10 szokujących prognoz Saxo Banku na 2022 rok
2021-12-04 00:46
Eksodus młodych ciosem dla Facebooka © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Szokujące Prognozy Saxo Banku… które okazały się nie tak szokujące
- Plan odejścia od paliw kopalnych odłożony na boczny tor
- Eksodus młodych ciosem dla Facebooka
- Kryzys konstytucyjny w związku z wyborami śródokresowymi w Stanach Zjednoczonych
- Inflacja w Stanach Zjednoczonych powyżej 15% w wyniku spirali płacowo-cenowej
- Zapowiedź unijnego superfunduszu na rzecz klimatu, energii i obrony finansowanego z prywatnych emerytur
- Redditowa Armia Kobiet kontra korporacyjny patriarchat
- Indie nowym członkiem Rady Współpracy Zatoki bez prawa głosu
- Spotify w tarapatach przez opartą na NFT platformę cyfrowych praw autorskich
- Nowa technologia hipersoniczna przyczyną kosmicznego wyścigu i nowej zimnej wojny
- Przełom w medycynie wydłuży średnią długość życia o 25 lat
Mimo iż powyższe przewidywania nie stanowią oficjalnych prognoz rynkowych Saxo na 2022 r., to służą one za ostrzeżenie przed potencjalnym błędnym oszacowaniem ryzyka przez inwestorów, którzy zwykle przypisują tego rodzaju zdarzeniom prawdopodobieństwo rzędu zaledwie 1%. Szokujące Prognozy Saxo to ćwiczenie polegające na rozważeniu wszystkich możliwych sytuacji, nawet jeżeli nie są one bardzo prawdopodobne; jest to szczególnie istotne w kontekście nieoczekiwanego kryzysu związanego z pandemią Covid-19. Niewątpliwie zdarzeniami o najsilniejszym oddziaływaniu (a zatem istotnie „szokującymi”) okazują się te, które stanowią zaskoczenie dla konsensusu.
Steen Jakobsen, dyrektor generalny ds. inwestycji w Saxo Banku, następująco skomentował tegoroczne Szokujące Prognozy:
Tematem przewodnim Szokujących Prognoz na 2022 r. jest Rewolucja. Wielu z nas kojarzy to słowo z rewolucją francuską z 1789 roku, z jej wezwaniem do „wolności, równości i braterstwa”, ale także z rewolucją rosyjską i jej zasadami „rozbicia kapitalistów”. Mamy jednak na myśli rewolucję w szerszym tego słowa znaczeniu: nie fizyczne obalanie rządów, ale chwile przełomowe, które wywołują zmianę myślenia, zmianę zachowań i odrzucenie niezrównoważonego status quo.
W naszym zmagającym się z nierównościami społeczeństwie i gospodarce zaczyna się kumulować olbrzymia energia. Biorąc ponadto pod uwagę, że obecny system jest niezdolny do rozwiązania tego problemu, patrząc w przyszłość należy przyjąć fundamentalne założenie, że głównym pytaniem jest nie tyle to, czy dojdzie do rewolucji, ale kiedy i w jaki sposób ona nastąpi. Każda rewolucja oznacza wygranych i przegranych, jednak nie to jest najważniejsze – jeżeli obecny system nie jest w stanie się zmienić, chociaż musi, rewolucja stanowi jedyne rozwiązanie.
Na całym świecie mamy do czynienia z wojną kulturową, a podział nie przebiega już po prostu pomiędzy bogatymi i biednymi. To również młodzi kontra starzy, wykształceni kontra gorzej wykształcona klasa pracująca, realne rynki oparte na odkrywaniu cen kontra interwencje rządowe, wykup akcji w celu ich umorzenia kontra wydatki na B+R, inflacja kontra deflacja, kobiety kontra mężczyźni, postępowa lewica kontra centrolewica, opinie w mediach społecznościowych kontra realne zmiany społeczne, rentierzy kontra pracujący, paliwa kopalne kontra zielona energia, inicjatywy w zakresie ESG kontra konieczność zapewnienia światu niezawodnych źródeł energii – a lista ta bynajmniej nie jest wyczerpująca.
W 2020 i 2021 r. współpracowaliśmy na poziomie globalnym w zakresie szczepionek przeciwko Covid. Teraz potrzebne jest jednak kolejne wspólne przedsięwzięcie, niczym nowy Projekt Manhattan, umożliwiające znaczne obniżenie krańcowego kosztu energii, skorygowanego pod kątem produktywności, przy równoczesnej eliminacji oddziaływania produkcji energii na środowisko. Działanie takie dałoby początek najbardziej znaczącemu cyklowi produktywności w historii: moglibyśmy odsalać wodę, sprawić, że farmy wertykalne działałyby niemal wszędzie na świecie, otworzyć drogę do komputerów kwantowych i przekraczać kolejne granice w dziedzinie biologii i fizyki.
