Z kociego na nasze
2003-07-19 00:54
© fot. mat. prasowe
Chyba każdy pamięta z dzieciństwa wiersz Stanisława Jachowicza "Chory kotek". Opowieści kotka-łakomczucha już wkrótce mogą przenieść się z dydaktycznych powiastek w świat realny, a to za sprawą produktu japońskiej firmy Takara.
Przeczytaj także: Kurtka pod napięciem
fot. mat. prasowe
Mikrofon, który w Bowlingual był przypinany do obroży, w Meowlingual został zintegrowany z terminalem tłumaczącym. Znajduje się na nim wyświetlacz LCD, na którym prezentowane są wyniki "tłumaczenia". Algorytm przekładu powstał w tokijskim laboratorium, które analizowało odgłosy wydawane przez koty i kojarzyło je z określonymi sytuacjami. I tak właściciele kotów i gadżetu Takara będą mogli przeczytać np. wysłany przez zestresowanego pupila komunikat "Nie mogę tego wytrzymać".
Jak do tej pory posiadacze psów kupili 300 tys. sztuk Bowlingual – produkt jest dostępny nie tylko w Japonii, ale także w USA i Korei Południowej. Przedstawiciele producenta oczekują, że Meowlingual osiągnie przynajmniej równie dobry wynik. Zwłaszcza, że będzie o blisko połowę tańszy od swojego psiego poprzednika – cena wyniesie 8800 jenów (około 300 PLN). Niewykluczone, że koci tłumacz również trafi do sprzedaży poza Japonią.
Przeczytaj także:
Elektroniczny słownik multimedialny
oprac. : 4Press
Więcej na ten temat:
nowe urządzenia