Tydzień 31/2007 (30.07-05.08.2007)

Przeczytaj także: Tydzień 30/2007 (23-29.07.2007)

• Stanowisko N. Sarkozy, by Europejski Bank Centralny interweniował przeciwdziałając dalszemu wzrostowi kursu euro wywołało duży rezonans w instytucjach finansowych i w gronie ekspertów na rynkach finansowych. Opinie są bardzo różne. Jedni uważają, że nie rozumie on rynku i politycy nie powinni mieszać się do polityki EBC. Uważają też, że Sarkozy prezentując tradycyjne wartości gaullizmu, chce teraz pomóc francuskim przedsiębiorcom przez sztuczne obniżanie wartości euro. Popierający jego stanowisko wskazują na obecne przewartościowanie euro w stosunku do amerykańskiej waluty (nawet o ponad 20%).
• W ocenie MFW w sektorze bankowym wzrasta liczba fuzji i rośnie rola powiązań transgranicznych, co zwiększa ryzyko kryzysu bankowego i możliwość jego rozprzestrzenienia się na całym Starym Kontynencie. W związku z tym Fundusz zwraca uwagę na konieczność współpracy krajowych organów nadzoru bankowego.
• Prezes EBC Jean-Claude Trichet potwierdził gotowość banku do podwyższenia stóp procentowych we wrześniu.
• W Niemczech powraca problem tzw. podatku solidarnościowego (w wysokości 5,5%), który został wprowadzony w 1990 r z przeznaczeniem na pokrywanie kosztów integracji RFN z NRD. Będzie on znowu przedmiotem obrad rządu, lecz debata będzie się odbywać w atmosferze najnowszych, licznych informacji o złym wykorzystywaniu tych środków.
• Ministrowie Francji, Niemiec, Austrii, Luksemburga, Grecji i Słowacji zaproponowali odstąpienie od pomysłu całkowitego rozdzielenia produkcji i dystrybucji jako podstawy rozwoju rynku elektryczności i gazu. Komisja Europejska taki pomysł zaprezentowała w projekcie zreformowania sektora energetyki.
• By w Europie zrealizować cel ustanowiony podczas marcowego szczytu, tzn. by 20% wszelkiej energii do roku 2020 było uzyskiwanych ze źródeł odnawialnych, to trzeba w ten sposób uzyskać 12% paliw dla transportu, 18% ciepła i 34% prądu. Wymaga to jednak, by każdy kraj członkowski przeanalizował i zmienił swoje dotychczasowe przepisy i strategie.
• Według kryteriów stosowanych przez Eurostat w czerwcu stopa bezrobocia w strefie euro (13 krajów) po uwzględnieniu czynników sezonowych wyniosła 6,9% (podobnie jak w maju). Najwyższa była na Słowacji (10,7%) i w Polsce (10,2%). Dla porównania w sąsiednich Czechach (5,7%) i na Węgrzech (7,7%).
• Według rządowych prognoz węgierskie PKB wzrośnie w tym roku o 2,5% r/r, a w 2008 o 3% r/r. Tegoroczny deficyt budżetowy ma wynieść 6,4% PKB.
• Rosyjski rząd utworzył Bank Rozwoju. Jego zadaniem będzie inwestowanie w zagraniczne firmy. W 2007 roku otrzyma do "zagospodarowania" 10 mld USD na zakup udziałów. To są pieniądze z rosyjskiego funduszu stabilizacji, którego wartość wynosi obecnie 122 mld USD.
• Według ocen francuskiego rządu bezrobocie we Francji spadło w czerwcu do 8% (wg Brukseli wynosi ono jeszcze 8,7%).
• Bułgaria w I połowie 2007 roku osiągnęła wzrost gospodarczy na poziomie 6,2% r/r, a na cały rok przewiduje się wynik 5,8%r/r. Bułgaria wprowadziła od 2008 r. liniowy podatek od dochodów w wysokości 10%, także do 10% obniżono podatek płacony przez firmy.
• Niemieckie firmy energetyczne E.ON i RWE poinformowały, że zamierzają zbudować elektrownię atomową Europie Środkowo-Wschodniej (na Węgrzech, na Słowenii, lub na Białorusi).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

NOWINKI Z UNIJNEGO RYNKU ENERGETYCZNEGO

1. Szykują się poważne afery na unijnym rynku energetycznym. Komisja Europejska podejrzewa niemiecki E.ON i francuski EdF że nielegalnie podzieliły się rynkiem, blokując konkurencję. Oba koncerny współpracują ze sobą, są też współwłaścicielami gazociągu Megal, którym do Niemiec i Francji płynie rosyjski gaz. Podobno są podstawy by sądzić, że te firmy postanowiły podzielić rynek w części obsługiwanej dostawami rosyjskiego gazu i nie wchodzić na swoje, narodowe rynki. Druga sprawa dotyczy rynku energii elektrycznej. Tu podejrzenie o zmowę dotyczy francuskiego EdF i belgijskiej firmy Electrabel, a KE zarzuca im podział rynku we Francji i w Belgii. Zapowiedziano śledztwa. Bruksela stara się ostro reagować na te przypadki, bo nie tylko naruszają unijne prawo, ale także przeszkadzają w liberalizacji rynku energetycznego.

2. Włochy i Turcja porozumiały się w sprawie budowy gazociągu Posejdon przez Adriatyk (szacowane koszty ok. 400 mln euro). Zbudują go grecka firma Depa (20%) i włoska firma Edison (80%) związana kapitałowo z francuskim koncernem EDF. Ma on być oddany do użytku za pięć lat i będzie dostarczał do Włoch gaz ze złóż kaspijskich (8 mld m³ gazu rocznie, co stanowi 10% włoskich potrzeb). W ten sposób Włochy będą miały zapewnione dostawy gazu z Rosji, Algierii i Libii, a w przyszłości i z Azerbejdżanu. Posejdon będzie zasilany gazociągiem z Turcji do Grecji (wkrótce będzie oddany do użytku).

3. W kończącym się tygodniu byliśmy świadkami kolejnego konfliktu pomiędzy Białorusią, a Gazpromem. Spornym problemem okazał się być rosnące zadłużenie Białorusi wobec rosyjskiego dostawcy (obecnie rzędu ok. 0,5 mld USD). Gazprom zagroził redukcją dostaw gazu o połowę i wówczas Mińsk ustąpił. To wydarzenie ma jednak szersze znaczenie. Mimo konsekwentnego działania Rosji i Niemiec w sprawie budowy rurociągu Nord Streem narastał ostatnio wobec tego projektu opór krajów nadba­łtyckich, publikowane były krytyczne wobec niego analizy i raporty. Stąd konflikt pomiędzy Gazpromem i Białorusią pozwolił inicjatorom inwestycji na powrót to pierwotnej retoryki, w której dominowało ukazywanie braku odpowiedzialności i nieprzewi­dywalność rządów krajów, przez które obecnie jest transportowany gaz i ropa z Rosji do Europy Zachodniej.