Przemysł cukierniczy - inwestycyjny zastój
2008-12-30 10:15
Przeczytaj także: Jutrzenka i Dawtona eksportują na Wyspy
Obecnie widoczna jest tendencja, tak wśród mniejszych, jak i większych producentów, do nacisku na automatyzację produkcji.
Coraz częściej firmy dostarczające rozwiązania dla sektora cukierniczego spotykają się również z zapytaniami o możliwość robotyzacji linii technologicznych.
- Naszą ostatnią inwestycją było wyposażenie zakładów cukierniczych jednego z polskich przedsiębiorców w linię technologiczną do produkcji pralinek czekoladowych nadziewanych - mówi Tomasz Karaszewski, przewodniczący rady nadzorczej Food Machines.
Zastosowana technologia polegała na wykorzystaniu rozwiązania umożliwiającego jednoczesne dozowanie czekolady i nadzienia, przy pomocy tzw. jednego strzału. Inwestycja obejmowała również formy poliwęglanowe, dające możliwość formowania czekoladek w szerokiej gamie kształtów, oraz tunel chłodniczy. Uzupełnieniem były urządzenia peryferyjne, zbiorniki i temperówka, wykorzystywane do przygotowania czekolady, kremów i składników smakowych oraz zapachowych. W ramach przedsięwzięcia zakład produkcyjny zakupił sprzęt laboratoryjny do kontroli odpowiedniej do procesu produkcyjnego temperatury, gęstości i lepkości czekolady. Zamontowana linia technologiczna sterowana jest za pomocą panelu PLC. -_ Była to jedna z najmniejszych inwestycji realizowanych przez naszą firmę, bowiem wydajność linii produkcyjnej wynosi 300 kg/h - mówi Tomasz Karaszewski - ale zaproponowane klientowi rozwiązanie jest elastyczne, umożliwia więc łatwą dalszą rozbudowę. Dodatkowo zainstalowaliśmy urządzenia do produkcji czekolady jako surowca, tu już wydajność była odpowiednio większa i wynosiła 20 ton na dobę.
Obserwatorzy rynku są zgodni, że kierunek, w którym będzie się rozwijała branża cukiernicza w Polsce, wyznaczają potrzeby w zakresie konfekcjonowania produktów.
Nasz rynek różni się bowiem tym od modelu sprzedaży wyrobów cukierniczych, dominującego w krajach zachodniej Europy, że w Polsce nadal słodycze kupuje się w dużej mierze na wagę. Klienci nie są przyzwyczajeni do produktów pakowanych, tymczasem na świecie odchodzi się od tego sposobu sprzedaży na rzecz właśnie produktów konfekcjonowanych.
I w tym segmencie ostatnio widać ruch wśród polskich producentów. Zauważyć można więc większe zapotrzebowanie na maszyny pakujące niż produkcyjne.
Tendencja rynkowa w wyposażaniu zakładów cukierniczych rozwija się także w kierunku automatyzacji i robotyzacji.
Inwestycje mają więc za zadanie możliwie jak największą automatyzację produkcji i ograniczenie czynnika ludzkiego w procesie technologicznym. Na rynku dotkliwy jest bowiem brak wykwalifikowanej kadry pracowniczej. Szkoły kształcące przyszłych cukierników prezentują bardzo niski poziom, a absolwenci nie potrafi ą obsługiwać nowoczesnych maszyn, wyszkoleni na przestarzałym sprzęcie. - Zauważamy większe zapotrzebowanie na skomputeryzowane maszyny, bardzo proste w obsłudze, zastępujące w dużej mierze pracę ludzi, bardzo dokładne i o dużej wydajności - mówi Agnieszka Dec z firmy K&R z Rakszawy, która wyposażyła m.in. zakłady SAN i Kujawianka. - Właśnie takie rozwiązania proponujemy klientom. Nasze maszyny są produkowane w Polsce z podzespołami najlepszych firm zagranicznych.
Przeczytaj także:
Fabryka gum do żucia Cadbury
![Fabryka gum do żucia Cadbury [© raven - Fotolia.com] Fabryka gum do żucia Cadbury](https://s3.egospodarka.pl/grafika/Cadbury/Fabryka-gum-do-zucia-Cadbury-bzyad3.jpg)
oprac. : Jarosław Maślanek / Rynek Spożywczy
Więcej na ten temat:
przemysł cukierniczy, rynek spożywczy, przemysł spożywczy, sektor cukierniczy, maszyny cukiernicze