Telefon wyda naszą pensję?

Przeczytaj także: Polski Kaspersky Mobile Security 8.0

Finansowany przez Mobile VCE zespół z Uniwersytetu Southampton pod kierownictwem Nicka Jenningsa pracuje nad programowymi "agentami", którzy mogą podejmować pewne decyzje bez konsultacji z człowiekiem. Program śledzi zachowania użytkownika i uczy się przewidywać jego kolejne posunięcia. Z czasem rola takiego "elektronicznego kamerdynera" staje się coraz większa – po zapoznaniu się z preferencjami właściciela telefonu, agent może samodzielnie decydować o tym, czego potrzebuje człowiek. Zakres jego pomocy jest niemal nieograniczony – zaczyna się od pobrania z Internetu odpowiednich informacji, a kończy na dokonaniu rezerwacji hotelowych czy kupnie biletów.

Takie rozwiązania są obecnie testowane na handheldach podłączonych do telefonu komórkowego, ale docelowo mają być dostępne jako program dla telefonów 3G. Finalna wersja produktu będzie gotowa za około 18 miesięcy.

Oczywiście program można skonfigurować tak, aby wirtualny asystent konsultował wszystkie decyzje z człowiekiem. Jednak twórcy aplikacji wierzą, że użytkownicy będą darzyć system większym zaufaniem i pozwolą mu samodzielnie podejmować decyzje związane z wydawaniem pieniędzy. Swoją "wiedzę" agent opiera nie tylko na notatkach terminarzu, ale tworzy też model zachowań właściciela (który np. zwykł chodzić do kina w każdy piątek).

Pomimo rosnącego udziału technologii w naszym życiu, idea powierzania decyzji programowi wciąż wydaje się szokująca. Jednak Nick Jennings tłumaczy, że w pewnym – często nieuświadamianym –stopniu, już dziś w naszym życiu obecne są podobne mechanizmy. Sporą autonomią decyzyjną można obdarzyć np. agenta udostępnianego przez prowadzącą aukcje internetowe firmę eBay. Dlatego twórcy projektu są przekonani, że opory natury psychologicznej zostaną przełamane szybciej, niż nam się to wszystkim obecnie wydaje.