Atradius: opóźniony termin płatności dotyczy co 4. faktury
2020-09-08 13:18
Faktura © apops - Fotolia.com
Przeczytaj także: Jak nieterminowe płatności wpływają na działalność firmy?
Nieopłacone w terminie faktury to problem, który dotyka wszystkie firmy bez względu na ich rozmiar, chociaż w największym stopniu doskwiera on średnim przedsiębiorcom. Deklarują oni, że odsetek opóźnionych płatności sięga w ich przypadku 28 proc. Nieco łatwiej mają małe i mikro firmy, choć i tu sytuacja daleka jest od ideału – po terminie regulowane jest odpowiednio 24 i 20 proc. faktur.Antidotum na przekroczony termin płatności faktury jest windykacja. Jednak okazuje się, że istnieją czynniki, które hamują podejmowanie działań w tym zakresie. Dlaczego firmy wstrzymują się z odzyskiwaniem należności? Wśród głównych przyczyn respondenci z sektora MŚP wymieniają:
- obawę przed utratą klienta,
- brak kontaktu ze strony kontrahenta,
- niedostatek wiedzy na temat skutecznych sposobów prowadzenia windykacji,
- brak czasu oraz
- niewystarczającą ilość zasobów ludzkich.
fot. apops - Fotolia.com
Faktura
Najsprawniejsze w odzyskiwaniu należności z tytułu przekroczenia terminu płatności faktury są średnie przedsiębiorstwa. Większość z nich rozpoczyna windykację po upływie miesiąca lub dwóch, a charakter działań windykacyjnych – wewnętrzny bądź zewnętrzny - uzależnia od sytuacji. Niecała połowa średnich firm decyduje się na przekazanie windykacji firmie zewnętrznej w przypadku faktur o wysokich kwotach, a nieco mniej w przypadku kontrahentów, z którymi kontakt jest utrudniony.
Stosunkowo wysoka determinacja średnich firm w walce z przekroczonym terminem płatności faktury nie powinna być jednak zaskoczeniem
Najwięcej problemów z przeterminowanymi należnościami mają średnie firmy. W ich przypadku mówimy zarówno o wysokim odsetku faktur nieregulowanych terminowo, jak również o najwyższej średniej wartości zaległości. Również najwięcej odpowiedzi o obawie utraty kontrahenta w wyniku działań windykacyjnych udzielili przedstawiciele średnich przedsiębiorstw – zauważa Włodzimierz Szymczak, dyrektor zarządzający Atradius Collections, właściciel platformy AGORA.
Dla kontrastu w przypadku mikro firm prawie 70% nie podejmuje żadnych działań windykacyjnych.
- Widać wyraźnie, że windykacja to najmniej lubiany przez mikro, małe i średnie firmy element procesu zarządzania płynnością finansową. Rozwiązaniem mogłoby być zlecenie firmie zewnętrznej odzyskania należności, jednak ciągle decyduje się na to mała liczba firm. Wiele firm z sektora SME bazuje na wieloletniej znajomości swoich najważniejszych odbiorców, rozwijając współpracę na lojalności oraz dobrych i trudnych sytuacjach. I jest to najlepszy sposób działania w biznesie. Decyzja o podjęciu działań windykacyjnych jest wówczas znacznie trudniejsza, bo oparta nie tylko obiektywnym na braku płatności, ale na emocjonalnym podejściu do kwestii nagłego braku zaufania i w konsekwencji utraty kontrahenta oraz, co bywa najtrudniejsze – konieczności znalezienia nowych odbiorców. W konsekwencji działania zmierzające do odzyskania należności podejmowane są zbyt późno lub w ogóle.
W efekcie powstają zatory płatnicze, które mogą być realnym zagrożeniem dla przetrwania na rynku, zwłaszcza w sytuacji spowolnienia gospodarczego, z którym przyjdzie nam się mierzyć w ciągu najbliższych miesięcy. Bez względu na wielkość, firmy muszą pamiętać również, że windykacja jest tylko jednym z elementów procesu zarządzania należnościami – prewencja oraz monitoring są równie istotne. – podkreśla Włodzimierz Szymczak, dyrektor zarządzający Atradius Collections w Polsce.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)