Energia z mydła?
2003-09-08 00:10
Amerykańska firma Millennium Cell nadała nowe znaczenie terminowi "czysta energia". Opracowane przez nią ogniwa paliwowe jako źródło wodoru wykorzystują bowiem... mydło, a precyzyjniej mówiąc: borowodorek sodu, który jest mydła podstawowym składnikiem.
Przeczytaj także: Tańsze ogniwa paliwowe
Z borowodorku sodu, po przepuszczeniu przez odpowiedni katalizator, uwalniany jest wodór, który w połączeniu z tlenem produkuje energię. Firma przygotowała kilka prototypów – dla telefonów komórkowych, notebooków i handheldów. Ogniwa są wielkości standardowych baterii, pozwalają jednak na czterokrotnie dłuższą pracę.Zasilanie jest obecnie jednym z podstawowych problemów dla rozwoju sprzętu przenośnego. Jak mówi Stephen Tang, prezes Millenium Cell: "Pojemność baterii rośnie w tempie 10% rocznie. Za to zapotrzebowanie na energię rośnie w ciągu roku o 30 do 50%".
Tang twierdzi, że w borowodorku sodu jest tyle energii, co w benzynie. Jednak w odróżnieniu od benzyny, jak i stosowanego w prototypowych ogniwach innych producentów metanolu, ten związek nie jest łatwopalny i nie zanieczyszcza środowiska. Po reakcji zostają jedynie woda i boraks.
Technologia została opracowana na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego, gdzie paliwo pozbawione właściwości wybuchowych zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo pojazdu. Prototypy samochodów z napędem MilleniumCel mają już firmy DaimlerChrysler i Peugeot.
Na potrzeby branży elektronicznej przewidywane są różne metody uzupełniania energii – baterie, które po zużyciu będzie się wyrzucać lub odsyłać do producenta, jak i kartridże do napełniania. Takie "tankowanie" kosztowałoby około 1,50 USD.
Przeczytaj także:
Komórka na wodę
oprac. : 4Press
Więcej na ten temat:
ogniwa paliwowe