Należy pamiętać, że świat ciągle idzie naprzód, choć tempo tego procesu jest zróżnicowane, tymczasem cykle gospodarcze i polityczne są zawsze skończone.
1. Plan odejścia od paliw kopalnych odłożony na boczny tor
Podsumowanie: Politycy odsuną cele klimatyczne na dalszy plan i będą wspierać inwestycje w paliwa kopalne, aby walczyć z inflacją i ryzykiem niepokojów społecznych, a równocześnie przemyśleć drogę do niskoemisyjnej przyszłości.
Zdając sobie sprawę z zagrożenia inflacją wynikającego ze wzrostu cen surowców oraz z ryzyka katastrofy gospodarczej spowodowanej nierealistycznym harmonogramem zielonej transformacji, politycy okładają cele klimatyczne na boczny tor. Poluzowują biurokrację inwestycyjną na pięć lat w przypadku produkcji ropy naftowej i na dziesięć lat w przypadku wydobycia gazu ziemnego, aby zachęcić producentów do zapewnienia odpowiednich i rozsądnych cenowo dostaw, które wypełnią lukę pomiędzy obecną a przyszłą, niskoemisyjną, energetyką.
fot. mat. prasowe
Plan odejścia od paliw kopalnych odłożony na boczny tor
Taki obrót sytuacji doprowadził już do wzrostu cen i ich zmienności, nie tylko w przypadku energii, ale również metali przemysłowych, z których większość jest potrzebna w dużych ilościach do przeprowadzenia zielonej transformacji. Ponadto gwałtownie rosnące ceny energii spowodowały wzrost cen oleju napędowego, a w szczególności nawozów - ważnych kosztów produkcji rolnej, co rodzi obawy o uprawy kluczowych produktów żywnościowych.
Wpływ na rynek: Fundusz iShares Stoxx EU 600 Oil & Gas (ticker: EXH1:xetr) pójdzie w górę aż o 50%, ponieważ cały sektor energii złapie wiatr w żagle.
2. Eksodus młodych ciosem dla Facebooka
Podsumowanie: Młodzi porzucają platformy Facebooka w proteście przeciwko pozyskiwaniu osobistych informacji dla zysku; Meta, spółka matka Facebooka, podejmie próbę przyciągnięcia ich z powrotem do problematycznego Metawersum.
Facebook z tętniącego życiem medium młodych ludzi stał się platformą dla starszych „boomerów”. Młodzi ludzie są coraz bardziej zniechęcani przez algorytmy Facebooka zamieniające ich doświadczenia z mediami społecznościowymi w jednolitą pętlę sprzężenia zwrotnego z identycznymi treściami lub nawet gorzej – treściami nienawistnymi i szerzącymi dezinformację. Własne badania Facebooka sugerują, że nastolatki spędzają dwu- lub trzykrotnie więcej czasu na TikToku niż na Instagramie (który jest najmłodszym należącym do Facebooka portalem społecznościowym), a ich preferowanym sposobem komunikacji z przyjaciółmi jest Snapchat.
fot. mat. prasowe
Eksodus młodych ciosem dla Facebooka
Nowa nazwa firmy (Facebook nazywa się teraz Meta) i tożsamość marki, aby oddzielić i ochronić Instagram (najcenniejszy obecnie składnik aktywów firmy), a także stworzenie nowego produktu dostosowanego do potrzeb młodych ludzi, to dokładnie ten sam schemat działania, który od lat stosują producenci wyrobów tytoniowych. Jednak w 2022 r. inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że Meta szybko traci młode pokolenie, a tym samym przyszły potencjał i rentowność spółki. W desperackim ruchu Meta spróbuje przejąć Snapchata lub TikToka, jednocześnie przeznaczając miliardy dolarów na budowę złowieszczego Metawersum. Jego celem będzie bardziej bezpośrednie niż kiedykolwiek wcześniej monitorowanie użytkowników i przyciągnięcie młodych ludzi z powrotem do platform społecznościowych Mety zgodnie z popularnym założeniem, że w technologii pierwszy zawsze wygrywa. Realizacja tego planu napotka trudności, ponieważ młode pokolenie nie będzie nim zainteresowane.
Wpływ na rynek: Meta, spółka matka Facebooka, będzie zmagać się z problemami, straci 30% w stosunku do szeroko rozumianego rynku i będzie zmuszona do promowania swoich poszczególnych komponentów jako odrębnych podmiotów, rozbijając marzenia Zuckerberga o monopolu.
