eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyWzrost cen hamuje, a zakupy nie tanieją

Wzrost cen hamuje, a zakupy nie tanieją

2023-09-20 12:11

Wzrost cen hamuje, a zakupy nie tanieją

Wzrost cen w sklepach wyhamował © pixabay.com

Pojawił się najnowszy „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito. Opracowanie dowodzi, że odnotowany w sierpniu br. wzrost cen sięgnął średnio 12,4% rdr. Biorąc pod uwagę, że w dwóch poprzednich miesiącach jego dynamika wyniosła 18,1% (czerwiec) i 15,5% rdr (lipiec), mamy powody do zadowolenia. Autorzy analizy przestrzegają nas jednak przed nadmiernym optymizmem - łagodniejszy wzrost cen może cieszyć, ale nie oznacza on równocześnie, że zakupy w sklepach są tańsze. One tylko wolniej drożeją.

Przeczytaj także: Jak Polacy radzą sobie z podwyżkami cen? 2/3 z nas zaciska pasa

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Jakie zagrożenia dla gospodarki niesie za sobą trwająca kampania wyborcza i towarzyszące jej zapowiedzi?
  • W których kategoriach zakupowych odnotowano ostatnio najznaczniejszy wzrost cen?
  • Z czego wynika silny wzrost cen pieczywa?
  • Jakie produkty staniały?

Obecne podwyżki cen charakteryzuje mniejsza dynamika, bo porównujemy utrzymujące się wysokie ceny do zeszłorocznych wyników, notowanych już po dużych skokach. Niemniej wskaźnik wzrostu cen na poziomie 12,4% nadal jest dwucyfrowy. Dla przeciętnego konsumenta codzienne zakupy stają się coraz droższe, co prowadzi do częstych rezygnacji z nabywania niektórych produktów. Oczywiście zdarzają się obniżki cen poszczególnych towarów, ale z reguły ich wartość jest jedynie marketingowa. I co do zasady mają one przekonać klientów do tego, że w danym sklepie opłaca się robić zakupy – mówi dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito.

Analitycy z UCE RESEARCH zwracają też uwagę na dodatkowy aspekt w kontekście cen. Obecnie jesteśmy w czasie ostrej kampanii wyborczej, a w tym czasie padają różnego rodzaju zapowiedzi. Niektóre z nich są zwyczajnie niebezpieczne. Mogą prowadzić np. do wzrostu cen lub do zachwiania rynku. Może nie od razu, ale z pewnością tak się może wydarzyć w perspektywie końca tego lub początku kolejnego roku.

fot. pixabay.com

Wzrost cen w sklepach wyhamował

Spadki cen w relacji rocznej odnotowały art. tłuszczowe i sypkie


Eksperci dodają również, że nawet jak inflacja we wrześniu czy w październiku spadnie do jednocyfrowej wartości, to gospodarka z pewnością wystawi nam za te obietnice rachunek. I jak zwykle najbardziej odczują to zwykli konsumenci.
Kampania wyborcza i towarzyszące jej zapowiedzi mogą być impulsem do niekorzystnych zmian w gospodarce. Podjęte już działania w kierunku podniesienia wynagrodzenia minimalnego czy świadczenia rodzinnego z 500 do 800 zł mogą prowadzić do kolejnych podwyżek cen w sklepach. Ważnym elementem przeciwdziałania wysokiej inflacji powinien być spójny przekaz RPP, czego obecnie również nie widać – komentuje dr Anna Semmerling.

Z zebranych danych również wynika, że w sierpniu na froncie drożyzny znalazła się chemia gospodarcza ze wzrostem o 26,3% rdr. W lipcu zdrożała rdr. o 24,6%, a w czerwcu – o 34,6%. Widać zatem, że dynamika podwyżek w tej kategorii znowu zaczyna rosnąć.
Za wzrostem cen chemii gospodarczej stoją przede wszystkim wysokie koszty produkcji. Ta sytuacja trwa już od dłuższego czasu. I nie widać symptomów wskazujących na to, by mogła się drastycznie zmienić. Dynamika podwyżek może wahać się w zależności od zmian na rynkach energii, paliw i półproduktów niezbędnych do produkcji – stwierdza dr Artur Fiks z Uczelni WSB Merito.

Na drugim miejscu w zestawieniu najbardziej drożejących kategorii znalazły się dodatki spożywcze (ketchupy, majonezy, musztardy, przyprawy) ze średnim wzrostem na poziomie 24,3% rdr. W lipcu rdr. poszły w górę o 22,4%, a w czerwcu o 24%.
Wysokie ceny dodatków spożywczych wynikają przede wszystkim z tego, że drogie są warzywa i owoce oraz inne produkty wykorzystywane do ich produkcji. Ponadto w sezonie grillowym mamy do czynienia ze zwiększonym popytem na tego typu produkty, co dodatkowo może wpływać na wzrost cen – uważa ekspert z Uczelni WSB Merito.

Tym razem dopiero na trzeciej pozycji są warzywa, które w lipcu i w czerwcu były numerem jeden w rankingu drożyzny. W sierpniu rdr. poszły w górę o 21,2%. A w dwóch poprzednich miesiącach zdrożały odpowiednio o 32,4% i 38,2% rdr.
Ceny warzyw i owoców są związane z sezonowością i uwarunkowaniami pogodowymi. Jesień to raczej czas, w którym ceny tych kategorii produktów wzrastają. Biorąc pod uwagę fakt, że inflacja w Polsce nadal jest dwucyfrowa, nie należy się spodziewać, iż ta grupa produktów odnotuje spadek cen – zaznacza dr Anna Semmerling.

Na czwartej pozycji znalazło się tym razem pieczywo ze średnim wzrostem o 20,8% rdr. W lipcu zdrożało o 20,4%, w czerwcu – o 17,6%, a w maju – o 15,7% rdr.
W poprzednich miesiącach drożało wszystko, co było związane z produkcją pieczywa, tj. ceny nośników energii, wynagrodzenia i pszenica. Teraz ceny w tej kategorii powinny się ustabilizować. Jednak realnie należy spodziewać się dalszych wzrostów, bo będą one związane z nowymi podwyżkami, jak chociażby wynagrodzenia minimalnego o 20%. To postawi przedsiębiorców przed dylematem podniesienia cen lub redukcji personelu. Kolejnym impulsem będzie zapowiadany już wzrost podatków i opłat lokalnych – ostrzega ekspertka.

Zestawienie TOP5 w sierpniowym rankingu zamykają art. dla dzieci ze średnim wzrostem rdr. o 19,5%. W lipcu rdr. poszły w górę o 21,8%, a w czerwcu o 26,2%.
Zmiany cen w tym okresie mogą wiązać się przede wszystkim z powrotem dzieci do szkół i przedszkoli. Wzrósł popyt na produkty dla nich, a jednocześnie widoczna była duża konkurencja ze strony producentów i sprzedających – zauważa dr Fiks.

Patrząc na pozostałe kategorie, widać, że ceny słodyczy i deserów rdr. poszły w górę średnio o 16,2%. W lipcu i w czerwcu podwyżki rdr. dochodziły do 16%. Z kolei używki zdrożały o 15,7% rdr. I był to większy wzrost niż w poprzednich miesiącach. Dynamika podwyżek cen zwiększyła się również w przypadku środków higieny osobistej. W sierpniu rdr. podrożały o 13,4%, a w lipcu i czerwcu – odpowiednio o 11,4% i 13,1% rdr.
Zarówno słodycze i desery, jak i używki nie należą do kategorii pierwszej potrzeby. Jednak dla wielu osób są wciąż bardzo istotne. Szczególnie w okresie letnim konsumenci pozwalają sobie na więcej w tym obszarze, co zwykle wiąże się ze zwiększonym popytem i może skutkować wzrostem cen. Z kolei głównym czynnikiem podwyżek cen środków higieny osobistej jest wzrost kosztów produkcji. Można tak wnioskować, gdyż popyt na tego typu produkty jest stosunkowo stały – wyjaśnia ekspert z Uczelni WSB Merito.

Analitycy z UCE RESEARCH wskazują, że w kilku kategoriach spadła dynamika wzrostu cen. I tak karmy dla zwierząt, które długo utrzymywały się w czołówce drożyzny, tym razem rdr. poszły w górę o 11,6%. W lipcu wzrost rdr. wynosił 16,6%, w czerwcu – 26,6%, w maju – 31,9%, a w kwietniu – aż 48,8% rdr.
Potaniało mięso, które jest podstawowym składnikiem karm dla zwierząt. Zagrożeniem dla producentów jest to, że opiekunowie czworonogów w efekcie zbyt wysokich cen zaczynają samodzielne przygotowywać pokarm dla swoich pupili. To w dłuższej perspektywie może zmusić wytwórców i sklepy do obniżenia cen – przekonuje dr Fiks.

Spadła też dynamika wzrostu cen w przypadku napojów bezalkoholowych, które rdr. zdrożały o 10,4% rdr. W lipcu i w czerwcu podwyżki wyniosły odpowiednio 12,1% i 18,3% rdr.
Z tych produktów łatwo jest zrezygnować na rzecz bardziej potrzebnych. Spadek konsumpcji w danej kategorii ma odzwierciedlenie w cenach. W pierwszej kolejności wyhamowywane są podwyżki – tłumaczy ekspertka.

Z raportu również wynika, że owoce zanotowały wzrost rdr. o 9,1%. W lipcu było to 12,9%, a w czerwcu 14,2% rdr.
Wzrost cen w tej kategorii jest stosunkowo nieduży w porównaniu z warzywami. Jest on hamowany, gdyż Polska jest potentatem w produkcji wielu owoców, nie tylko w skali europejskiej, ale też światowej. Mówi się nawet o tym, iż pojawia się zjawisko nadprodukcji i hurtowy skup owoców kończy się, gdy jeszcze trwają zbiory – objaśnia ekspert.

Ze wszystkich analizowanych kategorii najmniej zdrożał nabiał – o 7,4% rdr. W lipcu poszedł w górę o 11,3%, w czerwcu – o 13,1%, a w maju – o 14,5% rdr.
To kolejna kategoria produktów, których ceny dynamicznie rosły w ostatnich miesiącach. A tego typu artykuły szybko się psują. Utrzymywanie wysokich cen, przy jednoczesnym spadku zainteresowania konsumentów, zmusiło producentów do obniżek. Dodatkowo okres letni to czas, w którym częściej kupowane są warzywa i owoce – dostrzega dr Anna Semmerling.

Ponadto niewielkie obniżki odnotowały takie kategorie, jak mięso i ryby – odpowiednio o 8,6% i 8,8% rdr. Dla porównania, wędliny zdrożały o 12,9% rdr.
W okresie letnim konsumenci chętniej sięgają po produkty sezonowe i nimi zastępują białko zwierzęce. Sprzedawcy i producenci, chcąc uniknąć radykalnych spadków popytu, muszą to uwzględniać w swojej polityce cenowej. Dodatkowo większe wzrosty cen wędlin niż mięsa mogą wynikać z faktu, iż przetwórstwo mięsa jest dość energochłonne – podkreśla dr Fiks.

Z analizy wynika także, że kolejny już raz od czterech miesięcy nie wszystkie obserwowane kategorie zanotowały wzrosty cen. Do wyjątków należą art. tłuszczowe i produkty sypkie. Natomiast reszta 15 kategorii zanotowała podwyżki – w większości znowu dwucyfrowe, bo od 7,4% do aż 26,3% rdr. Tłuszcze, podobnie jak w lipcu, czerwcu i maju, zanotowały spadek – tym razem na poziomie 24,5% rdr. Natomiast produkty sypkie poszły w dół o 7,8% rdr.
Art. tłuszczowe znacząco drożały w ciągu ostatniego roku. Średnia cena oleju wzrosła o 100% i wydaje się, że osiągnęła pewien punkt akceptacji konsumentów. Dodatkowo rzepak na rynkach międzynarodowych tanieje. W ujęciu globalnym zwiększono obszary zasiewu rzepaku, a sezon letni to czas jego zbiorów. Natomiast niektóre produkty sypkie w ostatnim roku zdrożały o 70%, a nawet i sporo więcej. Nie ma zatem co się dziwić, że dynamika wzrostu cen w tej kategorii produktów zaczyna wyhamowywać – przekonuje dr Semmerling.

Ekspert z Uczelni WSB Merito przewiduje, że w najbliższym czasie ogólny spadek dynamiki wzrostu cen w sklepach powinien się utrzymać, ale jego poziom jest trudny do przewidzenia. Zgodnie z większością prognoz, osiągnie wartość jednocyfrową do końca tego roku, jeżeli nie pojawią się nieprzewidziane czynniki.

Niestety w wielu opiniach widać też dość wyraźne wpływy polityczne, co dodatkowo utrudnia prawidłowe wskazanie trendów dotyczących zmiany cen. Ewentualny wzrost zainteresowania kredytami, w efekcie obniżki stóp procentowych, może zwiększyć popyt w niektórych kategoriach i doprowadzić do szybszego wzrostu cen niż w ostatnich miesiącach.
Kolejne miesiące będą charakteryzowały się raczej dalszym hamowaniem dynamiki wzrostu cen. Większość scenariuszy inflacyjnych zakłada, że na koniec roku żywność będzie drożała w tempie jednocyfrowym. Jednak nie można zapominać o tym, że do celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5% nadal dużo brakuje. A taka sytuacja pozwala dopiero na stabilne planowanie budżetów – konkluduje dr Anna Semmerling.

Opis metody badawczej
Dane pochodzą z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” (powstającego co miesiąc od blisko 6 lat), autorstwa UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito (dawniej Wyższych Szkół Bankowych). Analiza pokazuje średnią wartość cenową, notowaną miesiąc do miesiąca i rok do roku. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z sierpnia 2023 r. i analogicznego okresu z 2022 r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 77 tys. cen detalicznych z przeszło 35 tys. sklepów należących do 62 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce. Uwaga! Autorzy badania zastrzegają, że powyższa analiza nie może być traktowana jako pomiar wzrostu lub spadku ogólnego poziomu inflacji.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: