Weekend czerwcowy 2024 tańszy niż majowy
2024-05-24 13:44
Nad Bałtykiem jest drogo © Henning Westerkamp z Pixabay
Przeczytaj także: Długi weekend czerwcowy o 5% droższy niż rok temu
Długi weekend, który część rodaków planuje sobie zorganizować przy okazji obchodów Bożego Ciała, jest tym dla majówki czym wrzesień dla wakacji. To znaczy, że powinno być taniej i mniej tłoczno.Niestety w tym wypadku „taniej” nie znaczy, że będzie tanio – szczególnie jeśli szukamy noclegu na ostatnią chwilę i wymarzyliśmy sobie pobyt w hotelu. W takim wypadku należy przygotować się na stawkę za dobę na poziomie około 590 złotych – tyle średnio trzeba zapłacić za nocleg dla dwóch osób podczas przedłużonego weekendu, który zaczniemy 30 maja, a skończymy 2 czerwca. Tak przynajmniej wynika z szacunków HREIT opartych o dane booking.com, które zebraliśmy dla 10 najpopularniejszych rodzimych kurortów.
Niewielkim pocieszeniem jest tu fakt, że w większości badanych miast stawki są o od kilku do kilkunastu procent niższe niż podczas tegorocznej majówki. Niestety ta prawidłowość omija kurorty położone nad morzem. W sumie trudno się dziwić – Bałtyk u progu czerwca powinien być cieplejszy niż na początku maja, co bez wątpienia wpływa na popularność tej destynacji.
Last minute w Polsce nie działa
Wróćmy jednak to stawek za noclegi dla osób szukających oferty na ostatnią chwilę, a więc tydzień przed długim weekendem. Organizując wszystko tuż przed wyjazdem, musimy mieć świadomość, że oferta będzie najpewniej przebrana. Propozycje o najlepszym stosunku jakości do ceny zwykły znikać na długo przed datą wyjazdu. Ponadto zebrane przez HREIT dane dotyczą stawek w obiektach hotelowych. Nie jest to przypadek. Pozwala nam to zachować lepszą porównywalność danych pomiędzy badanymi miejscowościami.
Jeśli jednak rozszerzylibyśmy obszar poszukiwań i akceptowali nocleg nie tylko w obiekcie hotelowym, ale też np. w wynajętym mieszkaniu lub prywatnej kwaterze, to znajdziemy też wyraźnie tańsze rozwiązania. Stawki hotelowe podnosi też fakt, że w przypadku części propozycji w cenę mamy wliczone śniadania. Niewielkim pocieszeniem jest to, że średnia stawka dla przebadanych miast jest jedynie o 1% wyższa niż przed rokiem. Mimo wszystko jest to jednak miła odmiana po galopadzie cen, którą możemy jeszcze pamiętać z początku 2023 roku.
Sopot zdeklasował rywali
To, że Sopot jest najdroższą lokalizacją w gronie miast cieszących się największą popularnością wśród turystów, nie jest zaskoczeniem. Tym razem jednak styl, w którym Sopot zdeklasował rywali, jest wręcz zaskakujący. Podczas gdy w takich lokalizacjach jak Świnoujście, Świeradów-Zdrój czy Kołobrzeg para szukająca na ostatnią chwilę noclegu w hotelu musi liczyć się z przeciętnymi stawkami na poziomie około 600 złotych, tak w Sopocie trzeba będzie do tej kwoty doliczyć jeszcze około 200 złotych.
Oczywiście mówimy o przeciętnej stawce. Znajdziemy więc zarówno ogłoszenia z noclegami tańszymi jak i droższymi. Na wysokość stawki za dobę wpływać może ponadto fakt, że w dniach od 30 maja do 2 czerwca w Sopocie wolnych jest mniej niż 1/10 miejsc noclegowych – sugerują dane booking.com. Wybór jest więc już bardzo ograniczony i skupia się na najdroższych propozycjach.
fot. mat. prasowe
Średnie ceny i obłożenie obiektów hotelowych - Boże Ciało 2024
Dla porównania w Szklarskiej Porębie, Międzyzdrojach czy Zakopanem wolnych jest od kilkunastu do 20% pokoi hotelowych, a przeciętne stawki hotelowe dla par zawierają się w przedziale od 560 do 590 złotych za dobę.
Na drugim biegunie zestawienia mamy Wisłę i Krynicę-Zdrój. Tam przy okazji Bożego Ciała para zapłaci za dobę średnio od 470 do około 520 złotych. Są to najniższe stawki w gronie przebadanych kurortów. Warto dodać, że i tu wynajętych jest już około 80% dostępnych pokoi hotelowych.
Bartosz Turek, główny analityk
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)