3. Kryzys konstytucyjny w związku z wyborami śródokresowymi w Stanach Zjednoczonych
Podsumowanie: Wybory śródokresowe w Stanach Zjednoczonych wywołają spór na temat wiarygodności zbliżonych wyników wyborów do Senatu i/lub Izby Reprezentantów, co może doprowadzić do scenariusza, w którym 118. Kongres nie będzie w stanie obradować zgodnie z planem na początku 2023 roku.
Chaotyczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2020 r. stanowiły moment grozy dla wielu amerykańskich instytucji. Urzędujący prezydent Donald J. Trump początkowo odmówił przyznania się do porażki w wyborach i zarzekał się, że wybory zostały sfałszowane, co nie zostało dowiedzione w sądzie, ale co spotkało się z powszechną sympatią wśród jego elektoratu. Tłum radykalnych wyznawców teorii spiskowej o fałszerstwie wyborczym został zachęcony retoryką prezydenta do tego stopnia, że ruszył na Kapitol, aby „powstrzymać fałszerstwo”, tj. nie dopuścić do oficjalnego ogłoszenia wyniku wyborów 6 stycznia 2021 r., co było bezprecedensowym wydarzeniem w historii USA.
Wcześniej, a także – ponownie - później, podczas mocno oprotestowanych wyborów uzupełniających do Senatu w Georgii, sumienni członkowie komisji wyborczych – w tym wielu republikanów - z narażeniem życia, a nawet w obliczu gróźb śmierci ze strony ekstremistów, wypełniali swoje obowiązki, podliczając prawdziwe wyniki. W 2022 r. Partia Republikańska zapewni, że żaden z tych tradycyjnych, obowiązkowych urzędników nie znajdzie się w „niewłaściwym” miejscu, a wszystkie stanowiska związane z wyborami zostaną obsadzone przez zdyscyplinowanych zwolenników partii gotowych zrobić wszystko, aby przechylić szalę zwycięstwa, w tym aktywnie obniżyć frekwencję wyborczą.
fot. mat. prasowe
Kryzys konstytucyjny w związku z wyborami śródokresowymi w Stanach Zjednoczonych
W następstwie wyborów w 2022 r. kilka kluczowych wyścigów do Senatu i Izby Reprezentantów stanie pod znakiem zapytania, a jedna lub obie strony sprzeciwią się zatwierdzeniu wyników głosowania, co uniemożliwi nowemu Kongresowi ukonstytuowanie się i planowe rozpoczęcie obrad 3 stycznia 2023 r. Joe Biden będzie rządzić za pomocą dekretów, a amerykańska demokracja znajdzie się w zawieszeniu, ponieważ nawet demokraci sprzeciwią się Sądowi Najwyższemu, którego skład w znacznej mierze został nominowany przez Trumpa. W efekcie tego impasu w 2023 r. na horyzoncie zacznie się rysować realny kryzys konstytucyjny.
Wpływ na rynek: skrajna zmienność aktywów amerykańskich, gdy rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrośnie, a kurs dolara spadnie w efekcie zabezpieczania się przed kryzysem egzystencjalnym największej gospodarki świata, będącej emitentem światowej waluty rezerwowej.
4. Inflacja w Stanach Zjednoczonych powyżej 15% w wyniku spirali płacowo-cenowej
Podsumowanie: Do IV kwartału 2022 r. wynagrodzenia dolnej połowy zarabiających Amerykanów będą rosnąć w tempie 15% rocznie, ponieważ przedsiębiorstwa będą walczyć o chętnych i wykwalifikowanych pracowników, którzy będą coraz bardziej selektywni i pewni siebie w związku z dużą liczbą miejsc pracy w stosunku do niewielkiej puli pracowników bez względu na ich kwalifikacje.
Oficjalny amerykański odczyt CPI osiągnął wartość szczytową na poziomie 11,8% w lutym 1975 r. Dopiero recesja w latach 1980-1982 i brutalne podwyżki referencyjnej stopy procentowej do poziomu nawet 20% zdołały ostatecznie wyeliminować inflację.
