Jak działa cancel culture? Wady i zalety
2025-02-16 00:16

Czym jest cancel culture? © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: ESG cieszy się coraz większym zainteresowaniem w internecie
Zjawisko to, choć wydaje się być odpowiedzią na rosnącą liczbę kontrowersyjnych postaw i wypowiedzi, zyskało ogromną siłę i wykorzystywane jest jako narzędzie do wykluczania z przestrzeni publicznej osób, które w jakikolwiek sposób naruszyły przyjęte normy społeczne. Czy cancel culture jest nowoczesną formą linczu, czy jednak pokazuje, że nawet najpotężniejsze osoby, po zrobieniu czegoś uznanego za niedopuszczalne, mogą stracić sławę i dochody?Czym jest cancel culture?
Cancel culture to zjawisko, które polega na bojkotowaniu osób, organizacji czy firm, które dopuściły się działań lub wypowiedzi uznanych za niewłaściwe, obraźliwe lub kontrowersyjne. Najczęściej chodzi o rasistowskie lub szowinistyczne wypowiedzi, lub takie na temat teorii spiskowych krążących w internecie. Podczas pandemii cancelowano celebrytów, którzy opowiadali się przeciwko szczepionkom. W kontekście tego zjawiska, „cancel” oznacza dosłownie „anulowanie” – pozbawienie danej osoby jej pozycji w przestrzeni publicznej. Chodzi o to, aby wykluczyć ją z mediów, branży zawodowej, a czasem nawet z życia społecznego, poprzez publiczne napiętnowanie jej czynów. Najczęściej dotyka to gwiazd i celebrytów.
Warto zaznaczyć, że zjawisko jest głównie zdominowane przez aktywność w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy podejmują masowe działania – wyrażają swoją dezaprobatę, nawołują do bojkotu czy publicznie krytykują. Internet daje poczucie anonimowości i szybkości, co sprawia, że decyzje podejmowane na podstawie cancel culture są zazwyczaj gwałtowne i nie zawsze do końca przemyślane.
fot. mat. prasowe
Czym jest cancel culture?
Cancel culture to zjawisko, które polega na bojkotowaniu osób, organizacji czy firm, które dopuściły się działań lub wypowiedzi uznanych za niewłaściwe, obraźliwe lub kontrowersyjne.
Zaczęło się w USA
W USA cancel culture zyskało szczególną popularność w ostatnich latach. To kraj, w którym debata na temat równości rasowej, praw mniejszości, wolności słowa czy politycznej poprawności jest niezwykle silna. Społeczeństwo amerykańskie jest głęboko podzielone w kwestii tego, czym jest granica pomiędzy wolnością słowa a odpowiedzialnością za swoje wypowiedzi i czyny. Po 2020 roku (ruch BLM) kultura bojkotu zaczęła obejmować nie tylko polityków, ale także artystów, sportowców czy influencerów, którzy byli oskarżani o rasizm, seksizm czy inne formy dyskryminacji. W świecie pop kultury czy social mediów również bardzo łatwo dochodzi do anulowania, czego przykładem może być youtuberka Mika Stauffer, o której dowiedział się cały świat, gdy postanowiła wraz z mężem oddać swoje adoptowane z Chin i cierpiące na autyzm dziecko do innej rodziny, rzekomo dlatego, że tam będzie miało lepsze warunki rozwoju. Społeczność jej nie uwierzyła i nie wybaczyła, a ona musiała zakończyć swoją medialną karierę. Obecnie świat z zapartym tchem śledzi kłótnię pomiędzy Blake Lively i Justinem Baldoni, gdzie już wydaje się, że jedna lub nawet obie strony mogą stracić bardzo wiele.
Przykłady cancel culture
Jak pokazuje historia, nawet najbardziej znanych i lubianych mogą spotkać konsekwencje cancelowania. Johnny Deep po oskarżeniach przez Amber Heard o przemoc stracił role, m.in. w „Fantastycznych zwierzętach” oraz „Piratach z Karaibów”. Nie wspominając o kontraktach reklamowych. Musiał walczyć wiele lat i udowodnić swoją niewinność podczas „procesu stulecia” aby wrócić na rynek. To idealny przykład unieważniania zanim zapadnie właściwy wyrok sądu.
Podobnie stało się z Kevinem Spacey, niekwestionowaną gwiazdą Hollywood, który został wyrzucony z hitowego House of Cards po oskarżeniach o molestowanie. Gwiazdor w 2023 roku został uniewinniony, jednak nie wrócił już do swojej dawnej pozycji jak stało się w przypadku Deep’a. Stracił olbrzymie pieniądze oraz swoją pozycję w Hollywood.
Niektóre przypadki cancel culture, które zdobyły międzynarodowy rozgłos i stały się symbolami tego zjawiska, jak w przypadku J.K. Rowling, autorki serii książek o Harrym Potterze. Rowling wielokrotnie wyraziła swoje kontrowersyjne opinie na temat tożsamości płciowej, które zostały uznane przez część społeczności LGBTQ+ za transfobiczne. W odpowiedzi, część jej fanów oraz organizacji rozpoczęła bojkot jej twórczości, a niektóre osoby domagały się całkowitego jej skasowania. Chociaż Rowling nie zniknęła z przestrzeni publicznej, jej kontrowersyjne wypowiedzi stały się przedmiotem intensywnej krytyki i wykluczenia w pewnych kręgach.
Innym głośnym przypadkiem było odwołanie przez producentów filmowych kilku projektów z udziałem komika Jamesa Cordena, po ujawnieniu jego starego materiału komediowego, który zawierał rasistowskie stereotypy. Choć niektóre osoby stanęły w jego obronie, wskazując na kontekst historyczny i artystyczny tych żartów, cała sprawa wywołała dyskusję na temat tego, czy wina za dawne błędy powinna być przenoszona na teraźniejszość?
Wróćmy jeszcze do wspomnianego przykładu Blake Lively i siłą rzeczy jej męża Ryana Reynoldsa oraz Justina Baldoniego i ich medialnej kłótni wraz z procesem, który ich czeka. Jest to świetny przykład na to, że społeczeństwo, internauci już wybrali swojego faworyta, zanim proces się w ogóle zaczął. Na światło dzienne wychodzi tyle „dowodów”, że media i komentatorzy wróżą Lively i Reynoldsowi koniec kariery, zaczynają cancelować parę już teraz. Obalane są ich wizerunki idealnego i sympatycznego małżeństwa. Niektórzy czekają na proces porównując go do tego, który miał miejsce między Deep’em i Heard.
Przykłady cancel culture w Polsce
Zjawisko anulowania w Polsce zaczęło zyskiwać na popularności w ostatnich latach, choć jego nasilenie i rozumienie mogą się różnić w zależności od kontekstu społecznego. Podobnie jak na całym świecie, „cancel culture” w Polsce jest powiązane z mediami społecznościowymi, gdzie osoby, instytucje lub firmy mogą być „anulowane” lub bojkotowane przez innych użytkowników za działania, słowa czy postawy, które zostały uznane za kontrowersyjne, nieakceptowalne lub obraźliwe.
W Polsce anulowanie danej osoby nie jest takie proste, bo jak się okazuje, nawet skompromitowani przedstawiciele świata mediów, dostają pracę w innej stacji, stają się gwiazdami, przyciągają czytelników, więc jest o nich wiele nagłówków. Na naszym podwórku polaryzacja mediów i nas, Polaków jest tak olbrzymia, że całkowite anulowanie kogoś nie jest takie proste. Mieliśmy przykłady ludzi po wyrokach, którzy występowali w najpopularniejszych programach rozrywkowych. Nie wspomnę o patocelebrytach, którzy odnajdują się w świecie walk.
Wady i zalety cancel culture
Cancel culture wywołuje liczne kontrowersje i podzieliło opinię publiczną. Zwolennicy tego zjawiska wskazują na jego rolę w promowaniu odpowiedzialności społecznej oraz wyciąganiu konsekwencji za działania, które są uznawane za szkodliwe lub krzywdzące. Z ich perspektywy kultura anulowania jest sposobem na to, aby wykluczyć z przestrzeni publicznej osoby, które świadomie lub nieświadomie wspierają szkodliwe postawy, takie jak rasizm, seksizm czy homofobia.
Z kolei krytycy cancel culture zauważają, że zjawisko to prowadzi do zbyt pochopnych wyroków, braku przestrzeni na rehabilitację i wybaczenie. W wielu przypadkach, ich zdaniem, ofiarami padają osoby, które popełniły błąd w przeszłości, ale obecnie mogą mieć odmienne poglądy. Często oskarżenia są wyciągane na podstawie pojedynczych wypowiedzi lub działań, które nie oddają pełnego kontekstu sytuacji. I trudno się z tym nie zgodzić. Często przecież osobom wypomina się wypowiedzi, czy żarty, które jeszcze 15-20 lat temu po prostu śmieszyły, teraz są jednak niedopuszczalne. Jest to dowód na ogromne zmiany kulturowe jakie zaszły w bardzo krótkim czasie.
Cancel culture w kulturze
Nie sposób też pominąć faktu, że w świecie kultury i sztuki bardzo trudno jest oddzielić dane dzieło od jego twórcy. Anulowano Romana Polańskiego, ale nikt nie bojkotuje dzieł Pabla Picassa, chociaż na świat wyszły fakty o tym jakim był człowiekiem i w jaki sposób traktował swoje partnerki. Jednak inaczej podchodzimy do artystów, zwłaszcza nieżyjących niż do celebrytów. Z pewnością Picasso gdyby żył, zostałby scancelowany. Podobnie ma się sprawa z Jackiem Kaczmarskim, o którym książkę napisała jego córka, jednak to ona spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami. Trudno nam anulować kogoś wybitnego, kto jest symbolem. Pozostaje też pytanie o oddzielenie sztuki i jego autorów. Nie da się przecież zapomnieć o wielu filmach, obrazach tylko dlatego, że ich autorzy czy producenci nie byli prywatnie delikatnie mówiąc krystalicznymi osobami. Czy to sprawia, że dzieło jest mniej ważne? Na pewno na ten temat musi się toczyć dyskusja społeczna. Bo świadomość i znajomość historii artystów jest ważna.
Również problemem jest to, że cancel culture bywa wykorzystywane w celach politycznych lub ideologicznych, co prowadzi do jeszcze większego podziału w społeczeństwie. W rezultacie, zamiast prowadzić do konstruktywnej debaty, zjawisko to może jedynie zaostrzać konflikty i pogłębiać polaryzację opinii publicznych. Dlatego tak potrzebna jest dyskusja na temat kultury anulowania. Jest to temat trudny, złożony i jak pokazuje historia, nie zawsze słusznie dana osoba zostaje wyrzucona z przestrzeni publicznej. Kulturoznawcy oraz socjologowie na pewno maja tu olbrzymie pole do badań.
Cancel culture jako lincz lub zemsta
Kultura anulowania wywołuje coraz bardziej zróżnicowane opinie. Dla jednych jest ono narzędziem do walki o sprawiedliwość i równouprawnienie, dla innych – groźnym narzędziem wykluczania, które może prowadzić do nieuzasadnionych oskarżeń i społecznej nietolerancji czy wręcz linczu. Niezależnie od perspektywy, zjawisko to będzie miało wpływ na przyszłość kultury, debaty publicznej i norm społecznych, a jego ewolucja wciąż pozostaje przed nami. W krajach gdzie podziały polityczne i społeczne są bardzo pogłębione, cancel culture pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych zjawisk, które będzie kształtować społeczne i medialne dyskusje na długie lata.
Kultura anulowania pokazuje jak delikatny jest wizerunek medialny nawet potężnych osób. Często wystarczy dotarcie do kompromitujących materiałów, lub nawet niefortunna wypowiedź, aby cała kariera runęła. O ile w przypadku udowodnionych przestępstw, jest to słuszne, nikt nie powinien być ponad prawem, o tyle w przypadku pomówień czy show-biznesowej zemsty, zjawisko to będzie groźne dla wielu osób czy instytucji, które mogą stracić wszystko, mimo udowodnienia swojej niewinności. Pozostaje obserwacja oraz zdroworozsądkowe podejście do każdego przypadku, gdyż internet jak wiemy szybciej jest w stanie osądzić daną osobę, nie zawsze słusznie. Cancel culture będzie rosło w siłę, zwłaszcza w dobie strącania celebrytów i gwiazd z piedestału, czego obecnie jesteśmy świadkami.
Jakub B. Bączek - Trener mentalny Mistrzów Świata i olimpijczyków, wykładowca studiów MBA na Akademii Leona Koźmińskiego
![ESG - gorący temat w internecie [© THỌ VƯƠNG HỒNG z Pixabay] ESG - gorący temat w internecie](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/ESG/ESG-goracy-temat-w-internecie-259701-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)