eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysłBranża automotive ostrzega: Brexit bez umowy niesie katastrofę

Branża automotive ostrzega: Brexit bez umowy niesie katastrofę

2020-09-15 10:13

Branża automotive ostrzega: Brexit bez umowy niesie katastrofę

Fabryka samochodów © roibu - Fotolia.com

Przedstawiciele unijnej i brytyjskiej branży automotive nawołują do podpisania umowy o wolnym handlu, zanim bezumowny Brexit stanie się ich koszmarną rzeczywistością. Jeżeli do niego dojdzie, do 2025 roku straty handlowe w obrocie pomiędzy UE a Wielką Brytanią mogą sięgnąć 110 miliardów euro. Do tej kwoty należy doliczyć niemal 100 miliardów euro wynikających z utraconej w efekcie pandemii produkcji. Czasu na ustalenia jest już niewiele - do końca okresu przejściowego zostało zaledwie kilkanaście tygodni.

Przeczytaj także: Producenci części samochodowych nie boją się kryzysu. 2/3 prognozuje wzrost

Automotive wzywa do działania


Bezumowny Brexit oznacza dla branży automotive potężne kłopoty - uważają zarówno producenci samochodów i części z całej UE, jak i Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA), Europejskie Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych (CLEPA) wraz z 21 stowarzyszeniami krajowymi, w tym brytyjskim SMMT. O bezzwłoczne zawarcie umowy o wolnym handlu (FTA) apeluje także rodzime Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.
– Brexit bez umowy zakłóciłby zintegrowany łańcuch dostaw w branży automotive i uderzyłby w przemysł w krytycznym momencie. Wpływ będzie odczuwalny daleko wykraczając poza same dwustronne strumienie handlowe, przekładając się na utratę miejsc pracy i możliwości inwestycyjne. Sektor motoryzacyjny jest największym prywatnym inwestorem w badania i rozwój w UE, przeznaczając na ten cel 60 miliardów euro rocznie. Potrzebujemy umowy, która utrzyma globalną konkurencyjność tego sektora – powiedziała Sigrid de Vries, Sekretarz Generalna CLEPA.

fot. roibu - Fotolia.com

Fabryka samochodów

Na zaledwie 15 tygodni przed końcem okresu przejściowego, liderzy branży motoryzacyjnej w UE i Wielkiej Brytanii po raz kolejny wzywają do zawarcia umowy o wolnym handlu zanim bezumowny Brexit stanie się koszmarną rzeczywistością.


Stąd tak ważne jest, by negocjatorzy po obu stronach kanału zrobili obecnie wszystko co w ich mocy, aby nie dopuścić do braku porozumienia pod koniec okresu przejściowego. Według nowych obliczeń kosztowałoby to paneuropejski sektor motoryzacyjny około 110 miliardów euro w postaci utraconych przychodów z handlu w ciągu następnych pięciu lat, narażając na ryzyko miejsca pracy w sektorze, który zatrudnia miliony osób. Warto dodać, że motoryzacja tworzy co piętnaste miejsce pracy w Europie.

Bez umowy zawartej do 31 grudnia, obie strony byłyby zmuszone do handlu na tak zwanych niepreferencyjnych zasadach Światowej Organizacji Handlu (WTO), w tym 10% cła na samochody osobowe i do 22% na samochody dostawcze i ciężarowe. Oczywiście wysokie cła uderzą także w producentów części motoryzacyjnych, którzy z jednej strony dostarczają je na potrzeby produkcji samochodów, a z drugiej w celu napraw i ich serwisowania podczas całego okresu eksploatacji. Wszystko to spowodowałoby wzrost kosztów produkcji, co prawie na pewno finalnie musiałyby zostać przeniesione na konsumentów i miałoby wpływ na popyt, powodując dalsze problemy przemysłu motoryzacyjnego.

Czego oczekuje automotive?


Wizja bezumownego Brexitu, który spotęgowałby straty spowodowane globalną pandemią koronawirusa maluje ponury obraz zniszczeń w motoryzacji. Czego więc oczekuje branża pod koniec okresu przejściowego?
– Oczywiście umowy, która zawierałaby przepisy dotyczące motoryzacji, zapewniającej zerowe cła, odpowiednie reguły pochodzenia. Słowem umowy, która zapobiegłaby ogromnym stratom w handlu i produkcji, zatorom po obu stronach kanału, barierom handlowym i rozbieżnościom regulacyjnym. Ma to kluczowe znaczenie dla przyszłości europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Nie możemy pozwolić sobie na brak porozumienia na linii UE-UK. Jego osiągnięcie powinno być obecnie obok walki z pandemią koronawirusa głównym priorytetem Unii Europejskiej – mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

Najbliższy czas pokaże, z czym branża będzie musiała mierzyć się od 1 stycznia 2021 roku. Czasu może być mniej niż 15 tygodni pozostałych do końca roku. Tym bardziej, że w zeszłym tygodniu premier Wielkiej Brytanii poinformował, że jego zdaniem porozumienie musi zostać zawarte przed posiedzeniem Rady Europejskiej w dniu 15 października, jeżeli ma ono wejść w życie do końca roku. Premier nie widzi możliwości zawarcia umowy, jeśli strony nie dojdą do porozumienia do tego czasu.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: