eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościTechnologieInternetDzieje cyberprzestępczości: od pnącza po phishing i ransomware

Dzieje cyberprzestępczości: od pnącza po phishing i ransomware

2022-03-28 13:51

Dzieje cyberprzestępczości: od pnącza po phishing i ransomware

Cyberbezpieczeństwo © fot. mat. prasowe

Pierwszy złośliwy kod został zidentyfikowany pół wieku temu, a rocznicę tego wydarzenia obchodziliśmy całkiem niedawno. Z tej okazji firma Fortinet postanowiła przypomnieć, jak przedstawiają się dzieje rozwoju cyberprzestępczości. Dziś wirusy komputerowe czyhają na nas w każdym zakątku sieci, ale pierwsze ślady ich działania widoczne były już w czasach przypadających przed narodzinami internetu.

Przeczytaj także: Dzieje cyberprzestępczości: era nowoczesnego ransomware’u

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Kiedy pojawił się pierwszy dowód możliwości stworzenia wirusa komputerowego?
  • Czym był robak Morris?
  • W który roku zadebiutował pierwszy na świecie ransomware?
  • Jakim wydarzeniom towarzyszyły pierwsze ataki phishingowe?

1971: Pierwszy dowód możliwości stworzenia wirusa – Zanim powstał internet, w USA istniała sieć ARPANET (Advanced Research Projects Agency Network), która została uruchomiona w 1967 r. jako próba połączenia zdalnych komputerów. Pierwsze komputery zostały podłączone w 1969 roku. Już dwa lata później inżynier Bob Thomas z amerykańskiej firmy badawczo-rozwojowej BBN, bazując na niemal 30-letniej koncepcji niemieckiego matematyka Johna von Neumanna stworzył wirusa o nazwie „The Creeper”. Rozprzestrzeniał się on za pomocą protokołu sieciowego pomiędzy komputerami podłączonymi do sieci ARPANET. Jego celem nie było działanie w złych intencjach, lecz sprawdzenie czy zakodowana w nim wiadomość „I'm the creeper, catch me if you can!” (Jestem pnączem, złap mnie, jeśli potrafisz!) będzie w stanie samodzielnie replikować się pomiędzy urządzeniami sieci. Cel został osiągnięty.

1982: Pierwszy wirus dla komputerów Mac – Wbrew powszechnemu przekonaniu, że na sprzęcie firmy Apple nie ma wirusów, to właśnie w tym środowisku zadebiutowały pierwsze cyfrowe szkodniki atakujące komputery osobiste. Pierwszym znalezionym „na wolności” wirusem był „Elk Cloner”, opracowany dla komputerów Apple II – był umieszczany w sektorze startowym dyskietki, skąd kopiował się do pamięci komputera, a stamtąd samoczynnie na inne, czyste nośniki. Jego autorem był piętnastolatek, który pisał takie programy, aby płatać figle swoim znajomym. Przy pięćdziesiątym uruchomieniu Elk Cloner wyświetlał użytkownikowi zabawny wierszyk.

1986: Pierwszy wirus na PC – „Brain” na zawsze zmienił świat bezpieczeństwa informacji. Pochodził z Pakistanu, ale szybko rozprzestrzenił się na cały świat, do Europy i Ameryki Północnej. Został opracowany przez braci Amjada Farooqa Alvi i Basita Farooqa Alvi, autorów oprogramowania medycznego. Stworzyli oni wirusa ładującego ostrzeżenie dla osób korzystających z jego pirackich kopii. Ponieważ nie było wtedy internetu, wirus rozprzestrzeniał się dzięki interakcji międzyludzkiej, poprzez kopiowanie dyskietek. Wirus ten nie niszczył danych, ale uniemożliwiał uruchomienie komputera i wyświetlał powiadomienie zawierające m.in. numer telefonu braci Farooq Alvi, z którymi należało skontaktować się w celu usunięcia problemu. Twierdzą oni, że chcieli, aby osoby dotknięte problemem zadzwoniły do nich w celu omówienia sposobu legalnego uzyskania ich oprogramowania. Ich genialny plan okazał się tak skuteczny, że zostali zasypani telefonami z całego świata.

1988: Robak Morris – Jego nazwa pochodzi od nazwiska autora, Roberta Morrisa. Robak ten nie był złośliwy i został stworzony jako dowód, że replikacja kodu bez ingerencji użytkownika jest możliwa (co odróżnia go od wirusa, który wymaga „wsparcia” człowieka). Morris obawiał się, że administratorzy systemów poddadzą robaka kwarantannie i zignorują infekcję. Zaprogramował go więc tak, aby był trwały. Nie było jednak sposobu na zatrzymanie procesu samoreplikacji, więc robak powodował duże obciążenie urządzeń, uniemożliwiając ich działanie, a także wywoływał w sieciach zjawisko Denial-of-Service (DoS – odmowa świadczenia usługi), rozprzestrzeniając się z maszyny na maszynę. Z tego powodu Robert Morris został pierwszą osobą skazaną na podstawie ustawy o oszustwach i nadużyciach komputerowych. Później jednak stał się odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą i otrzymał posadę w Massachusetts Institute of Technology (MIT).

fot. mat. prasowe

Cyberbezpieczeństwo

Pierwsze cyfrowe szkodniki wymierzone w komputery osobiste zaatakowały sprzęt marki Apple


1989: Pierwszy na świecie ransomware – AIDS stał się pierwszym na świecie zaobserwowanym oprogramowaniem ransomware. Został wysłany fizyczną pocztą (!) do badaczy błyskawicznie rozprzestrzeniającego się wówczas na całym świecie wirusa AIDS za pośrednictwem 20 tys. zainfekowanych dyskietek, na których znajdował się kwestionariusz na temat AIDS. Jednak przy dziewięćdziesiątym ponownym uruchomieniu dyskietki zmieniała ona nazwy plików na zaszyfrowane ciągi znaków i ukrywała je przed użytkownikiem. Następnie na ekranie pojawiało się żądanie zapłaty na skrytkę pocztową w Panamie 189 dolarów za roczną „gwarancję bezpieczeństwa” lub 385 dolarów za dożywotnią. Akceptowane były tylko czeki bankowe, czeki kasjerskie lub przekazy pieniężne.

1992: Michelangelo – W wirusie tym, dedykowanym Michałowi Aniołowi, zaprogramowano „bombę zegarową”, czyli instrukcję, która miała aktywować się 6 marca, w dniu urodzin artysty. Jej celem było zniszczenie sektora rozruchowego dysków, co uniemożliwiało uzyskanie dostępu do danych lub w ogóle uruchomienie komputera. Wirus, podobnie jak jego poprzednicy, rozprzestrzeniał się za pośrednictwem dyskietek. Został wykryty parę tygodni przed 6 marca, dzięki czemu udało się nagłośnić jego destrukcyjny charakter – był to pierwszy przypadek wirusa, któremu media głównego nurtu poświęciły tak wiele uwagi, co przyczyniło się do wzrostu sprzedaży oprogramowania antywirusowego na całym świecie. Pojawiło się wówczas wiele ostrzeżeń dla użytkowników, aby pozostawili swoje komputery w tym dniu wyłączone lub zmienili datę w swoich maszynach na dzień naprzód, aby uniknąć zagrożenia.

1994-95: Pierwsze ataki phishingowe – Wraz z rozpowszechnieniem się internetu w Stanach Zjednoczonych, dzięki uruchomieniu takich serwisów, jak America Online (AOL), CompuServe i Prodigy, wzrastała liczba oszustw i phishingu. Ponieważ konta zapewniające dostęp do internetu były wówczas płatne i stosunkowo drogie, wiele osób było zainteresowanych kradzieżą danych uwierzytelniających. W serwisach komunikacyjnych poświęconych nielegalnemu oprogramowaniu zaczęto handlować aplikacjami służącymi do odłączania użytkowników od internetu, kradzieży danych ich kont oraz do generowania losowych numerów kart kredytowych. Jednym z najsłynniejszych programów był AOHell (gra słów nawiązująca do nazwy AOL), który zawierał kreator kont, wykorzystujący losowo utworzone numery kart kredytowych, co zapewniało możliwość otwarcia konta za darmo na miesiąc.

Aplikacja AOHell zawierała też jeden z pierwszych mechanizmów phishingu. Zautomatyzowane boty wysyłały masowo wiadomości z prośbą o zweryfikowanie danych uwierzytelniających konto, twierdząc, że np. wystąpił problem z rachunkami. Aby kontynuować rozmowę z botem, ofiara musiała „zweryfikować swoją tożsamość”, podając nazwę użytkownika i hasło. Informacje te były następnie zbierane przez twórców programu AOHell i wykorzystywane lub sprzedawane w celu uzyskania darmowego dostępu do konta i rozsyłania spamu.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: