"America First", czyli jak USA przyciąga fabryki i zniechęca inwestorów
2025-03-25 09:40
Przeczytaj także: Rynek BIZ stawia na energetykę odnawialną, półprzewodniki oraz centra danych
W skrócie:
- Nacisk kładziony przez Trumpa na reshoring produkcji i wzmocnienie amerykańskiej suwerenności produkcyjnej i technologicznej skłonił korporacje do natychmiastowego zadeklarowania dużych wydatków w USA w ciągu najbliższych kilku lat.
- Giganci technologiczni i półprzewodnikowi Apple i TSMC ruszyli jako pierwsi, a następnie firmy farmaceutyczne Amgen, Merck i Eli Lilly, planując budowę gigantycznych fabryk w USA. Ogólnie rzecz biorąc, w opinii Allianz Trade zapowiedzi inwestycyjne powinny przekroczyć próg 1 biliona USD, co odpowiada około 3% amerykańskiego PKB.
- Inwestorzy kapitałowi obawiają się jednak, że wyższe koszty operacyjne wpłyną na marże – w efekcie amerykańskie indeksy reshoringu spadły o -10% od inauguracji Trumpa a przepływy inwestycji portfelowych wskazują na wyraźne przesunięcie kapitału z amerykańskich akcji (-41% w amerykańskich funduszach ETF od początku roku) w kierunku Europy (+97%) i rynków wschodzących, które są obecnie postrzegane jako mniej zagrożone stagflacją gospodarczą i niepewnością związaną z polityką.
- Ta rozbieżność sugeruje, że choć inwestorzy nadal ufają amerykańskiej gospodarce, to jednocześnie wykazują ostrożność co do jej krótkoterminowych perspektyw politycznych.
"Najpierw Ameryka" działa na producentów, ale nie na Wall Street?
Korporacje prewencyjnie przenoszą się (z powrotem) do USA. Druga kadencja prezydenta Trumpa rozpoczęła się z jasnym przesłaniem: reshoring produkcji i zaostrzenie kontroli importu w celu wzmocnienia amerykańskiej produkcji i suwerenności technologicznej.
W ciągu kilku tygodni od objęcia urzędu administracja wprowadziła szereg ukierunkowanych taryf celnych, w szczególności nakładając 20% cła na wybrane towary technologiczne z Chin i potencjalną 25% taryfę na import farmaceutyków i chipów, a także zwiększoną kontrolę zagranicznych przejęć w strategicznych branżach, uzasadnioną jako niezbędną dla bezpieczeństwa narodowego, niezależności gospodarczej i tworzenia miejsc pracy.
W opinii Allianz Trade firmy, które wcześniej w dużym stopniu polegały na produkcji zagranicznej, zwłaszcza w Azji, są obecnie zachęcane - a nawet zmuszane - do zwiększenia produkcji i inwestycji w USA. W odpowiedzi strategie biznesowe uległy szybkiej zmianie, a zarówno amerykańskie, jak i zagraniczne firmy przyspieszyły inicjatywy inwestycyjne w całych Stanach Zjednoczonych. Wiele firm wyraźnie powoływało się na taryfy celne, ogłaszając znaczną ekspansję, co wskazuje na bezpośredni związek między zapowiedziami politycznymi a ich decyzjami (wykres 1).
fot. mat. prasowe
Wzmianki o "reshoringu" w wynikach finansowych i spotkaniach z inwestorami w USA i
Druga kadencja prezydenta Trumpa rozpoczęła się z jasnym przesłaniem: reshoring produkcji i zaostrzenie kontroli importu
Z szerszej perspektywy bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Stanach Zjednoczonych odbijają się od końca 2024 r., ale czas dopiero pokaże, czy ostatnie zapowiedzi rzeczywiście zainicjują szerszy ich napływ (wykres 2).
fot. mat. prasowe
Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) do USA (r/r%)
Z szerszej perspektywy bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Stanach Zjednoczonych odbijają się od końca 2024 r.
Firmy technologiczne i farmaceutyczne działały szybko, obiecując miliardowe inwestycje. Giganci technologiczni dokonywali najbardziej widocznych deklaracji I ruchów po inauguracji Trumpa. Apple już 24 lutego nadało ton obietnicą inwestycji o wartości 500 mld USD w czteroletniej perspektywie, która obejmuje plany budowy dużej fabryki w Teksasie we współpracy z tajwańskim Foxconnem, ukierunkowanej w szczególności na zaawansowany sprzęt serwerowy AI, wcześniej produkowany w Chinach. Firma wyraźnie powołała się na nowo nałożone 10% cła na produkty technologiczne montowane w Chinach jako katalizator do przeniesienia produkcji o znacznej wartości do Stanów Zjednoczonych. Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), największa na świecie fabryka półprzewodników, również zapowiedział inwestycję o wartości 100 mld USD w budowę pięciu nowych fabryk półprzewodników w USA. Dzieje się to w czasie, gdy administracja Trumpa sugeruje ograniczenie funduszy CHIPS Act - których TSMC jest jednym z największych odbiorców.
Japońska grupa SoftBank przeznaczyła również 100 mld USD na wsparcie amerykańskich przedsięwzięć w zakresie sztucznej inteligencji i technologii. Jednocześnie inwestycje w infrastrukturę, w szczególności w centra danych, również wzrosły, ponieważ firmy spodziewają się rosnącego popytu krajowego, częściowo z powodu zaostrzenia przez Trumpa kontroli eksportu zaawansowanych technologii obliczeniowych.
Przemysł farmaceutyczny jest drugim z sektorów, w którym ogłoszono największe inwestycje. Amerykańskie firmy farmaceutyczne szybko zwiększyły produkcję krajową, aby złagodzić potencjalne zakłócenia wynikające z proponowanych przez administrację 25% ceł na importowane leki.
Firma Eli Lilly zapowiedziała największą inwestycję w ekspansję farmaceutyczną w historii Stanów Zjednoczonych, polegającą na budowie czterech dużych fabryk na sumę 27 mld USD, czyli ponad dwukrotnie więcej niż przeznaczono na produkcję krajową od 2020 roku. Amgen podobnie – ogłosił, iż zbuduje nowy zakład produkujący substancje lecznicze w Karolinie Północnej (za 1 mld USD), co zostało podbite przez Merck, który również otwiera nowy zakład produkcji szczepionek o wartości 1 mld USD w tym samym stanie, z zapowiedzianymi dalszymi inwestycjami na sumę 8 mld USD do 2028 roku.
Jeśli chodzi o sektor transportowy, CMA-CGM ujawnił właśnie plan inwestycyjny o wartości 20 mld USD, mający na celu zwiększenie zdolności przewozowych w USA, przy czym fundusze mają zostać przeznaczone zarówno na logistykę, jak i na poprawienie możliwości łańcucha dostaw w ciągu najbliższych czterech lat.
Reakcja rynku akcji była mieszana, podkreślając ostrożną kontrolę nad rosnącymi kosztami operacyjnymi. Podczas gdy inwestorzy cieszyli się z zapowiedzi Apple (+1,2%), SoftBank (+3%), Eli Lilly (+1,5%) i Merck (bez zmian), akcje TSMC spadły o około -2% z powodu obaw o znacznie wyższe koszty produkcji w USA w porównaniu z Tajwanem.
fot. mat. prasowe
Indeksy giełdowe reshoringu w USA
Wskaźniki reshoringu w USA spadły o -10% od inauguracji Trumpa
Wskazuje to iż pomimo długoterminowych korzyści strategicznych inwestorzy zaniepokojeni są potencjalnym wpływem wyższych kosztów operacyjnych w USA na marże. Płace na rynku amerykańskim są znacznie wyższe w porównaniu z regionami takimi jak Azja, co sprawia, że produkcja w USA jest droższa. Firmy mogą stanąć również przed problemem niedoboru pracowników o specjalistycznych umiejętnościach potrzebnych w niektórych branżach, a gospodarka ma bardziej złożone wymogi regulacyjne i stosunkowo wyższe podatki od osób prawnych, co może dodatkowo zwiększyć złożoność operacyjną i zmniejszyć wydajność. W tym kontekście wskaźniki reshoringu w USA spadły o -10% od inauguracji Trumpa (wykres 3).
BIZ "WCHODZĄ", ale inwestycje portfelowe "WYCHODZĄ" z USA? Obecna polityka Stanów Zjednoczonych może przyciągać BIZ, ale przepływy inwestycji portfelowych wskazują na wyraźne przesunięcie kapitału z amerykańskich akcji w kierunku rynków europejskich i wschodzących, które obecnie oferują bardziej atrakcyjne wyceny, lepszy potencjał wzrostu i niższe postrzegane ryzyko makroekonomiczne. Jak pokazujemy na wykresie 4, alokacja kapitału w amerykańskich funduszach ETF (Exchange Traded Funds) spadła od początku roku o -41%, podczas gdy europejskie fundusze ETF odnotowały w tym samym czasie znaczny wzrost, bo o +97%.
fot. mat. prasowe
Napływ netto środków do największych funduszy ETF w USA i Europie
Alokacja kapitału w amerykańskich funduszach ETF (Exchange Traded Funds) spadła od początku roku o -41%
Co więcej, ostatnie badania inwestycyjne wskazują, że inwestorzy instytucjonalni, którzy wcześniej przeważnie lokowali w aktywa amerykańskie, szybko w podobny sposób dostosowują obecnie swoją alokację środków (wykres 5).
U podstaw tej migracji kapitału leżą obawy inwestorów dotyczące trajektorii amerykańskiej gospodarki, w szczególności obawy przed stagflacją.
fot. mat. prasowe
% netto zarządzających funduszami wykazujących przewagę inwestycji w akcje amerykańskie
U podstaw migracji kapitału leżą obawy inwestorów dotyczące trajektorii amerykańskiej gospodarki
Tendencja ta znajduje również odzwierciedlenie w ostatnich danych dotyczących wyników rynkowych, pokazujących, że S&P 500 pozostaje w tyle za indeksami europejskimi, które odnotowały znaczące wzrosty od początku 2025 roku. Stosunkowo stabilne perspektywy polityki pieniężnej w Europie i niedawno potwierdzona odporność gospodarcza sprawiają, że jest to atrakcyjna alternatywa dla inwestorów zaniepokojonych potencjalnymi wahaniami stóp procentowych lub błędami politycznymi w USA.
Gospodarki rynków wschodzących, w szczególności w Azji i Ameryce Łacińskiej, również cieszą się zainteresowaniem dzięki lepszym fundamentom gospodarczym, atrakcyjnym wycenom i niższym względnym profilom ryzyka w obliczu obecnej globalnej niepewności. Rynki takie jak Hongkong i Japonia rzeczywiście skorzystały na ponownym zainteresowaniu inwestorów ze względu na poprawę perspektyw zysków przedsiębiorstw i względną stabilność polityczną w porównaniu z poprzednimi latami. Nowy krajobraz wyraźnie pokazuje, że podczas gdy BIZ zyskują impuls dzięki polityce nowej administracji, amerykański rynek akcji nie cieszy się analogicznym zainteresowaniem inwestorów.
Ludovic Subran, Główny ekonomista i dyrektor ds. inwestycji
Maxime Darmet, Starszy ekonomista na Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję
Ano Kuhanathan, Kierownik działu badań korporacyjnych
Maria Latorre, Doradca sektorowy
Garance Tallon, Asystent ds. Badan

oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)