Tydzień 51/2006 (18-24.12.2006)
2006-12-23 22:56
Przeczytaj także: Tydzień 50/2006 (11-17.12.2006)
- Trzy lata temu Szwedzi w referendum odrzucili przyjęcie europejskiej waluty. Niechęć do przyjęcia euro dzisiaj także dominuje w szwedzkim społeczeństwie. Świadczą o tym wyniki przeprowadzonych ostatnio badań sondażowych.
- Ostatecznie negocjacje pomiędzy Gazpromem i Gaz de France zakończyły się podpisaniem porozumienia o przedłużeniu dostaw gazu rosyjskiego GDF do 2030 r. Porozumienie zapewnienia też Gazpromowi bezpośredni dostęp do końcowych odbiorców we Francji. Dostawy roczne wyniosą 12 mld m³, a od 2010 będą na poziomie 14,5 mld m³. To zwiększenie o 2,5 mld m³ dostaw wynika z założenia, że wtedy rozpoczną się dostawy Gazociągiem Północnym. Gazprom będzie mógł od października przyszłego roku sprzedawać rocznie 1,5 mld m³ gazu bezpośrednio końcowym odbiorcom, np. firmom. Dostawy Gazpromu obecnie zaspokajają 23% francuskich potrzeb.
- Norweski koncern paliwowy Statoil kupi za 30 mld USD część koncernu Norsk Hydro - firmę zajmującą się wydobyciem gazu i ropy. Powstała w ten sposób nowa firma będzie miała wartość 92 mld USD. W niej akcjonariusze Norsk Hydro będą mieli 32,7% (w której rząd norweski ma 44% udziałów), a Statoil 67,3% (w niej rząd norweski ma 71% udziałów).
- Nowa umowa Gazpromu z GdF czyni, że obecnie już jest zakontraktowany odbiór 16,5 mld m³ gazu z Gazociągu Północnego. W ten sposób przekroczono już wielkość rocznego przepływu gazu, niezbędną dla eksploatacji magistrali bez strat.
- Ostatecznie Gazprom zrezygnował z wcześniej proponowanych cen gazu dla Białorusi rzędu 200 USD i w 2007 roku wyniosą one 140-130 USD/ 1000 m³ gazu (dotychczas wynosiła ona ok. 47 USD). Wiadomo też, że Gazprom będzie miał kontrolny pakiet udziałów w białoruskim operatorze sieci gazowej Biełtransgazie (obecnie zarządza on rurociągami o długości ok. 7 tys. km). Pokonano też dotychczasowe kłopoty z wyceną wartości tej białoruskiej firmy, oparto się na wycenie niezależnej (3-4 mld USD).
- Potwierdziły się informacje o zakupie przez rosyjski Łukoil od ConocoPhilips ok. 400 stacji paliwowych w Belgii, Polsce (80 stacji JET), Czechach, Finlandii, na Węgrzech i Słowacji. Warto jednak dodać, że ConocoPhiliips jest właścicielem kilkunastoprocentowego pakietu udziałów w Łukoilu, ma też liczącą się sieć stacji w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, jest właścicielem rafinerii w Bułgarii, Rumunii i na Ukrainie. Łukoil ma zasoby ropy szacowane na 16 mld baryłek i złoża gazu oceniane na 25 bln m³.
- Zdaniem ekspertów maleją szanse na realizację projektu rurociągu Odessa-Brody-Płock. Przyczyn należy upatrywać w polityce Ukrainy i odbudowie stosunków politycznych z Rosją, a także w rosnącym zainteresowaniu Kazachstanu w eksporcie ropy do Chin. Nie ma też większych szans na ropę z Azerbejdżanu.
- Gazprom za pośrednictwem RosUkrEnergo stara się przejąć kontrolę nad regionalnymi ukraińskimi dostawcami gazu.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
NIEZŁE WYNIKI GOSPODARCZE W EUROPIE I OPTYMIZM W NIEMIECKIEJ GOSPODARCE
Mimo, że były przewodniczący Zarządu Rezerwy Federalnej, Alan Greenspan, jest zdania, że korekta na rynku nieruchomości w USA dobiegła już niemal końca, to jednak Europa w swoich przewidywaniach na 2007 rok jest nieco pesymistyczna i uwzględnia spowolnienie wzrostu gospodarczego w amerykańskiej gospodarce w swoich prognozach. Wydaje się jednak, że na wyniki gospodarcze ostatniego roku w Unii nie można narzekać. Jest niezła stopa wzrostu, chociaż wszyscy w coraz większym stopniu zdają sobie sprawę z konieczności wprowadzenia w unijną gospodarkę reform strukturalnych. Ich dzisiejszy brak czyni, że pułap potencjalnego tempa wzrostu gospodarczego jest w Europie niższy, niż powinien być co powoduje, że gdy gospodarka zaczyna rozwijać się szybciej, to już we wczesnej fazie tego procesu pojawia się presja inflacyjna. Stąd w Unii nie można osiągnąć i dłużej utrzymać przyspieszonego wzrostu gospodarczego bez negatywnego skutku w postaci wzrostu inflacji. Jednak świadomość u rządzących konieczności wprowadzenia reform to jedno, a gotowość do ich wprowadzenia to coś zupełnie innego.
Nieco inaczej jest w Niemczech, gdzie obserwujemy ciągłe "korekty w górę" prognoz wzrostu gospodarczego w 2006 roku. Ostatnia prognoza podwyższa przewidywania wzrostu w gospodarce w 2006 roku z 1,6% na 2,3% i na 2007 rok z 1% do 1,4%. Nie są też wykluczone kolejne korekty idące w tym samym kierunku.
Pozytywne tendencje w Niemczech obserwuje się pomimo drogiego euro i podjętej decyzji o podwyżce VAT. Niemiecka gospodarka rośnie w tempie najwyższym w ciągu ostatnich kilku lat. Widać w niej boom, największy od 1990 roku. Przede wszystkim wzrosła konsumpcja (prywatny popyt konsumpcyjny tworzy w Niemczech 2/3 PKB). Dzieje się tak mimo, że jak wylicza Urząd Statystyczny, przeciętna niemiecka rodzina ma do wydania dochody o 2% mniejsze niż w 1991 r! Spada też bezrobocie. W tym roku bez pracy było średnio 4,5 mln obywateli, natomiast w 2007 roku ta liczba ma spaść do 4,1 mln! Głównym celem rządu wielkiej koalicji jest dziś odzyskanie w Unii pozycji gospodarczego lidera. Mimo, że od 1 stycznia wzrasta o trzy punkty procentowe (do 19%) stawka VAT, to jednak nie ma to wpływu na nastroje tak społeczne, jak i wśród ludzi biznesu. Stąd rząd niemiecki zapowiada kolejne kroki w reformowaniu gospodarki.
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy