Zagrożenia w sieci
2003-10-03 13:02
Symantec opublikował najnowszy raport o zagrożeniach w internecie. Doniesienia tej firmy, specjalizującej się w oprogramowaniu antywirusowym, nie brzmią optymistycznie. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy liczba ataków przy pomocy wirusów i robaków wzrosła o 19 procent, a o 12 zwiększyła się ilość "dziur" w oprogramowaniu internetowym.
Przeczytaj także: Zagrożenia w Internecie I-VI 2007
Zdaniem Symanteca, bardzo groźny jest wzrost o 20 procent liczby ataków przy pomocy hybryd wirusów z robakami – następców sławnych Code Red i Nimda. Te tzw. szczury (ang. RAT – Remote Access Troyan) potrafią przesłać na zewnątrz informacje o zainfekowanym systemie, a co gorsza mogą mutować i rozprzestrzeniać się różnymi metodami.Specjaliści Symantec stwierdzili również, że coraz mniej czasu upływa od wykrycia luki do powstania wirusa, który ją wykorzystuje. Win32.Blaster, którego atak w sierpniu bieżącego roku spowodował straty szacowane na dwa miliardy dolarów, pojawił się już 26 dni po ujawnieniu "dziury" w oprogramowaniu Microsoftu.
Najczęściej za skuteczne ataki winę ponoszą sami internauci. Zarówno prywatni użytkownicy internetu jak i administratorzy sieci firmowych często zaniedbują aktualizację programów antywirusowych i zapór ogniowych bądź też nie instalują łat usuwających luki w aplikacjach.
Raport opisuje również nowe kierunki rozwoju zagrożeń w sieci. Coraz więcej ataków rozprzestrzenia się za pomocą sieci peer-to-peer, a także poprzez systemy instant messaging, czyli popularne komunikatory. Symantec do opracowania cyklicznego, półrocznego raportu zebrał dane z 20 000 źródeł znajdujących się w 180 krajach.
Przeczytaj także:
Cyberataki zero day groźniejsze niż myślisz. Jak się bronić?

oprac. : Wiktor Jaranowski / CentrumPrasowe.net