie 44 proc. firm korzysta z leasingu, a 38 proc. z kredytów bankowych. Są to wyniki porównywalne do sytuacji sprzed kryzysu, gdy te odsetki wynosiły odpowiednio 45 proc. i 41 proc. Natomiast ponad połowa firm korzystających z tych narzędzi deklaruje, że skala ich finansowania dzięki tym rozwiązaniom jest większa niż przed pandemią. Z kolei w przypadku kredytów kupieckich, widać jeszcze większy udział wzrostowy po stronie skali finansowania, bo przyznaje się do nich 60 proc. z pośród 19 proc. korzystających firm.
…ale rynek pracy odżywa
Wśród przebadanych firm, 12 proc. dokonało zwolnień pracowników. Sektor handlowy oraz duże i średnie przedsiębiorstwa to też miejsca, gdzie wystąpiła największa redukcja zatrudnienia, przy czym należy zaznaczyć, że 60 proc. zwolnień z pracy dotyczyło 1-25 proc. załóg. Z kolei w sektorze usługowym oraz w mikrofirmach dominuje strategia obniżania wynagrodzeń obejmujących całe załogi. Jeżeli chodzi o dalsze działania przedsiębiorstw, to 21 proc. z nich planuje obniżanie wynagrodzeń i będą to niezmiennie głównie mikrofirmy oraz przedsiębiorstwa z sektora usługowego. W porównaniu z deklaracjami z marca i kwietnia, jest to wynik odpowiednio o 25 pp. i 11 pp. niższy.
fot. mat. prasowe
Dokonane zmiany w liczbie pracowników
Na redukcję etatów zdecydowało się 12% badanych przedsiębiorstw.
Jak będą wyglądać najbliższe miesiące?
Analizując odpowiedzi firm trzeba mieć na uwadze, że istotne znaczenie dla ich sytuacji oraz deklarowanych działań na przyszłość mają działania ze strony rządu. Na ich plany i działania wpływają zarówno wdrożenia kolejnych rozwiązań w ramach Tarcz Antykryzysowych, jak również kolejne etapy odmrażania gospodarki. Dlatego nie powinno dziwić, że chociaż większość firm wciąż planuje zwolnienia z pracy i ograniczenia wynagrodzeń, to 8 proc. badanych deklaruje zwiększanie zatrudnienia. Tak jest w przypadku 11 proc. przedsiębiorstw handlowych i 9 proc. usługowych, a także wśród 10 proc. firm dużych.
- 61 proc. przedsiębiorstw zgłasza, że utrzyma dotychczasowe wynagrodzenia. To wynik, który pozwala ocenić, że polskie firmy nauczyły się funkcjonować w warunkach wyjątkowo trudnego otoczenia. Z drugiej strony, spośród firm planujących zwolnienia z pracy, 26 proc. deklaruje zwolnienia dotykające 25-50 proc. załogi, a więc relatywnie duże. Należy pamiętać, że cały czas obserwujemy reakcje krótkoterminowe. W tej chwili wchodzimy w tryb pośredni między normalnym funkcjonowaniem gospodarki a lockdownem, z którym gospodarka mierzyła się do niedawna. Najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem dostosowywania się firm do aktywności w nowych warunkach i dopiero wtedy będziemy w stanie ocenić, w jakiej kondycji polskie przedsiębiorstwa wychodzą z szoku – podsumowuje Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Nota metodologiczna:
Badanie na zlecenie Polskiego Instytutu Ekonomicznego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju przeprowadzone przez IBRiS w dniach 28-30 kwietnia 2020 r. wśród właścicieli firm lub osób decyzyjnych w przedsiębiorstwach na temat ich sytuacji i planów po nastaniu w Polsce epidemii koronawirusa. Badanie przeprowadzono za pomocą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych (CATI) na próbie losowo-kwotowej obejmującej 400 firm, w 4 kategoriach wielkości i 3 sektorach branżowych. Na podstawie tej próby możemy przeprowadzić wnioskowanie o populacji polskich przedsiębiorstw przy poziomie ufności 0,95, a błąd szacunku wskaźników struktury wyniesie 5 proc.
![Branża IT: czy specjalistów czeka trudny rok? [© Freepik] Branża IT: czy specjalistów czeka trudny rok?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/rynek-pracy/Branza-IT-czy-specjalistow-czeka-trudny-rok-264276-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)