BIG InfoMonitor: 1/2 sektora MŚP poradziła sobie z pandemią, co z resztą?
2020-08-31 11:38
Połowa firm powróciła do wcześniejszej kondycji © pressmaster - Fotolia.com
Przeczytaj także: Sektor MŚP: inwestycje planuje tylko 15% firm
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Czy sektorowi MŚP udało się już przywrócić skalę działalności sprzed pandemii?
- Który sektor ma z tym największe problemy?
- Co w opinii MŚP stoi za spadkiem liczby klientów?
Żyjemy w realiach tzw. nowej rzeczywistości. Po odmrożeniu gospodarki rodzimy sektor MŚP powoli stara się wrócić na dotychczasowe tory. Jednym udaje się to całkiem dobrze, drudzy nadal pogrążeni są w kłopotach, a jeszcze inni deklarują, że ich sytuacja uległa nawet polepszeniu. Jak jednak nietrudno się domyślić, grupa tych ostatnich jest niestety najmniej liczna.
Według badania Keralla Research zrealizowanego dla BIG InfoMonitor w przypadku 19 na 100 firm z sektora MŚP lockdown nic nie zmienił w działalności. Z wirusem musiała się jednak skonfrontować zdecydowana większość przedsiębiorstw i ostatecznie na prostą do końca lipca wyszło 29 proc. firm, a prawie 6 proc. nawet się poprawiło w porównaniu z sytuacją przed COVID-19.
Podsumowując 54 proc. przedstawicieli MŚP wykazało się odpornością lub też umiejętnością radzenia sobie w trudnych warunkach, albo też jednym i drugim, jednocześnie niewiele mniej, bo 44 proc. nie powróciło do swojej wcześniejszej skali działania.
fot. mat. prasowe
Powrót do działalności i kondycji sprzed pandemii
Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, zaznacza, że kryzys związany z zamrożeniem gospodarczy nie jest podobny do tego, który zazwyczaj wiąże się z „normalnym” spowolnieniem gospodarczym.
- Obecnie w trudnej sytuacji znalazły się firmy, których łańcuch dostaw został przerwany z powodu kłopotów dostawców lub odbiorców. Dużym ryzykiem obarczone są też przedsiębiorstwa słabo zautomatyzowane, ponieważ pod znakiem zapytania stoi możliwość kontynuowania działalności w sytuacji zarażenia załogi. Najbardziej przegrani są jednak ci, na których ofertę po prostu nie podniósł się popyt. I czego by zarządzający firmą nie robili i tak nie są w stanie wpłynąć na sytuację – mówi.
Które z sektorów MŚP są najbardziej stratne?
Podział na szczęściarzy i przegranych nie przebiega w prosty sposób pomiędzy sektorami, w każdej grupie są przedstawiciele przemysłu, budownictwa, handlu, usług czy transportu. Choć akurat w transporcie przekonanie o pogorszeniu kondycji przez pandemię jest bardziej powszechne (55 proc.) niż w innych sektorach, a w budownictwie zdarza się rzadziej (23 proc.).
- W transporcie, który skarży się najbardziej, ucierpiał przede wszystkim przewóz osób. Na tygodnie zamarły przejazdy do szkół czy do pracy. Nieliczne są wyjazdy turystyczne. Spadki zanotował również przewóz towarów. Na dodatek na przewoźników kłopoty już od dłuższego czasu spadają z kilku stron: kosztowne są wydatki na technologię, we znaki daje się też pakiet mobilności (zamykanie dostępu do rynków zagranicznych), jednocześnie rosną koszty w kraju - wynagrodzeń kierowców, licencji, napraw czy paliwa. A od marca doszedł do tego COVID-19. Dobrze prosperuje jedynie działalność kurierska, w tym mikroprzedsiębiorcy pracujący na rzecz dużych operatorów – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak.
fot. mat. prasowe
Nie przywróciliśmy skali działalności sprzed pandemii
Sektorem, któremu stosunkowo dobrze poszło poradzenie sobie z następstwami COVID-19 i gospodarczym lockdownem jest budownictwo, w którym inwestycje nie zostały wstrzymane. Jednak i ono dostrzega problemy - liczba nowych projektów spada, pod znakiem zapytania stoją budowy nowych biurowców czy centrów handlowych. To, jak podkreśla BIG InfoMonitor, ostatecznie przełoży się na mniejsze zapotrzebowanie na usługi firm budowlanych. Po drodze do nowej rzeczywistości pogarsza się też płynność finansowa a nawet wypłacalność części zleceniodawców trwających inwestycji.
