Tydzień 43/2003 (20-26.10.2003)
2003-10-27 00:40
- W trakcie madryckiej konferencji państw dotujących odbudowę Iraku Bank Światowy poinformował, że na odbudowę przeznaczy w ciągu najbliższych 5 lat od 3mld USD do 5mld USD.
- Japoński koncern Sony (drugi, co do wielkości producent elektroniki użytkowej) zatrudnia 161tys. pracowników. Ostatnio zapowiedział zwolnienie w ciągu trzech lat blisko 20 tys. pracowników. Zamierza też przenieść produkcje telewizorów poza kraj (prawdopodobnie do Chin).
- Lucent- światowy koncern, producent sprzętu telekomunikacyjnego zakończył ubiegły kwartał pierwszym od trzech lat zyskiem netto.
- Drugi pod względem wielkości amerykański koncern chemiczny DuPont, zakończył trzeci kwartał stratą netto w wysokości 873mln USD.
- Czołowy amerykański koncern farmaceutyczny Merck, podjął decyzję o zwolnieniu 4400 pracowników. Redukcja zatrudnienia pozwoli na oszczędności roczne rzędu 250mln USD-300 mln USD.
Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych
JAK AMERYKĘ POSTRZEGAJĄ EUROPEJCZYCY
Historia uczy, że problemem każdego światowego giganta jest skłonność do nadmiernego rozszerzania tak wielkości obszaru, na którym chce on dominować, jak i stopnia ingerencji w sprawy wewnętrzne krajów na tym obszarze. Im większą przewagę posiada, tym mniejszą wykazuje skłonność do rozwiązań ugodowych opartych na dyplomacji i negocjacjach, które na ogół wymagają większej cierpliwości i liczenia się z poglądami partnera. Hegemon najczęściej zapomina o zasadzie, że dyplomacja we wprowadzaniu własnych koncepcji (mimo wszystkich swoich wad), jeśli ją dodatkowo wspomożemy posiadanym potencjałem jest na ogół rozwiązaniem lepszym i skuteczniejszym, bo trwalszym i tańszym od siłowych rozwiązań.
Mówiąc o USA myślimy w pierwszej kolejności o ich potędze gospodarczej i militarnej. Jednak zbyt często światowa potęga mylona jest z dominacją nad światem. Amerykanie niewątpliwie są potęgą, lecz dominowanie nad światem już dzisiaj wydaje się być poza ich możliwościami. Wyraźnie to widać, że w pojedynkę nie są oni w stanie wykreować nowego ładu światowego. Oto kilka przykładów:
- Powstała strefa Wolnego Handlu Ameryki Północnej (NAFTA) integrująca gospodarki trzech krajów Ameryki Północnej. Jednak koncepcja Białego Domu rozszerzenia tej struktury na kraje obu Ameryk (bez Kuby) i stworzenie Strefy Wolnego Handlu Ameryk (FTAA), natrafiła na zdecydowany opór.
- Rozszerzająca się Unia Europejska od lat rozwija stosunki gospodarcze z krajami Afryki Północnej, od Maroka i Tunezji poczynając, a na Izraelu, Palestynie i Turcji kończąc. Niedawno USA przedstawiło konkurencyjną koncepcję stworzenia Strefy Wolnego Handlu Środkowego Wschodu (MEFTA) dodając do listy krajów między innymi Irak i Afganistan. Spotkała się ona z chłodną reakcją tak Brukseli, jak i wielu krajów z tego obszaru.
- W ostatnich dniach kraje Azji Południowo-Wschodniej postanowiły, że do roku 2020 same stworzą strefę wolnego handlu. Wzorem dla nich jest koncepcja Unii Europejskiej. Decyzję podjęto podczas szczytu ASEAN (Stowarzyszenia Państw Azji Południowo-Wschodniej). Planowana strefa wolnego handlu obejmowałaby blisko pół miliarda osób. Do strefy zamierza przystąpić Korea Południowa. ASEAN prowadzi negocjacje o utworzeniu strefy wolnego handlu z Chinami (realizacja do końca 2010 roku), z Indiami (z terminem realizacji do 2011 roku) i Japonią (do 2012 roku).
- Ostatni szczyt WTO w Cancun zakończył się fiaskiem wbrew interesom USA i przy zupełnym zaskoczeniu Białego domu. Stało się to w wyniku buntu krajów biednych, które dotąd w ramach tej organizacji ulegały presji "wielkich" i głosowały zgodnie z ich propozycjami.
Przykładem potwierdzającym przedstawioną wyżej tezę (w dziedzinie militarnej) była akcja amerykańska w Iraku, która spotkała się ze sprzeciwem w wielu krajach. Teraz obserwujemy liczne próby dyplomacji USA, by te kraje włączyły się w stworzenie warunków dla pokojowej odbudowy zniszczonego Iraku...
Europa buduje swoje oczekiwania związane z nowym, prawnym i gospodarczym porządkiem światowym, wokół takich organizacji jak ONZ, Światowa Organizacja Handlu (WTO), Międzynarodowy Trybunał Karny i inne międzynarodowe instytucje i mechanizmy (np. obrona praw człowieka, czy też ochrona środowiska). Ostatnie jednak lata wskazują, że Europa w tych sprawach ma nieco inny pogląd, niż USA. W Europie panuje opinia, że Amerykanie przestrzegają tylko te z międzynarodowych reguł, które są im wygodne, a ignorują to, co jest sprzeczne z ich interesami (nieuznawanie werdyktów Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, Protokołu z Kioto, stanowiska Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Iraku, łamanie reguł WTO-cła na stal i dopłaty eksportowe itp.).
Tworzy się nowy międzynarodowy ład. Ameryka chce go ustanowić zgodnie ze swoimi celami. Natomiast Europa chce ładu wielostronnego, który zasadniczo ograniczy amerykańską potęgę.
Czym się to skończy?
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy