Bank Światowy podnosi prognozę PKB dla Polski do 3 proc. w 2024 r.
2024-04-11 12:14
Bank Światowy podnosi prognozę PKB dla Polski © natanaelginting - Fotolia.com.jpg
Przeczytaj także: 2023 rok bez szans na wzrost gospodarczy?
Podwyższenie prognoz PKB spowodowane jest odbiciem konsumpcji prywatnej, wspieranej prze spadek inflacji, wzrost płac realnych oraz wzrost świadczeń i transferów socjalnych.Prognoza wzrostu gospodarczego w Polsce na 2025 r. pozostała niezmieniona na poziomie 3,4 proc. W przyszłym roku wzrost PKB będzie dodatkowo wspierany przez wzrost inwestycji, napędzany przez reformy strukturalne i napływ funduszy unijnych.
Na rynkach wschodzących regionu Europy i Azji Środkowej Bank Światowy prognozuje osłabienie aktywności gospodarczej w 2024 roku na skutek czynników takich jak spadek tempa wzrostu na świecie, restrykcyjna polityka pieniężna i spowolnienie w Chinach, a także spadki cen surowców.
Tempo wzrostu gospodarczego w regionie, które w 2023 r. przyspieszyło do 3,3 proc. w związku z powrotem Rosji, jak i dotkniętej wojną Ukrainy na ścieżkę wzrostu oraz silniejszym odbiciem gospodarek Azji Środkowej, w bieżącym roku prawdopodobnie straci rozpęd i wyniesie 2,8 proc. Tempo wzrostu powinno się utrzymać na podobnym poziomie także w 2025 r.
W prognozie zwrócono także uwagę na kilka czynników, które mogą dodatkowo osłabić wzrost w regionie, takich jak słabsze od oczekiwań ożywienie u głównych partnerów handlowych, zwłaszcza w strefie euro, restrykcyjna polityka pieniężna oraz zaostrzenie sytuacji geopolitycznej.
Kraje Europy i Azji Środkowej borykają się z różnymi kryzysami, spotęgowanymi przez aktualne wyzwania dla globalnego wzrostu gospodarczego - powiedziała Antonella Bassani, wiceprezes Banku Światowego na region Europy i Azji Środkowej. - Należy zatem pobudzać wzrost produktywności poprzez stymulowanie działalności gospodarczej i budowanie odporności na zagrożenia klimatyczne, by chronić mieszkańców regionu i przyspieszyć wzrost gospodarczy.
Powolny wzrost gospodarczy jeszcze bardziej opóźni odbudowę regionu po serii wstrząsów wywołanych trwającą inwazją Rosji na Ukrainę, pandemią oraz kryzysem wzrostu kosztów życia z 2022 r.
Spadek inflacji na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się w Europie i Azji Środkowej był szybszy od oczekiwań, przede wszystkim dzięki gwałtownym spadkom światowych cen energii i żywności.
Mediana rocznej inflacji cen konsumpcyjnych w regionie spadła z 15 proc. na początku 2023 r. do 4,2 proc. w lutym 2024 r. Pomimo ubiegłorocznego wzrostu realnych dochodów gospodarstwa domowe nadal odczuwają skutki kryzysu kosztów życia sprzed dwóch lat.Z uwagi na gorsze zbiory i utrzymujący się niedobór siły roboczej ożywienie gospodarcze w Ukrainie ma w tym roku zwolnić do 3,2 proc. (z 4,8 proc. w 2023 r.). O perspektywach gospodarczych kraju zadecyduje przede wszystkim wsparcie darczyńców i czas trwania rosyjskiej inwazji. Według ostatnich szacunków Banku Światowego i instytucji partnerskich, koszt odbudowy Ukrainy i powrotu kraju do normalnego funkcjonowania wzrósł do 486 miliardów dolarów, czyli ponad dwukrotnie przekracza wielkość ukraińskiej gospodarki sprzed wojny (2021 r.).
W prognozie czytamy, że spadek tempa wzrostu gospodarczego odnotuje w tym roku także Turcja. Ma to związek z efektem osłabienia popytu wewnętrznego na skutek konsolidacji makroekonomicznej. Przewidywane 3 proc. wzrostu to wartość najniższa od 2009 r. (nie licząc lat pandemii). Spadające ceny ropy naftowej na światowych rynkach wpływają na perspektywy gospodarcze w całej Azji Środkowej – prognozowany w tym roku wzrost ma wynieść 4,1 proc. w porównaniu do 5,5 proc. szacowanych w 2023 r.
Raport zawiera specjalny rozdział poświęcony roli sektora prywatnego. Jak podkreślono, rozwój gospodarczy regionu to historia transformacji od gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej, szerokich i głębokich reform strukturalnych oraz narodzin prywatnej inicjatywy, która stała się motorem wzrostu i dobrobytu.
W niespełna trzy dekady dwanaście krajów regionu wstąpiło do Unii Europejskiej (UE). Akces do grona zintegrowanych z UE gospodarek rynkowych, charakteryzujących się silnymi instytucjami i bazą produkcyjną, dobitnie świadczy o sukcesie gruntownych reform, w wyniku których część państw z tej grupy ma dzisiaj status kraju o wysokim dochodzie.
W kilku krajach regionu przed sektorem prywatnym stoją przeszkody, które hamują tempo rozwoju i tłumią innowacyjność - zauważa Ivailo Izvorski, główny ekonomista Banku Światowego na Europę i Azję Środkową. - Chcąc pobudzić dynamikę gospodarczą trzeba działać na kilku frontach: poprawić otoczenie konkurencyjne, zmniejszyć zaangażowanie państwa w gospodarkę, podnieść jakość kształcenia i zapewnić przedsiębiorstwom dostęp do finansowania.
Wspieranie konkurencji i wolnego rynku powinno skupiać się na usuwaniu barier wejścia na rynek dla nowych graczy, a także ułatwienia wyjścia z rynku w przypadku firm, które okazały się nieproduktywne. Kolejną przeszkodą dla polityki równych szans w biznesie jest silna obecność przedsiębiorstw państwowych w gospodarce.
Wyzwaniem dla prywatnych firm jest również brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników i luki w kompetencjach, stanowiących istotny hamulec wzrostu. W krótkim okresie mało sprzyjającym zjawiskiem jest masowa emigracja młodych, wykwalifikowanych pracowników. Wzrost wykształcenia siły roboczej jest skorelowany z poprawą produktywności i może prowadzić do większej innowacyjności.
Wartość kredytów bankowych dla sektora prywatnego jest stosunkowo niska i nie wzrasta już od dekady, a kredyty są z reguły krótkoterminowe. Dążąc do wzrostu produktywności i innowacyjności, trzeba zapewnić przedsiębiorstwom dostęp do długoterminowego finansowania.
fot. mat. prasowe
Prognozy dla Europy i Azji Środkowej
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)