Prognozy gospodarcze Polski niekorzystne
2008-09-16 13:39
Zdaniem portalu Bankier.pl nie ulega wątpliwości, że kondycja polskiej gospodarki jest dobra a kraj nadal dynamicznie się rozwija. Jednakże tempo tego rozwoju nie jest już tak imponujące, jak miało to miejsce jeszcze dwa lata temu. Prognozy na rok 2009 mówią zarówno o spadku dynamiki PKB, jak i wzroście inflacji. Czy to oznacza koniec naszych marzeń o byciu "drugą Irlandią"?
Przeczytaj także: Prognozy gospodarcze Polski na rok 2009
W przyszłym roku należy oczekiwać pogorszenia się podstawowych wskaźników makroekonomicznych, w tym przede wszystkim wskaźnika wzrostu PKB oraz inflacji – to jeden z podstawowych wniosków, wg Bankier.pl, jaki nasuwa się po lekturze dostępnych na rynku prognoz i publikacji nt. możliwych dróg rozwoju polskiej gospodarki w roku 2009. Niemal wszyscy autorzy opublikowanych prac - mówią o widocznym spowolnieniu naszej gospodarki, jednocześnie dodając, że okres koniunkturalnego szczytu mamy już za sobą. Wielu z nich jest też zdania, że powodem - dla którego wzrost PKB w przyszłym roku będzie niższy (niż ma to miejsce w roku bieżącym) – są słabe prognozy rozwoju dla gospodarki światowej oraz dotychczasowe zaniechania w reformowaniu polskiej gospodarki. W tym drugim przypadku, chodzi im przede wszystkim o pewną „niemoc”, jaką wykazują się kolejne rządy przy próbach reformowania systemu finansów publicznych.Wolniejszy wzrost PKB
Wszystkie dotychczasowe wyliczenia - opracowane zarówno przez ekspertów z Ministerstwa Finansów (MF), jak i specjalistów z niezależnych ośrodków badawczych – są zgodne i mówią o przyszłorocznym spadku realnego tempa wzrostu PKB dla Polski.
Przedstawiciele MF, jeszcze nie tak dawno prognozowali, że wzrost gospodarczy w roku 2009 może wynieść około 5,0 proc. PKB (tj. o 0,5 pkt. proc. mniej niż w roku 2008). Jednakże wnikliwa analiza - ostatnich danych z rynku oraz sytuacji po stronie dochodów i wydatków w przyszłorocznym budżecie - zmusiła ich do zweryfikowania swojego wcześniejszego stanowiska, i tym samym zmiany dotychczasowej prognozy. Stanęło więc na tym, że ich prognoza dotycząca wzrostu PKB w roku 2009, została ostatecznie ustalona na poziomie 4,8 proc. PKB. Podobne wyliczenia (+/- 0,1 pkt. proc.) zostały zaprezentowane przez zespół ekspertów z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) oraz Komisji Europejskiej (KE). Zdaniem tej ostatniej grupy, Polska nie ma raczej szans na wypracowanie w przyszłym roku tempa wzrostu PKB większego niż 5,0 proc., ponieważ na drodze do sukcesu ma jej stanąć niższy (niż w roku bieżącym) poziom prywatnej konsumpcji i inwestycji.
Jak zauważa Bankier.pl prognozy MF nie podobają się też niektórym polskim ekonomistom. Dla przykładu Ryszard Petru – główny ekonomista BPH – uważa, że są one – pomimo dokonanej już korekty – zbyt optymistyczne. Jednocześnie dodaje, że wzrost PKB w 2009 wyniesie około 4,5 proc., gdyż tak przewiduje rynek.
Przeczytaj także:
Polska gospodarka odporna na kryzys
oprac. : eGospodarka.pl