Smart city: jakie zalety, oczekiwania i bariery wejścia?
2020-09-23 11:28
Miasta coraz bardziej inteligentne © littlestocker - Fotolia.com
Smart city i związane z nim nowoczesne rozwiązania stają się faktem. To oznaczać będzie m.in. lepszy komfort życia, korzystne zmiany w usługach miejskich oraz zmniejszenie zanieczyszczeń. Mieszkańcy miast powinni być z tego tym bardziej zadowoleni, że co trzeci z nich gotowy jest się przeprowadzić właśnie ze względu na wyzwania, jakie stawia przed nim przestrzeń miejska.
Przeczytaj także: Inteligentne miasta: "smart city" w dotychczasowym rozumieniu nie zdaje egzaminu
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Jakie szanse na rozwój rozwiązań smart city przyniosą nadchodzące lata?
- Czego najbardziej brakuje mieszkańcom miast?
- Czego przykładem mogą być Helsinki oraz Kopenhaga?
- Co utrudnia rozwój inteligentnych miast?
Z raportu "Street Smart. Putting the citizen at the center of smart city initiatives" wynika, że aż 3 na 4 osoby, którym zdarzyło się skorzystać z rozwiązań smart city deklaruje większe zadowolenie ze standardu życia, w tym również z jakości powietrza. Co więcej, 1 na 3 mieszkańców za korzystanie z zalet inteligentnych miast jest gotów dopłacić.
Z zadowoleniem należy zatem przyjąć fakt, że - według szacunków Worldwide Smart Cities - w 2020 roku wydatki na inicjatywy z zakresu smart city sięgnąć mają 124 mld USD, co względem minionych 12 miesięcy oznacza wzrost o pokaźne 19%.
W kolejnych latach globalne wydatki na cele związane ze smart city mają jeszcze wzrosnąć. Wg IDC, w 2023 roku wyniosą one 189,5 mld USD w 2023 roku.
Powyższe kwoty pokrywają się z trendem postępującej urbanizacji. Obecnie szacuje się, że ok. 55 proc. ludzi na świecie zamieszkuje miasta, a w ciągu najbliższych 30 lat zgodnie z trendem aż 2/3 osób będzie mieszkańcami aglomeracji miejskiej. Do 2030 r. najprawdopodobniej będziemy mieć na świecie aż 43 megamiasta, których liczba mieszkańców przekroczy 10 mln.
fot. littlestocker - Fotolia.com
Miasta coraz bardziej inteligentne
Czego brakuje mieszczuchom?
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez Capgemini aż 35 proc. mieszkańców miast jest niezadowolonych z braku życia społecznego i kulturalnego. Brak poczucia przynależności do miasta, duża anonimowość, poczucie osamotnienia lub zagubienia często towarzyszy mieszkańcom zwłaszcza większych aglomeracji.
41 proc. obywateli miejskich wskazuje też na ograniczone możliwości zawodowe i gospodarcze. Zaś dla ponad połowy dużym problemem jest zbyt wysoki koszt życia w mieście. Wydaje się, że zmiana miejsca zamieszkania stawia przed nimi nowe możliwości zawodowe i obniży koszty życia.
Natomiast prawie połowa, bo 45 proc. osób zamieszkujących miasta narzeka na złą infrastrukturę transportową. 38 proc. twierdzi, że za dużo czasu zajmuje dojazd do miejsca pracy. Tutaj rozwiązaniem może być mniejsza powierzchnia miasta lub dogodniejsza infrastruktura.
Dużym problemem są także zanieczyszczenia. Na problem ten wskazuje 42 proc. badanych. Co także istotne 36 proc. mieszkańców miast zwraca uwagę na fakt nie podejmowania inicjatyw na rzecz zrównoważonego rozwoju przez włodarzy miejscowości, w której żyją.
Co również jest sporym problemem dla społeczeństwa miejskiego to poziom bezpieczeństwa. 40 proc. badanych nie czuje się bezpiecznie w mieście, co sprawia, że zastanawiają się nad przeprowadzką.
Smart city dla kogo?
Inteligentne rozwiązania urbanistyczne i architektoniczne stają się trendem. Badanie przeprowadzone przez Capgemini wskazuje, że aż 60 proc. mieszkańców miast chciałoby mieszkać w smart city. Głównie millenialsi wykazywali dużą chęć na funkcjonowanie w takiej przestrzeni (64 proc.), a także osoby, które zarabiają ponad 80 000 USD. 56 proc. chętnych do zamieszkania w inteligentnym mieście to osoby zarabiające poniżej 20 000 USD.
Energia, transport w duchu zrównoważonego rozwoju
Większość miast powstało w okresie rewolucji przemysłowej, kiedy to stawiano na inne aspekty życia. Współcześnie większość tych aglomeracji nie spełnia oczekiwań stawianych przez cyfrowe społeczeństwo.
Z raportu Capgemini wynika, że mieszkańcy miast chcą mieszkać w smart city, wierząc, że zapewni ono większy komfort życia – nie ograniczając się jedynie do podstawowych potrzeb infrastrukturalnych. Tym samym – aż 54 proc. obywateli twierdzi, że firmy technologiczne byłyby w stanie lepiej świadczyć usługi miejskie, niż obecne władze. Ludzie uważają też, że inteligentne rozwiązania przyczynią się do większego zrównoważenia rozwoju miast (58 proc.), polepszeniu ulegnie jakość usług miejskich (57 proc.) oraz jakość życia (54 proc.).
Władze miejskie koncentrują się przede wszystkim na kwestiach energetycznych. Zarówno pod względem ilości wyprodukowanej energii, jak i jej pochodzenia. Dużym problemem, z którym boryka się cały świat jest kwestia dużej emisji CO2, a także dynamiczne wykorzystywanie nieodnawialnych surowców energetycznych. Smart city koncentrują się na wytwarzaniu niezbędnej ilości energii w sposób zrównoważony.
Kwestie transportu plasują się wysoko na liście miejskich priorytetów. Wielkomiejskie aglomeracje wdrażają liczne rozwiązania, mające na celu zoptymalizowanie czasu podróży, jakości i wygody.
Aby skrócić czas podróży samochodem, miasta wdrażają m.in. inteligentne systemy sygnalizacji świetlnej. Przewidując natężenie ruchu następuje koordynacja świateł w taki sposób, by zniwelować możliwość pojawienia się korków. Dzięki temu czas podróży może skrócić się nawet o ¼.
System pierwszeństwa dla autobusów i rowerzystów wdrożyła np. Kopenhaga. Czas przejazdu komunikacji miejskiej zmniejszył się dzięki temu o 20 proc. Także w Kopenhadze, by ułatwić funkcjonowanie podróżującym na rowerach zbudowano szereg chronionych ścieżek rowerowych. Co istotne duńska stolica jest także doskonałym przykładem, miasta mocno skoncentrowanego na neutralności klimatycznej. Według założeń do 2025 r. ma być ona pierwszym zeroemisyjnym miastem na świecie. Jednym z głównych elementów, który pomaga osiągnąć ten cel jest fakt, że aż 62 proc. obywateli dojeżdża do pracy rowerem.
Helsinki opracowały doskonały sposób ograniczający emisję spalin. Dzięki aplikacji mobilnej WHIM dostępne są informacje o wszystkich środkach transportu publicznego, współdzieleniu rowerów, czy też carsharingu na terenie miasta.
Smart city w dobie koronawirusa
Smart city to coś więcej, niż infrastruktura drogowa, czy prąd. Inteligentne miasta mocno koncentrują się na podniesieniu jakości życia obywateli także na innych płaszczyznach. Liczne ekrany interaktywne przekazujące informacje lub edukację coraz częściej widoczne są w przestrzeniach publicznych. Dużym udogodnieniem i stwarzaniem nowej przestrzeni dla smart funkcjonalności jest także wprowadzanie sieci 5G.
Rozwiązania technologiczne umożliwiły miastom podjęcie wielu wyzwań, które zrodziły się w czasie trwania pandemii, gdy większość obywateli była objęta lockdownem. Aplikacje mobilne łączące obywateli lub zapewniający szybką wymianę informacji okazały się niezwykle pomocne np. w kontakcie z placówkami medycznymi lub w monitoringu stanu zdrowia przewlekle chorych pacjentów. Znalazły się także miejsca, w których wdrożono specjalistyczny monitoring, którego zadaniem była weryfikacja zagęszczenia ludności na określonym terenie. Rozwiązania typu samoobsługowe kasy, czy też skanery termiczne mierzące temperaturę także znacznie poprawiły bezpieczeństwo funkcjonowania w czasie pandemii.
Bariery wejścia
Mimo licznych korzyści, które wynikają z wdrożenia rozwiązań w duchu smart, to wciąż wiele miast nie może sobie pozwolić na takie inwestycje. Nie tylko względy finansowe mają tutaj znaczenie. Badania pokazały, że aż 68 proc. miast wykazuje brak wiedzy technologicznej do budowania platform cyfrowych. Także świadomość technologiczna urzędników nie jest na tak zaawansowanym poziomie, by móc inicjować i implementować nowoczesne rozwiązania.
Dużym wyzwaniem są kwestie danych. Bogate, pełne dane wraz z zaawansowaną analityką mogą pozwolić miastom na wykorzystanie potencjału, który niesie ze sobą technologia, jednak budzi to duże obawy społeczne o prywatność (63 proc.). 43 proc. urzędników wskazuje także na potężne luki infrastruktury IT w zarządzaniu danymi przez miasto i w 39 proc. brak funduszy na takie inwestycje.
Przeczytaj także:
Inteligentne miasto zaleje nas danymi
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
smart cities, inteligentne miasta, miasto przyszłości, nowe technologie, cyfryzacja, komfort życia
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)