- W handlu zdecydowanie piętą achillesową jest wyłącznie sprzedaż stacjonarna, bo zakupy w sieci wciąż są bardziej popularne niż przed pandemią. W sprzedaży o kondycji w znacznym stopniu decyduje profil i oferta firmy. Trudno porównać notowany w ostatnich tygodniach popyt na art. spożywcze, sprzęt IT, RTV, AGD czy materiały budowlane ze sprzedażą odzieży, obuwia, biżuterii czy samochodów – mówi Sławomir Grzelczak. - Z kolei w usługach obiekty fitness i kina mają się znacznie gorzej niż fryzjerzy czy kosmetyczki. Jednak niemal we wszystkich usługach, gdzie w grę wchodzi spotkanie z klientem, wzrosły koszty, bo czas przewidziany na wizytę w salonach piękności, ale też w gabinetach stomatologicznych czy lekarskich, został wydłużony tak, by nie narażać klientów i pacjentów na spotkania w poczekalni. A dłuższy czas realizacji usługi to albo spadek obrotów albo wyższe ceny - dodaje. W przemyśle cierpią m.in. kooperanci branży motoryzacyjnej, po tym jak gwałtownie spadła sprzedaż aut. Również kooperanci branży lotniczej bardzo odczuli skutki kłopotów producentów samolotów.
To nie jest czas na inwestycje?
O powadze sytuacji świadczy blokada na inwestycje. Aż 48,2 proc. przedsiębiorców z sektora MŚP w najbliższych trzech miesiącach nie zamierza inwestować. Pozostali, zapewne z myślą o automatyzacji, stawiają przede wszystkim na maszyny i technologie. Na kolejnych miejscach znalazły się działania reklamowe, które w chwili gdy inni oszczędzają mają szansę być bardziej dostrzeżone. A także zatrudnienie pracowników, bo wzrosły możliwości znalezienia dobrego fachowca po zwolnieniach jakie przeprowadziło wiele przedsiębiorstw. Na kolejnych pozycjach jest chęć zakupu samochodu, szkolenia załogi oraz oprogramowanie.
fot. mat. prasowe
W co będą inwestować firmy MŚP w najbliższych 3 miesiącach
Lockdown jest też w głowach klientów MŚP
Odpowiedzi przedsiębiorców nie pozostawiają złudzeń – ich problemy mają bezpośredni związek z odpływem klientów i mniejszą ilością zamówień.
- Odsetek firm, które informują, że są w gorszej kondycji niż przed pandemią, wynoszący 44 proc., jest niemal identyczny z udziałem firm odpowiadających, że z powodu koronawirusa liczba klientów spadła – 45 proc. Jednie 3,2 proc. respondentów odnotowało wzrost popytu, a dla połowy koronakryzys nie przyniósł w tym względzie żadnej zmiany – mówi Sławomir Grzelczak.
fot. mat. prasowe
Powody spadku liczby klientów w opinii MŚP
Tylko co czwarta firma liczy na poprawę jeszcze w tym roku
Co dalej? Spośród firm, którym lockdown zaszkodził najbardziej i nie wróciły do stanu sprzed koronawirusa, jedynie jedna czwarta przedsiębiorstw z sektora MŚP spodziewa się, że odzyska wcześniejszą kondycję do końca grudnia. Reszta spisała ten rok na straty, koncentrując się na przetrwaniu trudnego okresu. Jedna trzecia liczy, że dojdzie do siebie w 2021 r., a 38 proc. w ogóle boi się prognozować, kiedy może to nastąpić. Na poprawę w przyszłym roku częściej stawiają przedstawiciele przemysłu – 49 proc. i handlu 37 proc. Niepewność co do tego, czy i kiedy będzie lepiej, towarzyszy głównie firmom budowlanym (70 proc.), transportowym (48 proc.) i usługowym (45 proc.).
Badanie zrealizowane przez Instytut Keralla Research, w ramach projektu „Skaner MŚP”, prowadzonego co kwartał wśród mikro, małych i średnich firm. Próba = 500, technika: wywiady telefoniczne, termin: lipiec 2020 r.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)