Ceny ubezpieczeń: największe wzrosty od 2012 roku
2021-02-05 13:54
Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły średnio o 22% © flucas - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ceny ubezpieczeń notują pierwsze spadki od 7 lat
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- W których regionach świata ceny ubezpieczeń wzrosły najbardziej?
- Co w największym stopniu wpłynęło na taki obrót spraw?
- Jak zachowuje się polski rynek ubezpieczeń?
Jak donosi najnowszy komunikat Marsh, w ostatnim kwartale minionego roku ceny ubezpieczeń wzrosły wprawdzie o 22%, ale podkreślenia wymagają również pierwsze oznaki ich stabilizacji. I tak np., na rynku ubezpieczeń majątkowych i D&O (ang. Directors and Officers) w Stanach Zjednoczonych nastąpiło powolne wyhamowanie tempa wzrostu cen. Podobne tendencje można zaobserwować w przypadku wybranych linii majątkowych i ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej w Europie Kontynentalnej oraz w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (LAC). W ujęciu regionalnym, Europa Kontynentalna, Azja oraz Ameryka Łacińska i Karaiby odnotowują umiarkowane wzrosty cen ubezpieczeń od ostatnich trzech kwartałów.
fot. flucas - Fotolia.com
Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły średnio o 22%
Do średniego wzrostu cen ubezpieczeń w czwartym kwartale przyczyniły się przede wszystkim wyższe stawki linii majątkowych, finansowych i profesjonalnych. Przedstawiamy kluczowe wnioski z raportu:
- W skali globalnej ceny ubezpieczeń majątkowych osiągnęły 20% wzrost (lekki spadek z 21% w trzecim kwartale), podczas gdy ubezpieczenia finansowe i profesjonalne wzrosły do 47% (zmiana z 40% w poprzednim kwartale). Stawki ubezpieczeń OC odnotowały średnio 7% wzrost (6% w 2020 Q3).
- Czwarty kwartał 2020 r. jest dziewiątym z rzędu kwartałem, który zakończył się wzrostem cen ubezpieczeń we wszystkich regionach na świecie.
- Wszystkie regiony, z wyjątkiem Ameryki Łacińskiej i Karaibów (9%), odnotowały dwucyfrowy wzrost cen ubezpieczeń, na czele z Wielką Brytanią (44%), Pacyfikiem (35%) i Stanami Zjednoczonymi (17%). Tempo wzrostu stawek spadło lub utrzymało się na podobnym poziomie we wszystkich regionach, poza Wielką Brytanią i Pacyfikiem.
- Ceny ubezpieczeń D&O dla sektora publicznego kontynuują dynamiczny wzrost, zwłaszcza na największych rynkach, takich jak Wielka Brytania i Australia. Mimo, że w pozostałych regionach obserwujemy umiarkowany wzrost stawek, w wielu krajach ceny ubezpieczeń D&O wciąż odnotowują wzrost na poziomie od 25 do 50%.
Komentarze ekspertów
Globalny rynek ubezpieczeń zmagał się z wieloma wyzwaniami w 2020 r. Przewidujemy, że aktualne, trudne warunki utrzymają się do pierwszej połowy 2021 r. Chociaż obserwujemy pierwsze przejawy stabilizacji cen niektórych linii, nasi Klienci w dalszym ciągu doświadczają trudności. Dlatego staramy się zapewnić kompleksowe wsparcie w zakresie ograniczania ryzyka i plasowania programów ubezpieczeniowych, dostosowanych do ich potrzeb – komentuje Lucy Clarke, President, Marsh JLT Specialty and Marsh Global Placement.
Analizując wskaźniki raportu i odnosząc je do rynku polskiego, możemy potwierdzić ogólnoświatową tendencję wzrostu stawek w ubezpieczeniach majątkowych na poziomie ok 20%. Oczywiście mówimy o średnim wzroście - należy pamiętać, że są tzw. branże trudne (drzewna, chemiczna), które ze względu na brak zainteresowania ryzykiem ze strony zakładów ubezpieczeń, czy też trudności w uzyskaniu pojemności, odnotowują znacznie wyższe wzrosty, co podyktowane jest m.in. brakiem realnej konkurencji.
Stawki na naszym rynku w dalszym ciągu odbiegają od średnich stawek w Europie czy na świecie, co jest kolejnym czynnikiem wpływającym na wzrosty stawek w Polsce i raczej trudno zakładać, że tempo wzrostu stawek spadnie w najbliższym okresie. Pytanie jak w obliczu tych wzrostów zachowają się polscy przedsiębiorcy, borykający się z trudnościami związanymi z pandemią Covid-19. Na pewno będą bardziej analizować koszty ponoszone na ubezpieczenia - dodaje Blanka Kuzdro-Chodor – Dyrektor Działu Klienta Korporacyjnego w Marsh Polska.
Zgodnie z raportem podsumowującym 4. kwartał 2020 roku, ubezpieczenia linii finansowych odnotowały znaczącą zwyżkę w przypadku rynków londyńskich (90% vs. 67% w poprzednim kwartale) i delikatnie niższą zwyżkę w przypadku rynków Europy kontynentalnej (22% vs. 24% w poprzednim kwartale).
Należy pamiętać, że są to dane uśrednione dla klientów z różnych branż i o różnej kompleksowości oraz, że nie dotyczą jedynie zmian kosztu ubezpieczenia OC członków władz spółki (D&O), ale również innych ubezpieczeń linii finansowych - np. polis od sprzeniewierzeń, OC zawodowej, od cyber ryzyk. Powoduje to, że wskazane w raporcie zwyżki są zdecydowanie niższe, niż te, które obserwujemy lokalnie, odnawiając polisy D&O naszych Klientów.
W przypadku większości odnowień polis D&O spotykamy się z redukcją limitu sumy ubezpieczenia, co wynika z zaostrzonych zasad oceny ryzyka przez ubezpieczycieli. Średnio ubezpieczyciele limitują swoje aktualne zaangażowanie o 30% (dane Marsh). Dla nas i naszych Klientów oznacza to konieczność zmiany struktury programu, czyli np. obniżenie limitu polisy podstawowej oznacza, że aranżujemy nowe polisy nadwyżkowe z innymi punktami zaczepienia. Zmiana struktury może wpływać na ciągłość programu – ubezpieczyciele coraz częściej ustanawiają nowe daty ciągłości i wymagają podpisania oświadczenia gwarancyjnego, co stanowi jednak ryzyko powstania luki w pokryciu wstecznym.
Ostatnio kilkakrotnie spotkaliśmy się z sytuacją, że ubezpieczyciele D&O nie wyrazili zgody na przedłużanie aktualnych programów o np. 1 miesiąc. Opóźnienia w procesach plasowania polis, spowodowane słabnącym apetytem ubezpieczycieli i bardzo surową oceną ryzyka często wymuszają konieczność przedłużenia wygasającego programu - do tej pory było to pewnym standardem na rynku, jednak dziś nie jest już pewne.
Najtrudniejsze odnowienia, czy plasowania polis D&O dotyczą organizacji, których programy D&O były przez wiele lat bardzo konkurencyjne cenowo – w takich przypadkach spotykamy się nawet z trzykrotną zwyżką ceny oferty (w porównaniu do kosztu polisy wygasającej). Jeżeli dodatkowo wyniki finansowe ubezpieczonej spółki nie są najlepsze, negocjacje składki, czy utrzymania dotychczasowego limitu, stają się dużym wyzwaniem.
Poza ubezpieczeniem D&O, ze zdecydowanym zaostrzeniem oceny ryzyka i rosnącymi stawkami mamy do czynienia w polisach cyber. W tym obszarze do zmiany warunków przyczyniła się pandemia i odnotowane przez ubezpieczycieli szkody - komentuje Małgorzata Splett – Dyrektor Działu FINPRO i PEMA w Marsh Polska.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)