Tydzień 15/2008 (07-13.04.2008)
2008-04-12 21:07
Przeczytaj także: Tydzień 14/2008 (31.03-06.04.2008)
- W opinii MFW wzrost gospodarczy w Polsce spowolni w tym roku do 4,9%, a w 2009 roku wyniesie 4,5% (wobec 6,5% odnotowanych w 2006 roku). Przewiduje też, że średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku w Polsce 4,1% wobec 2,5% w ub. roku, zaś w 2009 roku spadnie do 3,8%. Prognozuje pogorszenie się do 5,0% stosunku deficytu na rachunku obrotów bieżących do PKB w 2008 roku i do 5,7% w 2009 roku (w ubiegłym roku wskaźnik ten wyniósł 3,7%).
- Prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dotyczące polskiej gospodarki są pesymistyczne. Według nich inflacja w 2008 roku może w Polsce przekroczyć 5%, a w roku 2009 może nawet osiągnąć poziom 8,4%. Te prognozy w dużym stopniu różnią się od założeń rządowych, które przewidują średnia inflację na poziomie 3,1%.
- Według najnowszych analiz MF tegoroczny deficyt budżetowy wyniesie prawdopodobnie 24 - 25 mld zł, więc będzie niższy od planowanego (27,1 mld zł). Po 3 miesiącach budżet zanotował 2,5-3 mld zł nadwyżki.
- Po trzeciej w ciągu ostatniego kwartału oraz siódmej od początku zacieśniania polityki monetarnej stopy procentowe wzrosły w sumie o 175 punktów bazowych. Zdaniem analityków, RPP dokona przynajmniej jeszcze jednej podwyżki stóp do poziomu 6%. W lutym roczna inflacja w Polsce wyniosła 4,2%, wobec 4% w styczniu. Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego to 2,5% z dopuszczalnym marginesem plus-minus jeden punkt procentowy.
- Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) w tym roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce powinny wynieść 15 mld euro.
- Bezrobocie spada i w marcu stopa bezrobocia zmniejszyła się do 11,1% (z 11,4% w lutym). Według szacunków około jedna trzecia osób oficjalnie pozostających bez pracy w rzeczywistości pracuje w szarej strefie.
- Rząd zamierza do połowy tego roku zakończyć przygotowania założeń do ustawy reprywatyzacyjnej, przewidującej zwrot części upaństwowionego po wojnie mienia. Ma być ona przyjęta jeszcze w tym roku.
- Prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dotyczące polskiej gospodarki są pesymistyczne. Według nich inflacja w 2008 roku może w Polsce przekroczyć 5%, a w roku 2009 może nawet osiągnąć poziom 8,4%.
- Wzrosną ceny energii elektrycznej i gazu. Będzie to kolejny impuls do wzrostu inflacji.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
1. Rząd zamierza do połowy tego roku zakończyć przygotowania założeń do ustawy reprywatyzacyjnej, przewidującej zwrot części upaństwowionego po wojnie mienia. Ma być ona przyjęta jeszcze w tym roku. Od przyszłego roku mają rozpocząć się procedury, które pozwolą ustalić, komu się należą te roszczenia i umożliwią przygotowanie decyzji. Podstawa ustawy ma być zasada "zadośćuczynienia finansowego" za utraconą własność. Wypłata roszczeń ma być rozłożona w czasie tak, by nie miało to wpływu na bieżące finanse państwa. Projektowana ustawa ma objąć obywateli polskich, którzy utracili mienie w latach 1944-1962, gdy dochodziło do nacjonalizacji, oraz spadkobierców na prawie polskim.Oznacza to, że warunkiem dochodzenia roszczeń jest prawo własności w 1944 r. i obywatelstwo polskie. Wstępne szacunki wskazują, że zwrot będzie rzędu 15-20% wartości utraconego mienia.
2. Prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dotyczące polskiej gospodarki są pesymistyczne. Według nich inflacja w 2008 roku może w Polsce przekroczyć 5%, a w roku 2009 może nawet osiągnąć poziom 8,4%. Te prognozy w dużym stopniu różnią się od założeń rządowych, które przewidują średnia inflację na poziomie 3,1%. Polscy specjaliści zgadzają się z prognozą OECD jednak pod warunkiem, gdy równocześnie wystąpią następujące czynniki: szybki wzrost popytu konsumpcyjnego, skok cen ropy i żywności oraz utrzymywanie się cen regulowanych. Oznacza to, że decyzje RPP dotyczące podnoszenia stóp procentowych mogą nie wystarczyć do stłumienia inflacji. Sugeruje się podjęcie działań umożliwiających ograniczenie presji płacowej (np. przeze wprowadzenie ułatwień dla pracowników ze Wschodu), oraz ograniczenie akcyzy na energię elektryczną, ropę i gaz.
3. Dziś w polskiej gospodarce nie jest źle, ale mądry gospodarz zawsze myśli o przyszłości. Doradcy rządowi przestrzegają, że bez kontynuacji reform czeka nas w latach 2010-11 spadek wzrostu PKB nawet do 2-3%! Te eksperckie prognozy znacznie odbiegają od optymizmu rządowego przedstawionego w przekazanym do Brukseli programie konwergencji (w nim na 2010 rok przewiduje się wzrost gospodarczy na poziomie 5%). Analizy te przyjęły, że trzeba liczyć się z cyklem koniunkturalnym i ze spadkiem tempa wzrostu gospodarczego w USA (w latach 2008-09 tylko 0-1% i w Unii Europejskiej 1,2-1,5 %). Zdaniem autorów takie tempo wzrostu "zasadniczo utrudni" przeprowadzanie reform i "wywoła napięcia w finansach publicznych". Sugerują oni konieczność „zwiększenia podaży pracy w grupie najmłodszych pracowników oraz osób powyżej 50-go roku życia, w tym zamknięcie możliwości zbyt wczesnego wychodzenia z rynku pracy - głównie nauczycieli i kolejarzy”.
4. Przygotowywana jest reforma KRUS. Nie będzie on jednak rewolucyjny. Obecny system polega na tym, że rolnicy płacą bardzo niską składkę na renty i emerytury, natomiast budżet dopłaca co roku do KRUS ponad 10 mld zł. Jest to system krytykowany, bo niezależnie od dochodów wszyscy rolnicy płacą takie same składki, tyle samo płacili biedni gospodarze mający 2-3 hektary słabej ziemi, co i potentaci gospodarujący na kilkuset hektarach. Zmiany mają dotyczyć kilku kluczowych spraw w KRUS, a więc:
- z rolniczego systemu emerytalno-rentowego będą mogły korzystać tylko te osoby, które rzeczywiście prowadzą działalność rolniczą, a nie są tylko właścicielami ziemi. Ma być więc utworzony Krajowy Rejestr Prowadzących Działalność Rolniczą (na wzór istniejącego rejestru dla osób prowadzących działalność gospodarczą). I jedynie te osoby, które się w nim zarejestrują, będą miały prawo do korzystania z rolniczych emerytur.
- wysokość płaconych składek zostanie powiązana z dochodami, jakie rolnicy osiągają z gospodarstwa. Docelowo będą musieli prowadzić rachunkowość i płacić podatki dochodowe, które będą podstawą wyliczania wysokości składek. Lecz na okres przejściowy autorzy projektu proponują metodę "szacowania dochodów".
- nowy system zapewni ubezpieczenie robotnikom rolnym (osobom, które pomagają w gospodarstwie, ale nie są jego współwłaścicielami). Jednak ich składka będzie dwukrotnie większa niż najniższa składka rolnicza.
- osoby, które pracowały w rolnictwie i jednocześnie ubezpieczone były w ZUS, będą mogły łączyć te emerytury.
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy