Rynek pracy: stopa bezrobocia nie przeraża, zatrudnienie w górę
2020-08-21 10:35
Zatrudnienie rośnie © Syda Productions - Fotolia.com
Przeczytaj także: Czy rynek pracy wraca właśnie do stanu sprzed 15 lat?
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Jak prezentuje się stopa bezrobocia w Polsce?
- Jak pandemia wpłynęła na wynagrodzenia?
- Jak polski rynek pracy wypada na tle Europy?
Minimalny wzrost bezrobocia
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym przez PARP, u schyłku czerwca br. stopa bezrobocia w naszym kraju osiągnęła poziom 6,1 proc. I wprawdzie oznacza to wzrost zarówno w ujęciu rocznym (0,8 p.p.), jak i w porównaniu do poprzedniego miesiąca (0,1 p.p.), to jednak nie jest to tak zły wynik, jaki prognozowany był na początku pandemii. Wzrost stopy bezrobocia odnotowano w 10 z 16 województw. Najwyższy odnotowano w woj. mazowieckim – o 0,2 p.p.
Pod względem wysokości bezrobocia w czerwcu 2020 r. negatywnie wyróżniły się województwa:
- warmińsko-mazurskie – 10,3 proc.,
- podkarpackie – 9 proc.,
- kujawsko-pomorskie – 8,7 proc. oraz
- świętokrzyskie – 8,6 proc.
Natomiast najniższy w województwie wielkopolskim – 3,7 proc., śląskim – 4,6 proc., mazowieckim – 5,1 proc. i małopolskim – 5,2 proc.
fot. mat. prasowe
Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce
Biorąc pod uwagę kryzysową sytuację, należy zwrócić uwagę na wyraźny wzrost liczby ofert zatrudnienia. W czerwcu 2020 r. do urzędów pracy zgłoszono 91 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej, tj. o 15,4 tys. ofert (o 20,4 proc.) więcej niż w maju 2020 r.
Wynagrodzenia równo z inflacją
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2020 r. było wyższe nie tylko miesiąc do miesiąca, ale też rok do roku i wyniosło 5 286 zł brutto. W porównaniu z majem 2020 r. wzrosło o 3,2 p.p., a w porównaniu z majem 2019 r. – o 3,6 p.p., przy wskaźniku inflacji w pierwszym półroczu szacowanym przez GUS na 3,63 proc. r./r.
– Zmiany względem poprzedniego miesiąca wydają się nieznaczne, natomiast, wyraźnie widać niekorzystny wpływ kryzysu wywołanego pandemią – część wskaźników w ujęciu rok do roku nie wygląda już tak korzystnie. Choć przeciętne miesięczne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2020 r. było wyższe o 0,2 p.p. w porównaniu z majem 2020 r., to jednak niższe o 3,3 p.p. rok do roku – mówi Izabela Banaś, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Strategii w PARP.
fot. PARP
Przeciętne miesięczne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw
Perspektywy w obliczu niepewnej przyszłości
Wiele krajów złagodziło już restrykcje związane z zamykaniem miejsc pracy i stopniowo pozwala pracownikom na powrót do firm.
Według stanu na 15 czerwca 2020 r. 32 proc. wszystkich pracowników mieszkało w krajach, w których z powodu pandemii obowiązywało całkowite ograniczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej z wyjątkiem zawodów pierwszej potrzeby, 42 proc. – w krajach, w których wymagano zamknięcia miejsc pracy dla niektórych sektorów lub kategorii pracowników, a 19 proc. – w krajach, w których jedynie zalecano zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej.
– Kryzys spowodowany COVID-19 dotyka w szczególności pracujące kobiety. Stwarza to poważne ryzyko dalszego pogłębienia nierówności płci na rynku pracy. W ujęciu globalnym prawie 510 mln, czyli 40 proc., wszystkich zatrudnionych kobiet, pracuje w sektorach, w których występują trudności związane z ograniczeniami w związku z pandemią. Nie możemy też zapominać, że kobiety stanowią ponad 70 proc. osób zatrudnionych w sektorze opieki zdrowotnej i społecznej na świecie, tj. sektorach w sposób bezpośredni dotkniętych pandemią – dodaje Piotr Krasiński, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach PARP.
W II kwartale br. także dynamicznie zmieniająca się sytuacja w gałęziach gospodarki najbardziej dotkniętych kryzysem wywołanym pandemią powoduje, że pracy najczęściej poszukują osoby na takich stanowiskach, jak sprzedawca/kasjer, inżynier oraz zatrudnione w takich sektorach, jak: hotelarstwo i gastronomia, kultura, rozrywka, rekreacja, sport, telekomunikacja i IT.
Przydatne linki:
Oferty pracy
Projekcja inflacji i wzrostu gospodarczego Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że trend spowolnienia gospodarczego w kraju przyczyni się do osłabienia – silnego dotychczas – popytu na pracę. Oczekiwane jest utrzymanie tej tendencji, na co nałożą się skutki istotnych podwyżek płacy minimalnej w bieżącym i przyszłym roku.
Polska na europejskim tle
Eurostat podaje wskaźnik bezrobocia dla krajów członkowskich UE-27 w maju 2020 r. na poziomie 6,7 proc., a dla strefy euro – 7,4 proc. W obu przypadkach oznacza to wzrost o 0,1 p.p. względem poprzedniego miesiąca. Wg Eurostatu w tym czasie stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3 proc.
Różnica w wyniku stopy procentowej bezrobocia pomiędzy danymi Eurostatu (Labour Force Survey – LFS) a GUS (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności – BAEL) wynika z przyjęcia innych założeń metodologicznych. Eurostat, za bezrobotnego uznaje osobę bez zatrudnienia, która jest w stanie podjąć pracę w ciągu dwóch tygodni, a poszukiwała jej aktywnie co najmniej od czterech. Natomiast metodologia GUS opiera się na liczbie osób zarejestrowanych w urzędach pracy.
Analizując zmiany wskaźnika Eurostatu w ujęciu rocznym, widać, że między majem ubiegłego a analogicznym miesiącem bieżącego roku, stopa bezrobocia w strefie euro spadła o 0,1 p.p., w Polsce o 0,8 p.p., ale w całej Unii wzrosła o 0,4 p.p.
W majowym rankingu Eurostatu najwyższe wskaźniki bezrobocia odnotowano w Hiszpanii (14,5 proc.), na Cyprze (10,2 proc.) i Łotwie (9,8 proc.), natomiast najniższe – w Czechach (2,4 proc.), Polsce (3 proc.) i Holandii (3,6 proc.).
Omawiany raport dotyczy okresu od 20 czerwca do 20 lipca 2020 r.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)