Niewypłacalności firm w Polsce w 2021 roku wzrosły o 71 proc. r/r
2022-01-10 10:28
Liczba niewypłacalności firm wzrosła o 71 proc. r/r © utah778 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Niewypłacalności firm w Polsce mocno w górę
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Ile niewypłacalności ogłoszono w 2021 roku?
- Ile niewypłacalności ogłoszono w poszczególnych branżach?
- O ile wzrosła liczba nowych uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu?
UWAGA ! W raporcie podsumowującym rok 2021 kontynuujemy – podobnie jak w ostatnich raportach kwartalnych – inne podejście do danych poparte precyzyjnym komentarzem ze względu na specyfikę sytuacji podczas pandemii. W 2020 roku wiodącą rolę w statystykach odgrywały programy pomocowe państwa, regulacje prawne zawarte w tarczach antykryzysowych oraz ograniczona praca sądów, co powstrzymało wzrost liczby upadłości i restrukturyzacji potwierdzanych na drodze sądowej. Rok 2020 zamknął się wzrostem o 22 proc. w porównaniu z przedkryzysowym rokiem 2019.
Według ekspertów Coface na wzrost liczby niewypłacalności aż o 71 proc. r/r ma wpływ duży wzrost liczby nowych uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu. W 2021 roku było ich ponad trzykrotnie więcej niż w 2020. Ten rodzaj postępowań został wprowadzony ustawą covidową z 19 czerwca 2020 r. Ogłoszenie otwarcia tej formy postępowania restrukturyzacyjnego następuje wyłącznie poprzez obwieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym i nie jest rejestrowane przez sąd. Z tego względu od III kwartału 2020 r., odkąd pojawiły się uproszczone postępowania pozasądowe, aby zachować rzetelność w ocenie bieżącej sytuacji dotyczącej niewypłacalności firm – w raporcie Coface dane te są dodawane do statystyk przedstawiających postępowania ogłoszone przez sądy.
Od 1 grudnia 2021 r. procedurę wpisano (z pewnymi modyfikacjami) na stałe do polskiego systemu prawnego.
Niewypłacalności i i restrukturyzacje w skrócie
-
Łączna liczba 2.125 niewypłacalności polskich przedsiębiorstw w 2021 r. jest aż o 71 proc. wyższa niż w roku 2020. W porównaniu z wynikiem po 6 miesiącach ub. r. (wzrost o 160 proc.) oraz po 9 miesiącach ub.r. (wzrost o 131 proc.) tempo wzrostu spadło, przede wszystkim dlatego, że zwiększała się ubiegłoroczna baza – nowe postępowania pozasądowe pojawiły się w statystykach od III kwartału 2020 r. i z każdym miesiącem zyskiwały na popularności.
Na łączną liczbę niewypłacalności złożyły się postępowania sądowe (44 proc.) i obwieszczenia pozasądowe (56 proc.). W ciągu 12 miesięcy 2021 r. liczba niewypłacalności potwierdzanych na drodze pozasądowej, z wykorzystaniem nowej procedury wprowadzonej ustawą 19.06.2020 r. o ponad ¼ przewyższyła liczbę spraw przeprowadzanych na dostępnej do tej pory drodze sądowej:- W całym 2021 roku sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 935 polskich firm (wg danych na koniec grudnia 2021), czyli o 5,5 proc. więcej niż w 2020 r.
- Dodatkowo w Monitorze Sądowym i Gospodarczym niewypłacalność w formie nowego uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu (bez rejestracji w sądzie) obwieściło aż 1.190 podmiotów. To ponad trzykrotnie więcej niż rok temu (musimy jednak pamiętać, że w 2020 r. postępowania te były stosowane dopiero w drugiej połowie roku).
-
Wśród postępowań sądowych:
- najwięcej ogłoszono upadłości likwidacyjnych – 373, jednak ich liczba i udział wyraźnie spadły.
- Na drugim miejscu znalazły się postępowania o zatwierdzenie układu (328). To ogromny wzrost, ponieważ w całym roku 2020 było ich zaledwie 28.
-
Zmniejszyła się liczba przyspieszonych postępowań układowych (z 213 w 2020 r. do 132 w 2021 r.) na co wpływ miało pojawienie się nowej procedury pozasądowej.
Spadła także liczba postępowań sanacyjnych (ze 112 do 76).
- Rok 2021 przyniósł wzrost niewypłacalności we wszystkich branżach, co odzwierciedla sytuację gospodarczą związaną z obostrzeniami wynikającymi z pandemii. Największy skok zanotowało rolnictwo (+202 proc.). Nadal obserwujemy bardzo duży wzrost niewypłacalności w rolnictwie powodowany coraz częstszym wykorzystywaniem uproszczonego postępowania do zakończenia działalności, 2/3 przypadków to sprawy pozasądowe. Na drugim miejscu znalazły się borykające się z dostępnością do klienta usługi (+74 proc.), a na trzecim handel detaliczny (+ 59 proc.). W pozostałych sektorach wzrost niewypłacalności nie przekroczył 50 proc. r/r. Łącznie najwięcej przypadków ogłoszono w usługach (589), co stanowi 28 proc. wszystkich niewypłacalności w Polsce w 2021 r.
- Wyraźnie wzrósł udział niewypłacalności przedsiębiorców, którzy stanowili 58 proc. wszystkich przypadków (w 2020 roku było to 40 proc.)
fot. mat. prasowe
Postanowienia upadłościowe i restrukturyzacyjne oraz postępowania uproszczone w MSiG
fot. mat. prasowe
Postanowienia upadłościowe (A) i restrukturyzacyjne (B) oraz postępowania uproszczone w MSiG w Polsc
Sytuację ekonomiczną komentuje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej
Rok 2021 zakończył się największą liczbą niewypłacalności przedsiębiorstw od ponad 20 lat. W porównaniu z poprzednim rokiem wzrost postępowań sięgnął aż 71 proc. Niewątpliwie w statystykach niewypłacalności widoczny jest negatywny wpływ pandemii i jej konsekwencji gospodarczych na sytuację przedsiębiorstw w Polsce. Należy jednak pamiętać, że do polskiego systemu prawnego wprowadzono w czerwcu 2020 r. dedykowane rozwiązanie wspierające firmy w trudnej sytuacji płynnościowej – uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu. Przez ostatnie półtora roku ten rodzaj postępowań stał się bardzo popularny ze względu na szybkość jego przeprowadzenia oraz brak konieczności ogłoszenia postanowienia przez sąd. W 2021 r. uproszczone postępowania o zatwierdzenie układu stanowiły już ponad połowę łącznej liczby postępowań (56 proc.). Wraz z kolejnymi kwartałami firmy w trudnej sytuacji płynnościowej coraz chętniej sięgały po przewidziane prawem szybkie formy restrukturyzacji chroniące przed postępowaniem egzekucyjnym prowadzonym przeciwko dłużnikowi. Jednak stopień ich wykorzystania nie jest równy ich skuteczności. Zaledwie część wcześniej uproszczonych postępowań przekłada się na liczbę zatwierdzanych układów i to nawet pomimo ogromnego wzrostu liczby postępowań o zatwierdzenie układu jako jednej z „tradycyjnych”, sądowych form restrukturyzacji.
Ważne i znaczące jest to, że w Polsce – podobnie jak w większości innych krajów – odnotowywana jest niższa liczba sądowo ogłaszanych upadłości firm w celu likwidacji majątku. W 2021 roku takich postanowień było o 26 proc. mniej niż rok wcześniej i dotyczyły zaledwie 373 przedsiębiorstw, co było wynikiem porównywalnym do 2008 r., tuż przed kryzysem finansowym zapoczątkowanym upadkiem banku Lehman Brothers. Szeroka skala wprowadzonych działań pomocowych zahamowała skokowy wzrost bankructw, jakiego można było oczekiwać po tak rozległym kryzysie wywołanym pandemią COVID-19.
Popularność uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu spowodowała, że od 1 grudnia 2021 r. wpisano je (z pewnymi modyfikacjami) na stałe do polskiego systemu prawnego i określono jako pierwszy etap postępowania o zatwierdzenie układu. Obecnie można je wszcząć tylko przez Krajowy Rejestr Zadłużonych. Niestety doradcy restrukturyzacyjni i radcowie prawni wskazują, że trafiają na przeszkody techniczne przy uruchamianiu restrukturyzacyjnego postępowania o zatwierdzenie układu. W rezultacie wykorzystanie tej najbardziej atrakcyjnej procedury restrukturyzacyjnej może być niższe do czasu wyeliminowania problemów technicznych, jednak nadal te postępowania będą stanowić istotną część ogólnej liczby postanowień.
Stopniowo będziemy obserwować „normalizację” statystyk niewypłacalności przedsiębiorstw w Polsce. Dynamika zmian nie będzie już tak wysoka, jednak będzie wzrastać liczba tradycyjnych form restrukturyzacji oraz upadłości w celu likwidacji majątku. Zwłaszcza, że niektóre podmioty, pozbawione środków wsparcia, z których mogły korzystać poprzednio, nie będą w stanie przetrwać na rynku. Otoczenie makroekonomiczne powinno sprzyjać przedsiębiorstwom. Zgodnie z prognozą Coface wzrost gospodarczy sięgnie w tym roku 5 proc. Polska gospodarka już obecnie napędzana jest głównymi silnikami wzrostu, czyli konsumpcją gospodarstw domowych, popytem na rynkach zagranicznych oraz wyższymi inwestycjami w aktywa trwałe. Ten ostatni czynnik pozytywnie zaskoczył już w ubiegłym roku, a wysoki stopień wykorzystania mocy produkcyjnych oraz środki z unijnego Funduszu Odbudowy, który miejmy nadzieję zostanie niedługo uruchomiony, będą wspierać jeszcze wyższy wkład inwestycji w tempo wzrostu gospodarczego Polski. Niestety wysokie koszty surowców, komponentów do produkcji oraz zakłócenia w globalnych łańcuchach podażowych nadal utrzymają się przynajmniej w pierwszej połowie 2022 r. Ponadto, inflacja na poziomie wyższym niż w poprzednich latach, rosnące koszty energii, wyższe stopy procentowe, niepewność związana z rozwojem pandemii, niedobory na rynku pracy czy spirala płacowo-cenowa będą zagrożeniami na drodze do pełnego ożywienia gospodarczego.
fot. mat. prasowe
Niewypłacalności według branż
Charakterystyka niewypłacalności w wybranych sektorach
Sytuację w branżach komentuje Marcin Siwa, dyrektor ds. oceny ryzyka w Coface w Regionie Europy Centralnej
Produkcja przemysłowa
Przemysł zanotował w roku 2021 wzrost niewypłacalności o 44 proc. W tym sektorze również rok 2020 był bardzo dobry, z niewielką liczbą bankructw, mieliśmy więc do czynienia z efektem bardzo niskiej bazy. W roku 2021 firmy produkcyjne borykały się z bardzo wysokimi cenami surowców. Metale, drewno, produkty rolnicze, plastik, papier – wszystkie te surowce podrożały nawet kilkukrotnie. Wszystko to w połączeniu z rosnącymi kosztami pracy, logistyki i energii sprawiło, że z każdym miesiącem utrzymanie dotychczasowej rentowności i płynności stało się wśród firm produkcyjnych nie lada wyzwaniem. Co gorsza, rok 2022 może przynieść pogorszenie w tym zakresie i spowodować dalszy wyraźny wzrost liczby upadłości, będący efektem wzrostu kosztów z jakim firmy mierzą się obecnie.
Handel
Rok 2021 charakteryzowało silne odbicie wzrostu PKB oraz dalszy wzrost poziomu konsumpcji. Jednak firmy zajmujące się handlem zarówno hurtowym jak i detalicznym upadały częściej. Można stwierdzić, że sytuacja wraca do normy, po nieco zniekształconym obrazie, z jakim mieliśmy do czynienia w roku 2020, kiedy na rynku zaczęła panować duża nadpłynność, a konsumenci mimo wszystko wciąż byli skłonni do dużych zakupów. Obecnie sytuacja nieco się komplikuje. Dla hurtowników sytuacja jest jeszcze w miarę korzystna, bo rosnące bardzo szybko ceny towarów, zwiększają ich przychody, a jednocześnie pozwalają poprawiać rentowność. Oczywiście obraz ten burzy wszechobecna i bardzo silna konkurencja w branży. Dla firm prowadzących sprzedaż detaliczną rosnące ceny są większym wyzwaniem. Oczywiście starają się przełożyć wzrost cen na ostatecznego konsumenta, jednak w roku 2022 inflacja może w realny sposób obniżyć ich rzeczywiste dochody, a co za tym idzie, także popyt. Bieżący rok może być dla sektora handlowego bardzo dużym wyzwaniem. Obecnie wciąż jeszcze można stwierdzić, że zachowania płatnicze w branży są dobre, a liczba upadłości akceptowalna (pomimo widocznego już wzrostu). Jednak ograniczenia popytowe oraz wahania cen surowców, a także ograniczenia w łańcuchu dostaw wielu produktów, mogą wpłynąć negatywnie na zachowania płatnicze i wypłacalność wielu podmiotów w branży.
Transport
Branża transportowa uważana jest za barometr gospodarki. W roku 2020 obawialiśmy się o kondycję branży w związku z lockdown’ami i ograniczeniami w przemieszczaniu się i transporcie. Okazało się jednak, że po krótkim przestoju firmy transportowe zaczęły poprawiać swoją kondycję, a popyt na usługi transportowe wyraźnie wzrósł, a wraz z nim również ceny. Rok 2021 to dalsza poprawa sytuacji finansowej, przychodów i rentowności wielu firm transportowych. Skąd więc 34 proc. wzrost liczby niewypłacalności? Wynika on przede wszystkim z wprowadzenia uproszczonych procedur jej ogłaszania. Analiza statystyk wskazuje, że upadały głównie bardzo małe podmioty, które wcześniej nie były skłonne korzystać ze skomplikowanej i drogiej sądowej drogi przeprowadzania restrukturyzacji czy też niewypłacalności. Obecnie koszty usług transportowych czy logistycznych nadal rosną. Firmy z branży borykają się jednak z wysokimi kosztami pracy, wyższymi cenami paliw, które w dużym stopniu ograniczają dalszą poprawę rentowności. Rok 2022 powinien być okresem stabilizacji w sektorze. Wyzwaniem mogą być generalnie występujące ograniczenia w działalności produkcyjnej niektórych branż przemysłowych, wywoływane problemami z zapewnieniem stabilności łańcucha dostaw podzespołów i surowców. To z kolei może wywołać ograniczenia w popycie na usługi transportowe.
Usługi
W roku 2021 niewypłacalność ogłosiło 589 firm usługowych, co oznacza 74 proc. wzrost w stosunku do 2020 r. Jest to branża, która zdecydowanie najbardziej ucierpiała na skutek kryzysu wywołanego przez Covid-19. Dwa ostatnie lata było dla tego sektora bardzo dużym wyzwaniem i sprawiły, że stał się liderem w statystykach upadłościowych. W minionym roku nie mieliśmy już do czynienia z całkowitymi lockdown’ami, jednak wciąż bardzo wiele osób pracowało z domu, szkoły często wysyłały dzieci i młodzież na nauczanie zdalne. Wszystko to spowodowało, że popyt na wiele usług drastycznie zmalał. Firmy obsługujące biura (cateringowe, sprzątające, serwisowe) straciły bardzo dużą część przychodu. Podobnie z firmami obsługującymi szkolnictwo. Rok 2021 był kolejnym trudnym okresem dla branży hotelarskiej i gastronomicznej. Oczywiście nie musiały one okresowo całkowicie zamykać działalności, jednak restrykcje epidemiczne wyraźnie pogorszyły ich sytuację finansową. Zmiany przepisów ułatwiające ogłoszenie niewypłacalności spowodowały, iż wiele małych podmiotów skorzystało z tej możliwości. Branża nadal ma duże problemy płynnościowe i w roku 2022 możemy się spodziewać dalszego wzrostu liczby niewypłacalności, jednak dynamika wzrostu ulegnie zmniejszeniu, co będzie wynikiem wysokiej bazy oraz stopniowego dostosowywania się sektora do zmieniającego się otoczenia gospodarczego.
Rolnictwo
Najwyższy wzrost liczby upadłości odnotowano w roku 2021 w rolnictwie. Jest to następstwem kilku podstawowych czynników: po pierwsze wcześniej rolnicy w niewielkim stopniu korzystali z tej oficjalnej formy ogłaszania niewypłacalności i mieliśmy do czynienia w dużym stopniu z „utajonymi” bankructwami, które nie były odnotowywane w statystykach; po drugie produkcja rolnicza w wielu sektorach, zwłaszcza w działach specjalnych rolnictwa – np. produkcja pieczarek, kwiatów, drobiu, sadownictwo – staje się stopniowo bardzo mało opłacalna, co wynika przede wszystkim z rosnących kosztów pracy oraz braku siły roboczej; po trzecie koszty produkcji rolniczej rosną w ostatnim czasie bardzo mocno: ceny nawozów, pasz, środków ochrony roślin, a także sprzętu rolniczego wzrosły w ostatnim czasie nawet trzykrotnie (zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę ceny nawozów). Wszystko to powoduje, że osoby prowadzące działalność rolniczą sięgają coraz częściej po możliwość szybkiego uzyskania ochrony przed wierzycielami w postępowaniu pozasądowym. Można stwierdzić, że rok 2021 przyniósł pewne urealnienie sytuacji w branży rolniczej. Wcześniej statystycznie była ona „zieloną wyspą” na tle innych sektorów, choć rzeczywista sytuacja płynnościowa wielu przedsiębiorców rolniczych nie była wcale dobra. Dodatkowo widoczne jest pogorszenie opłacalności produkcji rolniczej. Faktem jest, że funkcjonujące jeszcze jakiś czasu temu przekonanie, że sprzedaż na wydłużony termin płatności w rolnictwie wiąże się z niewielkim ryzykiem, jest już nieaktualne. W roku 2022 liczba upadłości w rolnictwie prawdopodobnie znów wzrośnie.
Podsumowanie przekrojowe
Porównywanie liczby upadłości w dwóch ostatnich latach obarczone jest pewnym błędem wynikającym ze zmian ustawowych wprowadzonych w trakcie 2020 roku. Gdyby przez cały rok 2020 obowiązywały te same reguły, wzrost w roku 2021 nie byłby taki spektakularny. Uproszczenia w uzyskiwaniu ochrony przed wierzycielami sprawiły, że polskie statystyki zaczęły w większym stopniu przypominać te zachodnioeuropejskie. W Polsce liczba upadłości do tej pory była bardzo niska i nie było to spowodowane nadzwyczajnie dobrą wypłacalnością czy dyscypliną płatniczą polskich przedsiębiorstw, lecz raczej skomplikowanymi procedurami sądowymi. Należy również zauważyć, że liczba upadłości wzrosła pomimo tego, iż ilość pieniądza na rynku i ogólna dyscyplina płatnicza przedsiębiorstw były na bardzo wysokim poziomie, niespotykanym we wcześniejszych latach. Dynamika wzrostu liczby upadłości malała z każdym kolejnym kwartałem 2021 roku. Gospodarka zaczęła stopniowo wychodzić z szoku wywołanego pierwszymi falami zachorowań na covid i ograniczeń wprowadzanych przez organy rządowe w związku z tym. Czego więc możemy się spodziewać w roku 2022? Sytuacja płynnościowa firm będzie wracała do normy, a więc pogorszy się. Wpływ na to będzie miało wiele czynników: inflacja, ograniczenia popytu konsumenckiego, wysokie ceny surowców do produkcji i energii, wysokie koszty pracy. Gospodarka będzie rosła, ale inflacja stanie się czynnikiem istotnie hamującym ten wzrost. To przełoży się również na wzrost liczby „tradycyjnych” upadłości i procesów restrukturyzacyjnych ogłaszanych przez sądy, a dyscyplina płatnicza firm w większości sektorów się pogorszy.
fot. mat. prasowe
Niewypłacalności w budownictwie
Sytuację w branży budowlanej komentujeMarcin Ogulewicz, zastępca dyrektora ds. oceny ryzyka w Coface Poland
50-procentowy wzrost liczby niewypłacalności w budownictwie w 2021 roku jest znaczący, jednakże w dużym stopniu wynika z przyrostu ogłoszeń w ramach uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu, które w zeszłym roku stanowiły ponad połowę przypadków w branży (dla porównania w 2020 była to jedna czwarta). Warto zauważyć, że od kilku lat udział niewypłacalności budowlanych w ogólnej liczbie zmniejsza się, a po raz pierwszy od 20 lat odsetek ten w skali roku nie przekracza 10 procent (tu jednak należy pamiętać, że w ostatnich dwóch latach bardzo wzrosła liczba niewypłacalności w dotychczas prawie nieobecnym w statystykach rolnictwie, więc naturalnie udział innych branż maleje). Sytuacja jest jednak zupełnie różna od tej z lat 2012-2013, kiedy budownictwo odpowiadało za jedną czwartą niewypłacalności.
Obecną kondycję finansową budownictwa, na tle całej gospodarki, należy określić jako stabilną. Z drugiej strony sytuacja w poszczególnych działach produkcji budowlanej jest zróżnicowana. Pomimo wzrostu liczby niewypłacalności, w największym stopniu do wzrostu produkcji branży przyczyniło się budownictwo specjalistyczne. Bardzo dobre statystyki odnotowuje też budownictwo mieszkaniowe, w przeciwieństwie do budownictwa komercyjnego. Należy jednakże zaznaczyć, że lista wyzwań, z którymi mierzą się przedstawiciele branży budowlanej jest długa. Na jej czele stoją obecnie problemy po stronie podażowej związane z dostępnością towarów i brakiem wykwalifikowanej kadry, skutkujące istotnym wzrostem cen materiałów budowlanych i rosnącymi kosztami pracowniczymi. Ogólny wzrost cen w gospodarce wywołuje presję na realizowane marże, zmuszając do próby przenoszenia kosztów na odbiorców, co jest szczególnie utrudnione w przypadku kontraktów publicznych, dla których mechanizm waloryzacyjny jest ograniczony, nieadekwatny do aktualnych odczytów inflacji. Wskazane czynniki będą znacząco wpływały na prowadzenie działalności budowlanej w ciągu najbliższych miesięcy, dlatego można spodziewać się stopniowego pogarszania sytuacji płynnościowej części podmiotów budowlanych, co przełoży się na tegoroczne statystyki dotyczące upadłości.
fot. mat. prasowe
Niewypłacalności według regionów
W roku 2021 ponad 1/5 wszystkich niewypłacalności dotyczyła firm i przedsiębiorców działających na Mazowszu. W czołówce, jak zazwyczaj, znalazła się także Wielkopolska i Górny Śląsk, te trzy województwa odpowiadają w sumie za 45 proc. wszystkich niewypłacalności.
Jedynym regionem, który w 2020 roku zanotował nieznaczny spadek niewypłacalności było województwo świętokrzyskie.
fot. mat. prasowe
Niewypłacalności według form prawnych przedsiębiorstw
Z roku na rok obserwujemy rosnący udział niewypłacalności przedsiębiorców w ogólnej grupie firm, których dotyczą statystyki. Zakończenie w ten sposób działalności gospodarczej staje się coraz częstszą praktyką. W 2021 r. liczba niewypłacalnych przedsiębiorców stanowiła 58 proc. wszystkich ogłoszeń (w 2020 roku było to 40 proc.) i była prawie dwukrotnie wyższa od najliczniejszej do tej pory grupy, którą od lat stanowiły spółki z o.o. (32 proc. wszystkich). Wpływ na to miały m.in. dwie przyczyny: duży udział przedsiębiorców (aż 68 proc.) w grupie pozasądowych uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu oraz rosnący udział oficjalnie ogłaszanych niewypłacalności przedsiębiorców-rolników (wzrost w rolnictwie o 202 proc).
Wielkość i wiek niewypłacalnych firm
Obroty
Analiza obrotów wszystkich niewypłacalnych firm z raportu jest utrudniona od momentu pojawienia się uproszczonych postępowań sądowych. Tę procedurę wybierają często mniejsze firmy, w tym bardzo duża grupa gospodarstw rolnych, na temat których nie są dostępne szczegółowe dane finansowe. Coface posiada (*) na chwilę obecną dane o obrotach 34 procent wszystkich firm uwzględnionych w raporcie. W tej grupie 57 proc. stanowiły firmy z rocznym obrotem do 5 mln złotych (o 22 pkt. proc. więcej niż w 2019 r.), a 37 proc. firm objętych postępowaniami generowało obrót pomiędzy 5 a 50 mln złotych. Najmniejszą grupą stanowiącą 6 proc. były przedsiębiorstwa duże, z obrotami rocznymi powyżej 50 mln zł.
fot. mat. prasowe
Wielkość i wiek niewypłacalnych firm
Pod względem obrotów, w czołówce znalazły się: producent kotłów RAFAKO, S.A. (postępowanie o zatwierdzenie układu), firma budowlana IDS-BUD S.A. (uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu), zakłady mięsne KOŃSKOWOLA MEAT Sp. z o.o. (d. Pini Beef, postępowanie sanacyjne), stocznia CRIST S.A. (postępowanie o zatwierdzenie układu), WYDAWNICTWA SZKOLNE I PEDAGOGICZNE S.A. (postępowanie o zatwierdzenie układu).
Wiek
Z analizy wieku niewypłacalnych firm badanych w raporcie wynika, że blisko 98 proc. z nich zostało założonych w okresie ostatnich 30 lat, po transformacji ustrojowej, która miała miejsce w połowie 1989 roku, a 14 proc. bankrutów to firmy najmłodsze, założone w ciągu ostatnich 5 lat (w okresie 2017-2021). Firm założonych przed 1989 rokiem było tylko nieco ponad 2 proc. Są wśród nich powstała w 1945 r. Jarocińska Fabryka Obrabiarek S.A. (upadłość w celu likwidacji majątku), czy zakłady URSUS S.A. (upadłość w celu likwidacji majątku), gdzie historia marki, co prawda z licznymi przekształceniami i przejęciami, sięga końca dziewiętnastego wieku.
Uwarunkowania prawne
Bieżące uwarunkowania prawne mające wpływ na prezentowane statystyki komentuje Artur Warych, radca prawny – szef departamentu egzekucji i restrukturyzacji w Kancelarii Stefaniuk & Wspólnicy obsługującej Coface
Nie powinna stanowić niespodzianki okoliczność, że podsumowanie minionego roku 2021 rozpocząć należy od postawienia generalnej tezy o panującym i wzmacniającym się trendzie wzrostu liczby wszczynanych postępowań „insolwencyjnych” – czy to mających za przedmiot ogłoszenie upadłości niewypłacalnych dłużników, czy też dopuszczających możliwość uzdrowienia ich kondycji w drodze restrukturyzacji. Trend wzrostowy znalazł uzasadnienie nie tylko w ogólnej sytuacji ekonomicznej, ale i w otoczeniu prawnym stwarzającym korzystniejsze warunki dla dłużników pragnących – czy też zmuszonych – do skorzystania z nowych bądź też zmodyfikowanych rodzajów postępowań (uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu, znowelizowana upadłość „konsumencka”). Nie powielając danych prezentowanych w raporcie można przyjąć, że jest to wzrost dwukrotny w stosunku do ogólnej liczby postępowań otwartych i prowadzonych w roku 2020 r.
W sferze postępowań restrukturyzacyjnych także w skali całego 2021 r. znalazło potwierdzenie zjawisko (sygnalizowane już w komentarzu do raportu z III-go kwartału 2021 r.) odchodzenia od długotrwałych i bardziej złożonych „sądowych” postępowań restrukturyzacyjnych na rzecz postępowania prostego, mającego w początkowym zamiarze posiadać charakter wyjątkowy i „awaryjny”, czyli uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu (tzw. postępowanie „covidowe”). Sprzyjały temu rozwiązania prawne wprowadzone ustawą z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postepowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U.2020.1086) mające obowiązywać wstępnie do połowy 2021 r. a ostatecznie do dnia 30 listopada 2021 r. Atrakcyjność tego postępowania, przejawiająca się zarówno w jego odformalizowaniu, jak i w zakazie prowadzenia wobec dłużnika postępowań egzekucyjnych w celu dochodzenia tzw. wierzytelności układowych czy też w niedopuszczalności realizacji przez dłużnika świadczeń wynikających z wierzytelności objętych układem po otwarciu postępowania spowodowała, że ten rodzaj postępowania restrukturyzacyjnego zdecydowanie przeważał w minionym roku. Odformalizowanie polega tu na zawężeniu fazy sądowej do rozpoznania przez sąd złożonego przez dłużnika wniosku o zatwierdzenie układu i jego zatwierdzenia przez sąd, zaś czynności polegające na przygotowaniu samego wniosku (sporządzenie spisu wierzytelności, sformułowanie propozycji układowych, przyjęcie układu) należą do dłużnika (czy też do doradcy restrukturyzacyjnego, z którym dłużnik zawarł stosowną umowę). Dzień otwarcia postępowania to data publikacji obwieszczenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, z którym to dniem dłużnik stawał się beneficjentem przedstawionych powyżej udogodnień.
Nowo otwarte uproszczone postępowania o zatwierdzenie układu stanowiły według danych rynkowych ok 2/3 ogólnej liczby postępowań restrukturyzacyjnych w całym roku 2021. W przypadku „klasycznych” postępowań sanacyjnych było to jedynie ok. 20 proc. przy czym przy końcu roku dał się zauważyć pewien wzrost liczby tych ostatnich.
Jakkolwiek możliwość otwarcia uproszczonego postępowania tzw.„covidowego” wygasła z dniem 30 listopada 2021 r. wskutek utraty mocy obowiązującej przepisów powołanej ustawy z dnia 19 czerwca 2020 r. regulujących to postępowanie, to zasadnicze rozwiązania dotyczące uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu ustawodawca implementował do „kodeksu restrukturyzacyjnego” czyli ustawy Prawo restrukturyzacyjne. Od dnia 1 grudnia 2021 r. weszły bowiem w życie przepisy nowelizujące Prawo restrukturyzacyjne, które unormowały uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne „na stałe”, zaś najważniejsze rozwiązania korzystne dla dłużnika zostały przeniesione do postępowania o zatwierdzeniu układu uregulowanego w całości w ustawie Prawo Restrukturyzacyjne.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w znowelizowanym postępowaniu o zatwierdzenie układu dłużnik – analogicznie jak w poprzednim postępowaniu uproszczonym – ma cztery miesiące na doprowadzenie do zawarcia układu z wierzycielami (a dokładniej – na złożenie wniosku o zatwierdzenie układu przez sąd) pod rygorem umorzenia postępowania z mocy prawa (wygaśnięcia z mocy prawa skutków obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego). Celem zakreślenia tak krótkiego terminu przez ustawodawcę jest zapobieżenie nadużywaniu tego instrumentu przez dłużników niewypłacalnych; udało się ustalić, że liczba takich umorzeń w ciągu roku 2021 dotyczyła ok. 20 proc. uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu.
Przy tej okazji należy wspomnieć, że również od dnia 1 grudnia 2021 r. ogłoszenia o wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego nie podlegają publikacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, lecz w Krajowym Rejestrze Zadłużonych; dotyczy to również obwieszczeń dotyczących postępowania upadłościowego. Jest to publiczny portal internetowy z dawna zapowiadany (także przez ustawodawcę) i wyczekiwany przez uczestników profesjonalnego (i nie tylko) obrotu prawnego, zawierający wiążące informacje co do dłużników, postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych, z założenia jawny i powszechny. Oczywiście za wcześnie jeszcze na ocenę funkcjonalności czy kompletności tego „narzędzia”, które z biegiem czasu z pewnością okaże się niezbędne dla wszystkich uczestników obrotu.
Odnosząc się wreszcie do postępowań upadłościowych należy zwrócić uwagę na jedną zasadniczą okoliczność – wciąż dominującą grupę stanowią postępowania dotyczące osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej, czyli tzw. „upadłości konsumenckie”. Jednak wbrew tak przyjętej nazwie w znakomitej większości są to postępowania z udziałem byłych (czyli wykreślonych z ewidencji działalności gospodarczej) przedsiębiorców prowadzących uprzednio jednoosobową działalność samodzielnie lub jako wspólnicy spółek cywilnych. Dłużnicy ci skorzystali ze zmian w prawie upadłościowym wprowadzonych jeszcze w roku 2020 umożliwiających im oddłużenie w trybie postępowania upadłościowego w sposób mniej dotkliwy niż było to możliwe przed nowelizacją ustawy Prawo upadłościowe z umorzeniem zadłużenia w całości włącznie. Skalę takich postępowań można ocenić obecnie na ok. 70 proc.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)