W 2022 r. Rezerwa Federalna i jej prezes Jerome Powell będą powtarzać ten sam błąd, ponieważ po pandemii Covid gospodarka, a w szczególności rynek pracy, będą zmagać się z poważnie ograniczoną podażą, ośmieszając tradycyjne modele Fed. Powell jest przekonany, że po pandemii miliony Amerykanów wrócą do pracy i wypełnią część z 10,4 mln wakatów na rynku pracy. Jednak takie przekonanie jest po prostu błędne. Niektórzy z powodu kryzysu przeszli na wcześniejszą emeryturę i tym samym na stałe opuścili szeregi amerykańskiej siły roboczej.
fot. mat. prasowe
Inflacja w Stanach Zjednoczonych powyżej 15% w wyniku spirali płacowo-cenowej
Fundamentalna różnica pomiędzy dzisiejszą i wczorajszą sytuacją polega na tym, że pandemia doprowadziła do powszechnego przebudzenia pracowników. Przedstawiciele wszystkich sektorów i klas dochodów zdali sobie sprawę, że mają teraz większe możliwości niż kiedykolwiek wcześniej. Domagają się lepszego traktowania: lepszych warunków pracy, wyższych wynagrodzeń, większej elastyczności i poczucia, że ich praca ma sens. W połączeniu z utrzymującą się presją inflacyjną po stronie produkcji, kryzysem energetycznym i niedoborem siły roboczej, do IV kwartału spowoduje to bezprecedensowy, szeroko zakrojony, dwucyfrowy wzrost płac w ujęciu rocznym.
W efekcie jeszcze przed początkiem 2023 r., po raz pierwszy od II wojny światowej, roczne tempo inflacji w Stanach Zjednoczonych przekroczy 15%. Skłoni to Rezerwę Federalną do zbyt mało zdecydowanego i zbyt późnego zaostrzenia polityki pieniężnej w desperackiej próbie poskromienia inflacji. Bank centralny straci jednak wiarygodność, a jej odzyskanie zajmie sporo czasu.
Wpływ na rynek: skrajna zmienność na amerykańskich rynkach akcji i obligacji korporacyjnych. Fundusz wysokich rentowności JNK pójdzie w dół nawet o 20%, a fundusz zmienności pośrodku krzywej VIXM zyska nawet 70%.
5. Zapowiedź unijnego superfunduszu na rzecz klimatu, energii i obrony finansowanego z prywatnych emerytur
Podsumowanie: Aby przeciwdziałać wzrostowi populizmu, pogłębić zaangażowanie w spowolnienie zmian klimatycznych i bronić swoich granic w miarę wycofywania amerykańskiego parasola bezpieczeństwa, UE ustanowi nowatorski superfundusz o wartości 3 bln USD, który zamiast z nowych podatków będzie finansowany ze składek emerytalnych.
Parasol bezpieczeństwa zapewniany znacznej części Europy Wschodniej przez Stany Zjednoczone w okresie zimnej wojny i później szybko zanika i grozi całkowitym wygaśnięciem w nadchodzących latach, ponieważ Waszyngton spogląda na znacznie poważniejszych rywali gospodarczych i militarnych ze wschodu.
Prezydent Francji Macron, wspierany przez Draghiego, który będzie dążyć do powstrzymania fali populizmu we Włoszech, przedstawi wizję „unijnego superfunduszu” na rzecz realizacji trzech priorytetów: obronności, klimatu i związanego z tym przejścia na czystą energię.
fot. mat. prasowe
Zapowiedź unijnego superfunduszu na rzecz klimatu finansowanego z prywatnych emerytur
Biorąc pod uwagę starzejące się społeczeństwo w UE i wysokie obciążenia podatkowe, politycy będą mieli świadomość, że sfinansowanie superfunduszu z wyższych podatków dochodowych lub innych tradycyjnych wpływów podatkowych będzie niemożliwe. Jednak Francja dozna olśnienia planując reformę swojego systemu emerytalnego i analizując wysokie emerytury w Europie. Podejmie decyzję, że fundusze emerytalne wszystkich pracowników powyżej 40. roku życia muszą stopniowo, w miarę upływu lat ubezpieczonego, przeznaczać coraz większą część aktywów emerytalnych na obligacje superfunduszu. Umożliwi to wdrożenie nowych poziomów bodźców fiskalnych w UE, nawet przy użyciu sztuczki polegającej na ukryciu wydatków w inflacji i ujemnych realnych zwrotach z obligacji superfunduszu o niskiej rentowności, które w rzeczywistości będą zakamuflowanymi obligacjami unijnymi. Równocześnie młode pokolenie skorzysta na silniejszym rynku pracy i mniej niesprawiedliwych obciążeniach podatkowych, ponieważ nowy system okaże się tak udany, że doprowadzi to do stopniowego obniżania podatków dochodowych.
Wpływ na rynek: Rentowność obligacji w całej Europie ulegnie harmonizacji, co doprowadzi do pogorszenia wyników niemieckich papierów skarbowych. Najlepsze wyniki osiągną unijne przedsiębiorstwa z branży obronnej, budowlanej i nowych źródeł energii.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)