DNS spowalnia Internet szerokopasmowy?

Przeczytaj także: Netia: wdrożenie sieci WiMAX

Opublikowany przez Nominum (firma sprzedająca oprogramowanie serwerów DNS) raport pokazuje, że niektórzy dostawcy szerokopasmowego Internetu muszą „podrasowywać” swoje serwery DNS, by zapewnić swoim klientom faktycznie szybkie łącze szerokopasmowe.

“Słyszymy historie o firmach, które wydają miliardy dolarów na budowę sieci światłowodowych lub na sieci bezprzewodowe trzeciej generacji (3G)” – powiedział Paul Mockapetris, wynalazca DNS oraz prezes i główny naukowiec w Nominum. „Ale dostawcy powinni też zainwestować pieniądze w usprawnianie systemu DNS. Jeśli dostawcy nie zareagują szybko, sama wysoka przepustowość łączy nie rozwiąże problemu, gdyż serwery nie są w stanie wysłać odpowiedzi dostatecznie szybko.”.

DNS jest swoistą “książką telefoniczną” Internetu zamieniającą słowne nazwy domen (np. www.egospodarka.pl) na zrozumiały dla komputerów numer IP. Użytkownicy komputerów zazwyczaj używają usługi DNS obsługiwanej przez ich dostawcę internetowego.

Kiedy serwery DNS pracują powoli lub odrzucają żądania strony WWW ładują się wolniej, pojawiają się opóźnienia w wysyłce lub odczycie emaili i zwiększają się opóźnienia w grach internetowych.

Według Leichtman Research Group, ponad 48 milionów amerykańskich gospodarstw domowych ma dziś szerokopasmowy Internet. Klienci kuszeni są przez firmy telekomunikacyjne i operatorów kablowych ofertami wyjątkowo szybkich łączy. Firmy wydają wiele pieniędzy na reklamę, która przekonałaby potencjalnych klientów, że to właśnie ich łącza są najszybsze. Verizon Communications w ciągu najbliższych lat wyda 20 miliardów dolarów na budowę sieci światłowodowej nazwanej Fios. Firma twierdzi, że będzie dzięki temu dostarczać najszybszy Internet w Stanach Zjednoczonych.