Ukraiński przemysł hutniczy w słabej kondycji
2008-12-28 11:52
Rosyjscy oligarchowie z ciężkich branż przemysłu znaleźli wsparcie w rządowych programach, ale ukraińskie hutnictwo rozpoczęło dramatyczną walkę o przetrwanie. Prognozy są pesymistyczne. Nie wszyscy przetrwają.
Przeczytaj także: Rynek hutniczy a kryzys
We wrześniu bieżącego roku kilka dużych przedsiębiorstw metalurgicznych, działających w obwodzie donieckim we wschodniej części Ukrainy, odnotowało straty finansowe i stopniowo zaczęło wstrzymywać produkcję. Wśród tych zakładów znalazły się między innymi Alłczewski Kombinat Metalurgiczny, wchodzący w skład Przemysłowego Związku Donbasu (ISD), Mariupolski Kombinat Metalurgiczny im. Iljicza (MMK), kontrolowany przez Władimira Bojko, i Azowstal oligarchy Rinata Achmietowa.W kolejnym miesiącu w regionie została wygaszona ponad połowa pieców przemysłowych. Na wyniki tych działań nie trzeba było długo czekać. W październiku produkcja zakładów hutniczych, działających w tym regionie, spadła o około 60 proc.
Metalurgia zapewniała do niedawna 27 proc. PKB Ukrainy i 12 proc. wpływów podatkowych. W sektorze hutniczym zatrudnienie znalazło około pół miliona osób.
Władimir Łogwinienko, gubernator obwodu donieckiego, komentując sytuację w tej kluczowej dla kraju branży, zaznaczył, że kryzys ukraińskiej branży metalurgicznej wywołały nie tylko podwyżki cen energii elektrycznej i gazu, ale także spadek cen stali na rynkach światowych. I choć są to okoliczności, na które władze regionalne nie miały wpływu, należało to przewidzieć i zapobiec skutkom rujnującym gospodarkę regionu i kraju.
Prognozy nie cieszą
Choć już jest źle, to nie uwidoczniły się jeszcze wszystkie skutki globalnego kryzysu, który uderzył w ukraińskie hutnictwo. W tej kwestii większość ekspertów to pesymiści.
Serhij Hajda, analityk kijowskiego Dragon Capital, zajmujący się sektorem górniczo-hutniczym, tłumaczy, że wszystkie ukraińskie przedsiębiorstwa metalurgiczne przechodzą poważną próbę.
- Można stwierdzić jednoznacznie, że produkcję zmniejszyły wszystkie zakłady krajowe. W sierpniu br. produkcja hutnicza spadła o 23 proc. w porównaniu z lipcem, zaś we wrześniu o kolejne 17 proc. - twierdzi Hajda. - W październiku spadek wyniósł już 25 proc. - do 1,8 mln ton - w porównaniu z wrześniem. Szacujemy, że do końca tego roku produkcja stali wyniesie około 36,5 mln ton, będzie to spadek o blisko 15 proc. w porównaniu z 2007 rokiem. Nie spodziewamy się także wzrostu produkcji w 2009 roku.
Przeczytaj także:
Firma ArcelorMittal przejmie Krakodlew
oprac. : Irina Nowochatko / Nowy Przemysł