eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropaTydzień 3/2009 (12-18.01.2009)

Tydzień 3/2009 (12-18.01.2009)

2009-01-17 22:56

Przeczytaj także: Tydzień 2/2009 (05-11.01.2009)

  • Według OECD w 2009 r. PKB strefy euro skurczy się o 0,6%. Odbicie nastąpi dopiero w połowie 2010 r.
  • Rada Europejskiego Banku Centralnego (EBC) obniżyła podstawowe stopy procentowe o 50 pkt bazowych. Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi po obniżce 2,0%. EBC obniżył stopy procentowe o 75 pkt bazowych na posiedzeniu w grudniu 2008 r.
  • Wg węgierskiego rządu gospodarka tego kraju w 2009 r. może skurczyć o 2-3%. To gorsza prognoza od wcześniejszej, na której oparto projekt budżetu. Węgry dostały od MFW, Unii Europejskiej i Banku Światowego 20 mld euro pożyczki na walkę z kryzysem.
  • Precyzując pakiet pobudzający gospodarkę niemiecki rząd postanowił też obniżyć najniższy próg podatkowy z 15 do 14% i zwiększyć kwotę wolną od podatku. Zdecydował też o zmniejszeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Każde dziecko w Niemczech ma dostać 100 euro jednorazowego zasiłku. Każdy Niemiec, który pozbędzie się starego samochodu i kupi sobie nowy, bardziej ekologiczny, otrzyma 2,5 tys. euro państwowej dopłaty.
  • Produkcja przemysłowa w strefie euro w listopadzie 2008 spadła o 1,6% m/m (w październiku spadła również o 1,6% m/m). Licząc rok do roku produkcja w strefie euro spadła w listopadzie o 7,7%, po spadku poprzednio o 5,7%. W 27 krajach UE produkcja przemysłu spadła w listopadzie o 1,6% m/m (po takim samym spadku w październiku) oraz o 7,7% r/r (po spadku w październiku o 5,4%). W ośmiu krajach unijnych spadek jednak był dwucyfrowy - w tym w Czechach o 17,4%, w Hiszpanii o 15,1%, we Francji o 10,7%. W całej UE spada głównie produkcja dóbr trwałego użytku jak np. samochody czy telewizory oraz półproduktów czy surowców używanych do wytwarzania innych towarów. W listopadzie w Niemczech, które są największym światowym eksporterem, sprzedaż za granicę spadła aż o 10,6%.
  • Niemcy – największa gospodarka Europy i dotychczas trzecia największa gospodarka świata utraciły swoją pozycję na rzecz Chin. Po weryfikacji wyników za 2007 rok okazało się, że chińska gospodarka powiększyła się w 2007 r. o 13%, a więc o 1,1 pkt proc. więcej, niż dotychczas szacowano. Oznacza to, że PKN chin wyniósł 3,38 bln USD, podczas gdy PKB Niemiec wyniósł 3,32 bln USD. Obecnie ta przewaga szybko rośnie, bo w 2008 r. niemiecka gospodarka rozwijała się w tempie 1,3%, natomiast według wstępnych szacunków chińska gospodarka przekroczyła 9%.
  • Jesienią 2008 roku niemiecki rząd wydał na ratowanie gospodarki 12 mld euro. Jednak teraz rośnie bezrobocie i wg specjalistów w roku 2009 niemiecka gospodarka będzie w recesji. By pobudzić koniunkturę Niemcy chcą od 1 lipca wydać 50 mld euro. To największy pakiet pomocowy w historii kraju, który ma łagodzić skutki kryzysu, jednak w konsekwencji doprowadzi on Niemcy także do rekordowego zadłużenia. Trzonem nowego pakietu pomocowego mają być duże inwestycje państwa, landów i samorządów. Za 18 mld wyremontowane zostaną szkoły, uczelnie i inne obiekty użyteczności publicznej. Główna część pieniędzy pójdzie na remonty dróg, reszta na inwestycje np. w szerokopasmowy dostęp do internetu. Koncerny, które wpadną w kłopoty otrzymają kredyty.
  • Rząd brytyjski uruchomił wielomiliardowy pakiet finansowy mający na celu odblokowanie kredytu dla małych i średnich firm poszkodowanych przez globalny kryzys finansowy i mających trudności w uzyskaniu kredytu bankowego. Elementem pakietu są trzy rodzaje rządowych gwarancji kredytowych dla banków. Pierwszy, na sumę do 10 mld funtów oferuje krótkookresowe wsparcie w formie pożyczek dla średnich firm po to, by dopomóc im w pokonaniu bieżących potrzeb finansowych. W zamian za te gwarancje banki mają wygenerować kredyty do poziomu 20 mld funtów. Drugi to rządowe wsparcie dla firm zdrowych finansowo, posiadających długookresowe inwestycje, które maja trudności w uzyskaniu kredytów na ich kontynuację. Trzecim jest poparcie dla uznanych za strategicznie ważne małych firm, które przeliczyły popełniły błędy podejmując wcześniej zbyt duże zobowiązania finansowe.
  • PKB Niemiec wzrósł w 2008 r. o 1,3%, po wzroście w 2007 o 2,5%. Niemiecka gospodarka prawdopodobnie skurczyła się w IV kw. 2008 roku o 1,5-2,0% kw/kw. W opinii niemieckiego ministra finansów w 2009 roku deficyt budżetu nie przekroczy 3%, a w 2010 prawdopodobnie przekroczy nawet 4% PKB w wyniku realizacji uzgodnionego w poniedziałek planu antykryzysowego. Według niego wdrożenie planu antykryzysowego (wartości 50 mld euro) oddali termin przeprowadzenia reformy systemu podatkowego, którą kanclerz A. Merkel zapowiadała na kolejną kadencję po wyborach we wrześniu tego roku. Reforma taka kosztowałaby państwo 27,5 mld euro. Rząd chce również utworzyć fundusz w wysokości 100 mld euro na poręczenia dla firm, zagrożonych skutkami recesji gospodarczej. Eksperci szacują, że w 2009 roku niemiecka gospodarka skurczyć się może o 2-3%.
  • Początki kryzysu społecznego w Unii. Spowolnienie gospodarcze wywołało uliczne protesty na Łotwie i Bułgarii. W bieżącym roku gospodarka Łotwy może skurczyć się nawet o 5%, zaś stopa bezrobocia ma sięgnąć 10%. Także zła sytuacja panuje na Litwie i w Estonii. Przewiduje się, że rząd Litwy może zostać zmuszony do wystąpienia o pomoc do MFW w marcu, w wyniku załamania się przychodów podatkowych. Unia spodziewa sie niepokojów w tych krajach unijnej „10”, które mają słabe rządy.
  • Europejski Urząd do spraw Zwalczania Nadużyć (OLAF) stwierdził w Bułgarii liczne naruszenia procedur w realizacji środków z programu SAPARD. W rezultacie wstrzymano finansowanie z budżetu państwa projektów o wartości 19,5 mln euro. Jak wiadomo w lipcu 2008 r. UE zamroziła finansowanie szeregu projektów (między innymi energetycznych), które rząd bułgarski zaczął finansować z nadwyżki budżetowej, licząc na odmrożenie środków unijnych. Obecnie Bułgaria obawia się, że środki unijne zostaną bezpowrotnie stracone.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

JAK WIELU Z WAS I JA JESTEM ZMĘCZONA NIEUSTANNYM POTOKIEM INFORMACJI O KRYZYSIE

Chciałoby się choć na chwilę nie słyszeć i nie mówić o kryzysie gospodarczym, ale dziś jest to nierealne. W świecie medialnym nieustannie spotykamy się z nadchodzącymi ze świata różnymi informacjami, w zdecydowanej większości podlanymi kryzysowym sosem. Celowo nazywam je co najwyżej sygnałami, bo zbyt rzadko jest to solidna i przekonywująca analiza obecnych procesów kryzysowych i działających mechanizmów gospodarczych, nie mówiąc już o wnioskach na przyszłość, które wynikają z tych analiz.

Ostatnio moją uwagę zajął pewien dokument, przygotowany całościowo i profesjonalnie...
Światowe Forum Ekonomiczne znane jest przede wszystkim z corocznego, zimowego spotkania prezesów najbogatszych światowych korporacji, przywódców politycznych oraz wybranych intelektualistów i dziennikarzy w Davos. Organizację założono w 1971 roku i ma ona swoją siedzibę w Genewie. Z jej inicjatywy i przy jej udziale powstają coroczne raporty. Tegoroczny raport Global Risk 2009 czytałam ze szczególną uwagą, bo światowy kryzys finansowy zrobił już swoje i teraz mamy do czynienia z kryzysem w realnej gospodarce. Natomiast ja chciałem dowiedzieć się jaki pogląd na najbliższe perspektywy gospodarcze ma tak prestiżowa organizacja jak WEF i eksperci zaproszeni przez nią do współpracy przy tym raporcie.

Pozornie nie ma w nim nic zaskakującego, o zagrożeniach autorzy raportu mówią dużo, jednak na ogół w sposób stonowany. Wrażenia nie robi wykaz zagrożeń, jednak do myślenia skłania ich systematyka i hierarchia, a także związki przyczynowo-skutkowe i wnioski końcowe. Jeśli za autorami raportu wymienić najważniejsze problemy świata w najbliższym okresie to są to: pogłębiający się kryzys finansowy, spadek wartości funduszy i akcji, spowolnienie wzrostu gospodarczego w świecie (a szczególnie w Chinach), skutki zmian klimatycznych oraz wzrost tempa przyrostu naturalnego. Zdaniem autorów raportu te główne zagrożenia w pełnym zestawie mogą na początku XXI wieku przyczynić się do prawdziwej katastrofy.

Oto kilka szczegółów - „perełek” z tego raportu :
  • niewątpliwie najpoważniejszym dziś problemem jest walka z recesją w gospodarce. Brak skuteczności w tym zakresie grozi wzrastającym bezrobociem, obniżką stopy życiowej, ograniczeniem środków na zabezpieczenie potrzeb socjalnych oraz możliwości inwestowania w niezbędne przedsięwzięcia infrastrukturalne. W skali globalnej w przypadku przedłużania się kryzysu nie jest wykluczone stopniowe wycofywanie się państw rozwiniętych z procesu globalizacji. Eksperci zwracają uwagę na możliwość wystąpienia dużych strat finansowych (nawet rzędu około biliona USD), które teraz może wywołać w światowej gospodarce wzrost cen gazu i ropy. Jednak ich zdaniem (a równocześnie jest to obarczone największym prawdopodobieństwem) największe koszty może spowodować spadek dynamiki wzrostu PKB w Chinach do poziomu 6%. Co prawda jeszcze dziś eksperci prognozują (w tym także z MFW), że gospodarka Chin w roku bieżącym wzrośnie o 7,5% PKB, ale.... Zatem według raportu kluczowe zadania na dziś, to ustabilizowanie rynków finansowych i pokonanie recesji. Przyznaję, że nie jest to zaskakujący i odkrywczy wniosek...
  • mimo, że w ostatnich latach spadł poziom przyrostu naturalnego, to jednak do 2050 roku ludność świata wzrośnie do 9 mld (obecnie szacowana jest na 6,7-6,8 mld). Problemem świata staje się dziś wyżywienie i zaopatrzenie w wodę. Recesja w rozwiniętych krajach świata już doprowadziła do zmniejszenia pomocy dla najbiedniejszych, a prognoza zmian klimatycznych wskazuje na niebezpieczeństwo powiększenia się obszarów biedy i dalsze utrudnienia w dostępie do wody. Oznacza to, że zmniejszać się będą środki na walkę z głodem i na poprawę warunków sanitarnych. Wymagać to będzie opanowania nowych technologii produkcji żywności i sposobów na racjonalne gospodarowanie zasobami wodnymi (według OECD 2,8 mld, czyli 44% populacji ma w chwili obecnej problemy z dostępem do wody i jeśli do roku 2030 nie będą podjęte odpowiednie kroki, to ta liczba wzrośnie do prawie 4 mld. W konsekwencji może to doprowadzić do konfliktów (także międzynarodowych), zwiększy się też nielegalna i niekontrolowana emigracja i rozprzestrzeniać się będą liczne choroby. W dłuższej perspektywie należy liczyć się z dużymi skutkami zmian klimatycznych, których ograniczenie łączy się z koniecznością poniesienia wysokich kosztów na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
  • Ważnym problemem będzie kwestia inwestycji infrastrukturalnych. Według autorów raportu tylko podtrzymanie obecnego stanu w tym zakresie wymaga wydatkowania w ciągu najbliższych lat ok. 5 bln USD. Duże wydatki czekają świat w dziedzinie transportu i energetyki (Chiny zamierzają przeznaczyć na ten cel ok. 9%PKB). Zaniedbanie tego obszaru kosztownych inwestycji w dalszej perspektywie może spowodować przeludnienie miast i pogorszenie się warunków życia i w konsekwencji negatywnie wpłynie to na wzrost gospodarczy.

Cóż... perspektywy niezbyt ciekawe...

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: