Powierzchnie biurowe w Europie. Warszawa liderem w regionie CEE
2020-07-07 00:50
Biurowiec © pab_map - Fotolia.com
W Warszawie powstaje najwięcej biur w Europie Środkowo-Wschodniej - podaje Colliers International. Raport „exCEEding Borders Office Snapshot” podsumowuje wyniki za pierwszy kwartał 2020 roku dla 14 stolic Europy Środkowej i Wschodniej. Wynika z niego, że całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej wyniosły w tym okresie prawie 26,4 mln mkw. z czego 5,6 mln mkw. znajduje się w Warszawie.
Przeczytaj także: 5 pozytywnych trendów na rynku biurowców w Warszawie
Rynek biurowy w I kw. 2020 w stolicach regionu CEE
Jak wspomniano we wstępie, całkowite zasoby powierzchni biurowej w 14 stolicach Europy Środkowo-Wschodniej na koniec I kwartału 2020 r. wyniosły prawie 26,4 mln mkw. Według Colliers International deweloperzy oddali w tym okresie do użytku ponad 288 mln mkw. Największe zasoby powierzchni biurowej znajdziemy w Warszawie (5,6 mln mkw.), Budapeszcie (3,7 mln mkw.) i Pradze (3,7 mln mkw.). Silny wzrost nowej podaży w I kwartale 2020 r. odnotowano w Bukareszcie (78 tys. mkw.), następnie w Belgradzie (48 tys. mkw.) i Budapeszcie (45 tys. mkw.).
Jeśli chodzi o powierzchnie biurowe w budowie, to raport wskazuje, że na koniec I kwartału 2020 r. było ich najwięcej w Warszawie (792,9 tys. mkw.), Budapeszcie (582 tys. mkw.) i Bukareszcie (380 tys. mkw.). Wzrost popytu w porównaniu do 2019 roku odnotowały tylko Ryga i Bratysława. Spadła aktywność na rynku najmu w Warszawie, Pradze, Kijowie, Tiranie i Bukareszcie.
– Pandemia COVID-19 niewątpliwie wpłynęła na rynek biurowy w Polsce. Sytuacja na świecie jest niepewna i zmienia się każdego dnia, dlatego w wielu firmach procesy decyzyjne wydłużają się. Jednak ci najemcy, którym właśnie kończą się umowy najmu, są zmuszeni do dokonania pewnych kroków, dlatego też wiele transakcji nadal trwa. W tym i następnym roku z pewnością możemy spodziewać się wzrostu liczby renegocjacji, które do tej pory stanowiły tylko 33% umów najmu w Polsce. Ze względu na obecną sytuację, najemcy koncentrują się głównie na optymalizacji kosztów i postrzegają relokacje jedynie przez pryzmat potencjalnych oszczędności. Pandemia z pewnością przyczyniła się do zmiany podejścia do pracy zdalnej. Z ankiet przeprowadzonych przez Colliers wynika, że większość osób chciałaby pracować z domu 1-2 dni w tygodniu po zakończeniu pandemii. Wielu z nich nie wyobraża sobie jednak pracy bez bezpośredniej interakcji ze współpracownikami - podczas spotkań lub rozmów przy kawie. W efekcie zmianie ulegnie funkcja biura – stanie się ono miejscem kreatywnym, w którym pracownicy będą spotykać się, aby wymieniać doświadczenia. Spodziewamy się również wzrostu zainteresowania hybrydowymi modelami najmu – powierzchnie wynajmowane na tradycyjne biuro będą uzupełniane o powierzchnie typu coworking/flex w zależności od aktualnych potrzeb organizacji. Na pomoc w zarządzaniu biurem w trakcie i po pandemii przyjdzie także technologia – systemy do rezerwacji biurek, miejsc parkingowych itd. – mówi Paweł Skałba, senior partner, dyrektor Działu Powierzchni Biurowych w Colliers International.
fot. pab_map - Fotolia.com
Biurowiec
Aktywność rynkowa w regionie CEE
Z raportu Colliers International wynika, że rynek biurowy jest wciąż pod presją. Pandemia spowodowała masowe przechodzenie na pracę zdalną i co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na powierzchnię biurową. W związku z tym najemcy weryfikują swoje strategie w zakresie nieruchomości.
Widoczny jest na przykład wzrost liczby oferowanych podnajmów. Najemcy poszukują też bardziej elastycznych lub hybrydowych rozwiązań, które pozwolą im rozwijać się i zawierać umowy w zależności od potrzeb. Stanowi to pewne wyzwanie dla rynku inwestycyjnego, ponieważ podobnie jak w przypadku wszystkich typów nieruchomości, wartość biurowców w dużej mierze jest uzależniona od poziomu najmu.
Skutki kryzysu
Niektóre sektory biznesowe zostaną dotknięte przez kryzys bardziej, a inne mniej. Zmiany z pewnością nadejdą, ale tempo oraz globalny i niespotykany dotąd charakter pandemii sprawiają, że bardzo trudno na tę chwilę przewidzieć jej konkretne skutki.
Większość wynajmujących i najemców prowadzi otwarte negocjacje, aby poradzić sobie w tych trudnych czasach. Najbardziej powszechną praktyką w całym regionie CEE jest odraczanie czynszów i dodatkowe zachęty. W zamian za te ustępstwa umowy najmu są zazwyczaj przedłużane o określony czas.
Spowolnienie dotknęło również rynek inwestycyjny. W dużej mierze wynikało to z ograniczeń podróżowania i miało wpływ na zatrzymanie lub na czasowe wstrzymanie procesów kupna-sprzedaży. W związku z ponownym otwarciem granic eksperci przewidują, że w drugiej połowie roku liczba transakcji zwiększy się.
Przeczytaj także:
Warszawski rynek biurowy w I poł. 2024 roku stabilny
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)