Polski rynek hotelowy wykorzystuje swoje przewagi
2023-09-13 00:20
![Polski rynek hotelowy wykorzystuje swoje przewagi [© pixabay.com] Polski rynek hotelowy wykorzystuje swoje przewagi](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/rynek-hotelowy/Polski-rynek-hotelowy-wykorzystuje-swoje-przewagi-254756-200x133crop.jpg)
W jakiej kondycji jest polski rynek hotelowy? © pixabay.com
Przeczytaj także: Rok 2022 udany dla branży hotelowej. Jaki będzie 2023?
Na koniec 2022 roku i w pierwszym półroczu 2023 roku w branży hotelowej widać było ożywienie. Pierwsze dwa kwartały br. wyglądały obiecująco, szczególnie w obszarze obiektów biznesowych. Liczba gości była znacznie wyższa niż w tym samym okresie w 2019 roku. Hotele były pełne, a ceny w obiektach trzy- i czterogwiazdkowych urosły o nawet 150-200 zł za dobę w porównaniu rok do roku. Zwłaszcza w lokalizacjach biznesowych trudno było znaleźć pokój z dnia na dzień. Bardzo dobre wyniki miały przede wszystkim największe miasta, takie jak Warszawa, Katowice, Wrocław i Trójmiasto. Nieco słabsze odnotował Kraków, ze względu na nastawienie przede wszystkim na turystów. W efekcie w każdym z pierwszych dwóch kwartałów br. w hotelach było po ok. 500 tys. gości więcej niż w tych samych okresach ubiegłego roku.Nienajlepszy początek wakacji
Na początku lata i w lipcu sytuacja wyglądała nieco słabiej, przede wszystkim mniej było turystów, na co wskazywali głównie właściciele hoteli w górach i nad morzem. Wskaźniki obłożenia obiektów w tych lokalizacjach były dalekie od założeń. Także duże miasta, takie jak Wrocław i Warszawa, wykazywały słabsze wyniki niż przewidywano. Dobrą sytuację deklarowali natomiast hotelarze na Mazurach.
fot. pixabay.com
W jakiej kondycji jest polski rynek hotelowy?
Trudny początek wakacji nie zaszkodził hotelom. Polski rynek wykorzystuje swoje przewagi, takie jak umiarkowany klimat czy atrakcyjne ceny.
Sezon w sierpniu
Drugi miesiąc wakacji zdecydowanie poprawił wyniki. Do Polski przyjechało wielu turystów z zagranicy. Widzimy, że coraz powszechniejsze są wyjazdy w sierpniu niż w lipcu, także wśród odwiedzających z Europy Zachodniej czy Skandynawii. Jednocześnie skraca się czas pobytu, który w tym sezonie trwał przeciętnie 3-4 doby. Dominowały wyjazdy na północ Polski. Szczególnie popularne było Pomorze Zachodnie, gdzie były one najdłuższe i noclegi rezerwowano średnio na 5 dni. Polskie miasta notowały wyniki porównywalne do Pragi i Budapesztu, a więc lokalizacji, które już zdążyły odrobić straty sprzed pandemii. Mimo około 10 proc. wzrostu cen pokoi hotelowych w skali roku, obłożenie obiektów było nieco wyższe niż w 2019 roku. Jedynym miastem, którego sytuacja wciąż jest słabsza jest Kraków, nawet pomimo dużej i nadal rosnącej popularności wśród turystów z państw arabskich w tym roku. Ostatni kwartał roku zapowiada się dobrze, w związku z dużą liczbą konferencji i innych spotkań biznesowych, a także spotkań świątecznych w grudniu, które pozytywnie wpływają na sytuację na rynku.
Optymistycznie w hotelach
Wszystko wskazuje na to, że przyszłość polskiego rynku hotelowego rysuje się pozytywnie. Zarówno operatorzy obiektów, jak i inwestorzy, wskazują Polskę jako topowe miejsce do działalności. Wśród przewag kraju można wymienić umiarkowany klimat, dzięki któremu lato jest u nas mniej upalne, co ma szczególne znaczenie w dobie zmian klimatycznych i spowodowanych nimi pożarów. Turystów przyciągają ceny, atrakcyjne w porównaniu do państw ościennych, dobra infrastruktura, która w ciągu ostatnich 20 lat bardzo się poprawiła. Wśród naszych atutów warto też wymienić piękne piaszczyste plaże nad Bałtykiem. Przykładowo goście z Czech, którzy zazwyczaj omijali Polskę, obecnie coraz chętniej korzystają z dobrego dojazdu na Pomorze Zachodnie. Pozytywnym prognostykiem jest także wzrost zamożności polskiego społeczeństwa - coraz częściej poszukujemy hoteli wysokiej jakości.
Problematyczna pozostaje wysoka inflacja, która w znacznym stopniu pochłania zyski, ograniczając rozwój rynku hotelowego. Dodatkowo, w najbliższych latach możemy spodziewać się niewielu otwarć nowych obiektów. Proces podjęcia inwestycji hotelowej trwa około 5 lat, a ostatnio część takich decyzji była wstrzymywana najpierw w związku z pandemią, a następnie przez wybuch wojny w Ukrainie.
Grzegorz Kaleta, szef działu zarządzania nieruchomościami hotelowymi w
![Branża hotelowa czeka na odbicie w latach 2023-2024 [© pixabay.com] Branża hotelowa czeka na odbicie w latach 2023-2024](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/branza-hotelowa/Branza-hotelowa-czeka-na-odbicie-w-latach-2023-2024-238296-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)