Tydzień 34/2003 (18-24.08.2003)
2003-08-24 12:27
- Według Kongresowego Biura Budżetowego deficyt budżetu USA sięgnie na koniec roku 455mld USD, co stanowi ok. 4% amerykańskiego PKB. Na koniec lipca deficyt budżetowy wyniósł 323,98mld USD. Tylko w lipcu wyniósł on 54,2mld USD (wobec 29,1mld USD w roku ubiegłym).
- Prawdopodobnie ponad 6mld USD wynoszą straty po olbrzymiej awarii sieci energetycznej w Ameryce Północnej. Najbardziej poszkodowane są linie lotnicze oraz przemysł samochodowy.
- Pięć konsorcjów pod przewodnictwem amerykańskich banków (Bank of America, Bank One, Citigroup, J.P. Morgan Chase i Wachovia) oraz brytyjski HSBC Holdings zgłosiły się do zarządzania irackim bankiem, który ma ułatwiać tamtejszym agencjom i koncernom paliwowym sprowadzanie kluczowych produktów z innych krajów. Mówi się, że w konsorcjum, któremu przewodzi Citigroup jest polski Bank Handlowy.
- Wojna cenowa na rynku komputerów osobistych pomiędzy Hewlett Packard - HP i Dellem trwa. Przychody HP ze sprzedaży komputerów wzrosły co prawda o 5%. Dell- rywal HP na rynku komputerów osobistych w ciągu ostatniego roku zwiększył dostawy o 27%. To w pierwszej kolejności rezultat różnych systemów dystrybucji.
- Sony- światowy gigant elektroniczny ogłosił swój 5-letni program rozwojowy. Według niego do 2008 roku Chiny będą drugim- po USA rynkiem zbytu koncernu. Do 2005 roku sprzedaż w Chinach wzrośnie do 4mld USD i podwoi się w ciągu następnych trzech lat. Mają temu sprzyjać inwestycje, wartość przekroczyła już 8mld USD (wobec 5mld USD w 2001 roku).
- Wartość kontraktów podpisanych przez Ericssona z firmami chińskimi w pierwszym półroczu osiągnęła 6,6mld USD. Zamówienia z Chin to obecnie 9%, a z krajów z Azji Południowo-Wschodniej to 25% portfela Ericssona. Dostawy dotyczą sprzętu dla sieci telefonii komórkowej.
Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych
Nieubłaganie zbliża się 10 września, kiedy to w meksykańskim Cancun odbędzie się spotkanie na szczycie. Zdecyduje ono o sukcesie lub porażce obecnej rundy negocjacji w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO). W obrębie działań WTO od lat prowadzone są negocjacje dotyczące szczegółowych zasad regulujących międzynarodową współpracę gospodarczą. Tu ścierają się dzisiaj interesy gospodarcze wielu krajów, tu też wypracowywane są kompromisy, które (by obowiązywać) muszą być zaakceptowane przez wszystkie 146 członkowskich krajów.
Zbliża się do końca tzw. runda katarska WTO poświęcona negocjacjom na temat sposobów liberalizacji światowego handlu. Głównym obszarem sporów negocjacyjnych jest dziś problematyka handlu towarami rolnymi. Rozbieżności są duże, ale pojawiła się szansa ich pokonania. Unia Europejska już w gronie 25 krajów wypracowała kompromisowe stanowisko w kluczowych sprawach sposobu redukcji ceł na produkty rolne oraz ustosunkowała się do subsydiowania eksportu. Czy propozycje zawarte w unijnym stanowisku zaakceptują członkowie WTO, zobaczymy...
Drugim spornym problemem tej rundy jest poszukiwanie rozwiązań w sprawie udostępnienia krajom biednym tanich leków. Chodzi tu o zgodę na rynkowy obrót kopiami leków opatentowanych przez wielkie koncerny. Ostatnie komunikaty mówią o postępie negocjacyjnym i szansie na wypracowanie rozwiązania kompromisowego. Problemem było dotychczas uzyskanie zgody na możliwość importu tanich leków bez patentów (tzw. generyków) przez kraje najbiedniejsze. Chcą one mieć możliwość ich importu, bo nie mają pieniędzy na drogie, oryginalne specyfiki sprzedawane przez światowe koncerny farmaceutyczne. Na to jednak nie było dotychczas zgody USA. Wielkie amerykańskie firmy farmaceutyczne boją się, że jeżeli wyrażą zgodę na handlowy obrót kopiami ich drogich leków przez kraje najbiedniejsze to stracą zyski, a na światowym rynku pojawią się nie tylko kopie leków przeciwko HIV czy gruźlicy, ale również inne. To zaś stanowi poważne niebezpieczeństwo dla tej kapitałochłonnej, ale równocześnie niezwykle rentownej branży.
Wydaje się, że teraz po uzgodnieniu listy tanich leków, które mogłyby być importowane przez kraje biedne, ale także listy krajów mogących je importować (mówi się o ok. 20 krajach), negocjatorzy są blisko rozwiązań mających szanse w Cancun. Jest nadzieja, że do 10 września przygotowane będą inne uzgodnienia, w tym:
- zobowiązania dla krajów, które będą korzystać z możliwości taniego importu generyków oraz
- klauzula dająca gwarancje, że tanie generyki nie trafią na rynki krajów bogatych.
Prognozujemy trudne rozmowy w trakcie szczytu WTO w meksykańskim Cancun, lecz dostrzegamy rosnącą szansę jego sukcesu...
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy