Cyberbezpieczeństwo dzieci: Polska w ogonie Europy, co robić?
2024-03-29 11:29
Smartfon cyberzagrożeniem dla uczniów © 7721622 z Pixabay
Przeczytaj także: Jak zabezpieczyć smartfony dzieci?
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
- Na jakie cyberzagrożenia narażeni są polscy uczniowie?
- Jak budować cyfrową świadomość i odpowiedzialność wśród młodego pokolenia?
- Czy MEN planuje pójść śladem innych krajów i wprowadzić zakaz używania w szkole telefonów komórkowych?
Rozwiązaniem może być zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach i wprowadzenie jednolitych zasad higieny cyfrowej – postulat zgłoszony przez Instytut Spraw Obywatelskich (ISO) jako forma ograniczenia negatywnych skutków cyfrowego uzależnienia młodych Polaków. Problemem jest bowiem brak przepisów dotyczących ochrony dzieci w Internecie – zwracają uwagę autorzy raportu DQ Institute.
Ministerstwo Edukacji narodowej (MEN) zauważa ten problem, dlatego działania ministerstwa obejmują stworzenie polityki cyfrowej transformacji edukacji, w którym cyberbezpieczeństwu będzie poświęcony osobny rozdział – dowiadujemy się z Biura prasowego Ministerstwa.
fot. mat. prasowe
Child Online Safety Index
Wprowadzenie na stałe zajęć edukacyjnych w szkołach pozwoliłoby na budowanie świadomości i odpowiedzialności wśród młodego pokolenia
Badania firmy Check Point wskazują, że młodzież szkolna może paść ofiarą wielu rodzajów ataków hakerskich. Oszuści nie próżnują i coraz częściej obierają za cel uczniów i nauczycieli. Często analizują popularność odwiedzanych przez uczniów stron w Internecie, aplikacji, gier, budują nieprawdziwe strony, które z pozoru przypominają oryginalne. Logowanie na tych stronach grozi utratą danych lub haseł do kont i profili.
Coraz częściej phishing obejmuje ataki SMS-owe na telefony komórkowe lub fałszywe wiadomości w mediach społecznościowych i platformach gier, aby zmylić czujność ofiar. Kampanie mobilnego phishingu stają się coraz trudniejsze do wykrycia i możemy spodziewać się bardziej zaawansowanej inżynierii społecznej w kanałach innych niż wiadomości SMS i e-mail – mówi Wojciech Głażewski, dyrektor generalny firmy Check Point Software w Polsce.Rozwiązaniem – w ocenie przedstawiciela firmy Check Point - byłoby wprowadzenie na stałe zajęć edukacyjnych w szkołach, które pozwoliłoby na budowanie świadomości i odpowiedzialności wśród młodego pokolenia.
Tym bardziej, że – jak wynika z wypowiedzi ekspertów Check Point Software - 90% dzieci powyżej 8 roku życia jest już aktywnych w Internecie, ale tylko 40% ich rodziców ma świadomość, że ich dziecko doświadczyło w przeszłości cyberzagrożenia.
Potwierdzają to dane DQ Institute 2023 (Indeksu cyberbezpieczeństwa dzieci w Internecie z 2023 r., który wykazał, że prawie 70% dzieci i młodzieży w wieku 8–18 lat na całym świecie doświadczyło w zeszłym roku co najmniej jednego incydentu związanego z zagrożeniem cybernetycznym. Według Indeksu, pod względem ochrony dzieci w Internecie najwyższe miejsca zajmują Wielka Brytania, Niemcy i Chiny. We wrześniu 2023 r. europejski organ Komisja Ochrony Danych (DPC) nałożyła na TikTok karę w wysokości 370 mln dolarów za naruszenie przepisów dotyczących przetwarzania danych osobowych dzieci w UE. Dochodzenie przeprowadzone przez DPC wykazało, że ustawienia profili kont użytkowników dziecięcych były domyślnie ustawione na publiczne, co oznaczało, że każdy mógł przeglądać treści publikowane przez młodocianego użytkownika.*
Raport UNESCO Global Education Monitoring Report 2023, zwraca uwagę, że korzystanie z dobrodziejstw sieci i różnorodnych aplikacji niesie za sobą nie tylko plusy, ale też zagrożenia. Wśród nich należy wymienić naruszenia prywatności, niewłaściwe wykorzystanie danych osobowych uczniów, podszywanie się pod nich, bezprawne wykorzystanie ich wizerunku, a także oszustwa internetowe, ekspozycję na mowę nienawiści oraz cyberbullying. Niebezpieczeństwo stanowi także narażenie na dezinformację.
Potrzebna jest odpowiedzialna edukacja dzieci w szkołach w czasach dynamicznego rozwoju technologii – podkreśla Magdalena Bigaj, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich w wypowiedzi dla TVN24.**
Analizy Check Point już wcześniej ujawniły, że nawet popularne aplikacje mobilne, dostępne na znanych platformach jak Google Play, mają luki i stają się celem ataków cyberprzestępców, chcących pozyskać nasze poufne dane osobiste lub finansowe.
Instytucje edukacyjne w Polsce nie prowadzą na szeroką skalę zajęć informujących o zagrożeniach w sieci, rodzajach ataków na urządzenia mobilne, sposobach zabezpieczania smartfonów – podkreśla Wojciech Głażewski z firmy Check Point Software Technologies.
W wielu krajach świadomość takiego zagrożenia doprowadziła do wprowadzenia ograniczeń dla uczniów. Częściowy zakaz - motywowany przede wszystkim kwestią bezpieczeństwa danych osobowych uczniów - polegający na ograniczeniu korzystania z konkretnych aplikacji, które mogą być gromadzone przez niektóre oprogramowania. Przykładem jest miasto Helsingør w Danii, gdzie zakazano korzystania w szkołach z Google Workspace for Education i z Chromebooków z uwagi na ochronę danych. Niemieckie landy Badenia-Wirtembergia i Hesja wprowadziły restrykcje dotyczące używania produktów Microsoftu, gdyż uznano je za niezgodne z przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Z kolei w Stanach Zjednoczonych pojedyncze szkoły i uczelnie wyższe zakazują korzystania z TikToka.
Raport UNESCO informuje, że w części stanów w Australii (Nowa Południowa Walia, Tasmania i Wiktoria) również wprowadzono ograniczenie możliwości korzystania ze smartfonów w szkołach. Jak jednak czytamy w raporcie UNESCO, z ankiety przeprowadzonej wśród Australijczyków płynie wniosek, że 2/3 z nich opowiada się za wdrażaniem programów, które mają na celu edukację w zakresie bezpiecznego korzystania z technologii mobilnych, a nie – za zakazem telefonów w szkołach.
Jak się okazuje, większość Polaków (ponad 70 proc.) nie zabezpiecza swoich smartfonów***. I to pomimo, iż połowa z nas doświadczyła ataku hakerskiego a co piąty użytkownik kradzieży danych – wskazują eksperci firmy Check Point Research. Okazuje się, że co prawie 2/3 użytkowników smartfonów w Polsce 67 proc. nie zmienia haseł i stosuje te same w różnych miejscach, nie patrząc na cyberbezpieczeństwo.
A rola smartfonów w życiu młodych konsumentów jest coraz większa. Smartfon rzadziej służy im do rozmów i staje się narzędziem, bez którego nie wyobrażają sobie życia. Smartfon staje się podstawowym narzędziem kontaktu ze światem zewnętrznym. Dzieci w wieku szkolnym spędzają coraz więcej czasu przed ekranem smartfona.
Życie w sieci jest dla współczesnej młodzieży czymś oczywistym i naturalnym, ale prowadzi do nałogu tzw. fonoholizmu (nadmiernego przywiązania do elektroniki, które występuje u 19% nastolatków w Polsce). Eksperci określają to pokolenie Always on, co oznacza, że są „zawsze podłączone”: lajkują, komentują, udostępniają treści, pozostając w stałym kontakcie ze swoimi znajomymi, ale niekoniecznie w świecie rzeczywistym. Świat widziany obrazem Instagram, Facebook, TikTok choć wirtualny, jawi się jako bardziej atrakcyjny (bad. Uniwersytet Gdański).
Młodzież nie ma świadomości istnienia negatywnych psychospołecznych skutków nałogowego korzystania z urządzeń mobilnych. Często uważa, że „przyklejenie się” do komórki za naturalnych nawyk ich pokolenia. W świadomości młodzieży szkodliwość jest raczej postrzegana w kategoriach uzależnienia od alkoholu, substancji, papierosów niż sferze behawioralnej. Problemem jest również rosnący brak zaangażowania rodziców w edukowanie swoich dzieci na podstawowym poziomie. Stąd potrzeba wprowadzenia na stałe zajęć edukacyjnych w szkołach – podkreślają eksperci.
Rosnąca skala digitalizacji, która m.in. rewolucjonizuje naszą edukację za pomocą platform cyfrowych, udostępnianych zarówno uczniom, studentom i nauczycielom sprawia, że uczniowie, szkoły, uniwersytety i inne organizacje stają w obliczu rosnącego zagrożenia. Check Point Research (CPR) w opublikowanym niedawno raporcie ujawnia, że sektor edukacji i badań jest jednym z najczęściej atakowanym na świecie, z ponad 2.200 atakami na pojedynczą organizację w skali tygodnia.
Choć wydaje się, że postulowany przez Instytut Spraw Obywatelskich ustawowy zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach mógłby spotkać się z dużym oporem ze strony uczniów, dla ich rówieśników za granicą to codzienność. W swoim raporcie UNESCO porusza m.in. kwestię używania smartfonów przez uczniów, wskazując, że w części państw funkcjonują już zupełne zakazy korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Na całym świecie na taki krok zdecydowały się władze prawie co czwartego kraju. Tego rodzaju przepisy najbardziej powszechne są w Azji Środkowej i Południowej. W Europie są to Francja, Szwecja, Grecja, Finlandia, Portugalia, Włochy. W części państw obowiązują także zakazy używania telefonów w szkołach również przez nauczycieli – np. w Bangladeszu taki zakaz funkcjonuje już od 12 lat.
W liście otwartym do ministrów edukacji i cyfryzacji ISO zaapelował o wprowadzenie „jednolitych zasad higieny cyfrowej”. W praktyce oznaczałoby to zakaz używania w szkole telefonów komórkowych i innych indywidualnych urządzeń elektronicznych (chyba, że są to pomoce naukowe). Instytut chce, by zaczął on obowiązywać już od 1 września, czyli od kolejnego roku szkolnego.
MEN zauważa problem cyberedukacji
Ministerstwo Edukacji narodowej (MEN) zauważa ten problem, dlatego działania ministerstwa obejmują stworzenie polityki cyfrowej transformacji edukacji, w którym cyberbezpieczeństwu będzie poświęcony osobny rozdział.
Zapisy w podstawie programowej edukacji informatycznej i informatyki, która wskazuje obowiązkowe tematy do realizacji na zajęciach z uczniami, zgodnie z którą, już od klasy I szkoły podstawowej uczniowie uczą się o przestrzeganiu prawa i zasadach bezpieczeństwa w posługiwaniu się urządzeniami cyfrowymi i korzystaniu z sieci – czytamy oświadczeniu biura prasowego MEN z dnia 19.03.2024.
Ministerstwo zwraca uwagę na to, że regularnie minister wskazuje priorytetowe działania dla systemu edukacji w obszarze bezpieczeństwa w sieci, wprowadzając liczne szkolenia dla nauczycieli, zawierające moduły związane z bezpieczeństwem cyfrowym. Dodatkowo prowadzone są – wspólnie z NASK -PIB - działania skierowane do uczniów, ich rodziców i innych użytkowników sieci.
Jako przykład podaje opracowanie i udostępnienie darmowej aplikacji mOchrona – systemu ochrony rodzicielskiej, która umożliwia wsparcie w ustalaniu reguł dotyczących korzystania z Internetu i aplikacji oraz daje rodzicom dostęp do informacji o aktywności dziecka na jego urządzeniu: smartfonie, tablecie, komputerze. MEN dodaje, że kiedy cokolwiek w sieci wzbudzi niepokój dziecka, ma ono do dyspozycji przycisk S.O.S. Po jego naciśnięciu rodzic otrzyma odpowiednie powiadomienie i będzie mógł zareagować: skontaktować się z synem lub córką i sprawdzić, co się stało.
MEN deklaruje, że współpracuje z Instytutem Badań Edukacyjnych w celu zbadania umiejętności cyfrowych uczniów i nauczycieli i na podstawie wyników tych badań działania w zakresie cyberedukacji będą w najbliższym czasie intensyfikowane.
Źródła:
*https://www.verdict.co.uk/tiktok-fined-370m-for-violating-childrens-data-privacy/
**TVN24 wypowiedź Wiadomości z dnia 05.03.2024
***Badanie użytkowników smartfonów
****https://www.dqinstitute.org/impact-measure/
****https://www.bcg.com/publications/2022/why-children-are-unsafe-in-cyberspace
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)