Rozwój demograficzny Polski do 2006
2007-02-01 00:48
Ruch naturalny ludności w latach 1989 - 2006. © fot. mat. prasowe
W 2006 roku po raz ósmy z kolei odnotowano w Polsce ubytek rzeczywisty ludności. Jednocześnie, po raz pierwszy od 2002 roku liczba urodzeń była wyższa niż liczba zgonów, co oznacza dodatni przyrost naturalny. Szacuje się, że w końcu 2006 roku liczba ludności Polski wynosiła 38122 tys. osób, tj. o ok. 35 tys. mniej niż w końcu 2005 r. (w 2005 r. liczba ludności zmniejszyła się o 17 tys.) - podał Główny Urząd Statystyczny.
Przeczytaj także: Rozwój demograficzny Polski 2014
Nadal maleje liczba i udział mieszkańców miast w ogólnej ludności kraju. Przyczyną tak gwałtownego ubytku liczby ludności w 2006 r. była emigracja Polaków za granicę. Z szacunku wynika, że na stałe wyjechało ok. 51 tys. osób (w poprzednich latach wyjeżdżało 20-27 tys. osób rocznie), przy czym nieznacznie zwiększyła się liczba osób – w większości Polaków – powracających do kraju na stałe (z 7-9 na 11 tys.). Tym samym – szacuje się, że saldo migracji zagranicznych, tzw. definitywnych, w 2006 r. wyniosło ok. minus 40 tys.Bezpośrednią przyczyną zmniejszania się liczby ludności Polski – obserwowaną w długim okresie – jest spadek liczby urodzeń (notowany od 1984 r.) – przy prawie nieistotnych zmianach w liczbie zgonów. Od 1993r. urodzenia kształtują się na poziomie poniżej 500 tys., a od 1998 r. – poniżej 400 tys. Nadal znajdujemy się w depresji urodzeniowej, aczkolwiek od trzech lat odnotowuje się stopniowy wzrost liczby urodzeń.
W latach 1999-2006, w wyniku niskiego przyrostu naturalnego oraz ujemnego salda migracji zagranicznych, liczba ludności Polski zmniejszyła się o ponad 155 tys. (w tym o ponad 140 tys. w stosunku do wielkości z początku stulecia). Ujemne tempo przyrostu ludności wynosiło od minus 0,04% w 1999 r. do minus 0,09% w minionym roku, podczas gdy w latach 90-tych średnioroczna stopa przyrostu ludności kształtowała się na poziomie +0,09%, zaś w drugiej połowie tych lat dynamika
przyrostu była zerowa.
Z danych szacunkowych wynika, że w minionym roku różnica między liczbą urodzeń i zgonów wyniosła prawie 6 tys., co oznacza dodatni przyrost naturalny – po raz pierwszy po czterech latach (w 2005 r. ubytek naturalny wyniósł minus 3,9 tys., a największy odnotowano w 2003 r.
i wynosił minus 14,1 tys.).
fot. mat. prasowe
Ruch naturalny ludności w latach 1989 - 2006.
Tempo przyrostu ludności jest zróżnicowane w poszczególnych regionach kraju. W minionym roku już tylko w 4 województwach odnotowano dodatni przyrost ludności (małopolskie, mazowieckie, pomorskie i wielkopolskie, które od początku tego stulecia charakteryzują się zwiększaniem liczby ludności). Z kolei w 7 województwach obserwowany jest stopniowy spadek liczby ludności, tempo ubytku rzeczywistego zwiększa się z roku na rok. Województwo, w którym liczba ludności maleje najszybciej to opolskie, kolejnymi są łódzkie i świętokrzyskie.
Przeczytaj także:
Rozwój demograficzny Polski 2013
oprac. : Aleksander Walczak / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
demografia, przyrost naturalny, współczynnik dzietności, starzenie się społeczeństwa, długość życia Europejczyków