Maseczki na twarz! A co sądzą Polacy na temat nakazów i obostrzeń?
2020-08-18 14:28
Czy wzrost zachorowań na koronawirusa sprawi, że Polacy zaczną przestrzegać obostrzeń? © sudok1 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Pandemia COVID-19 nie budzi już naszego niepokoju?
U schyłku maja br., wraz z wprowadzeniem czwartego i ostatniego etapu odmrażania gospodarki, zniknęła w naszym kraju konieczność noszenia w przestrzeni publicznej maseczek na twarz. Warunkiem było zachowanie co najmniej 2-metrowego odstępu od innych osób. Od 25 lipca br. wymagany dystans społeczny został skrócony do 1,5 m.W ostatnim jednak czasie mamy do czynienia z pokaźnym wzrostem ilości dziennych zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Przypomnijmy, 7 sierpnia odnotowano 809 nowych przypadków koronawirusa, dzień później było ich 843. Od tego czasu do 18 sierpnia br. statystyki jeszcze dwukrotnie przekroczyły poziom 800 przypadków i nigdy nie spadły poniżej 550.
8 sierpnia w 19 powiatach, w których zanotowano znaczący wzrost liczby zachorowań na COVID-19, wprowadzone zostały ponownie obostrzenia, w tym m.in. obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej.
Większość Polaków deklaruje, że irytują ich osoby nie noszące maseczek na twarz w miejscach, w których jest to wymagane (71%). Najwyższy odsetek osób zdenerwowanych odnotowujemy dla grupy wiekowej powyżej 60 roku życia (78%) oraz dla osób zamieszkujących miasta powyżej 500 tysięcy mieszkańców (78%).
fot. sudok1 - Fotolia.com
Czy wzrost zachorowań na koronawirusa sprawi, że Polacy zaczną przestrzegać obostrzeń?
Co ciekawe, część Polaków przyznaje, że nie stosowałaby żadnych środków ochrony przed koronawirusem, gdyby nie odgórne nakazy (25%). Odsetek ten jest najwyższy wśród osób w wieku od 25 do 34 lat (37%) oraz wśród mieszkańców wsi (30%). Połowa badanych deklaruje, że nawet gdyby nie odgórne nakazy to stosowali by środki bezpieczeństwa przeciw COVID-19 (50%). Odsetek ten jest najwyższy wśród osób najmłodszych (do 24 lat – 59%) i najstarszych (powyżej 60 lat – 58%). Ponad połowa Polaków jest zdania, że w przypadku zaobserwowania wzrostu zachorowań na koronawirusa powinniśmy powrócić do stosowanych wcześniej obostrzeń (61%).
fot. mat. prasowe
Irytują mnie osoby nie zasłaniające ust i nosa w miejscach, w których jest to wymagane
Jeszcze przed ostatnimi szczytami zachorowań na koronawirusa w Polsce zaobserwowaliśmy poirytowanie Polaków związane z nieprzestrzeganiem przez innych wciąż obowiązujących obostrzeń. Najbardziej rozdrażnionymi grupami są osoby najbardziej narażone na zarażenie się koronawirusem – osoby starsze, wśród których śmiertelność na COVID-19 jest najwyższa; oraz mieszkańcy dużych miast, którzy na co dzień mają kontakt z komunikacją miejską, w której wszyscy powinni nosić maseczki na twarz, a niekoniecznie to robią. Ciekawy jest również wysoki odsetek osób deklarujących, że stosowałyby środki ochrony przeciw SARS-CoV-2 nawet gdyby nie wymagały tego odgórne nakazy, odnotowany nie tylko w grupie osób najstarszych, ale także wśród osób młodych - komentuje Piotr Zimolzak, Wiceprezes Zarządu SW Research.
Metodologia badania
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 30.07-2.08.2020 przez SW RESEARCH Agencję Badań Rynku i Opinii metodą wywiadów on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel. W badaniu zebrano 1039 ankiet z reprezentatywną próbą grupy Polaków. Badanie ma charakter cykliczny, prezentowane wyniki pochodzą z Pomiaru VIII.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)