Temat i adres w e-mailingu
2003-12-10 12:15
Od: Bank X
Do: Jan Nowak
Temat: Wyjątkowa oferta - tylko teraz
Od pewnego czasu przyjęła się w Polsce praktyka podawania nazwy firmy w polu zawierającym informacje o wysyłającym. Jest to dobre rozwiązanie, w szczególności gdy marka firmy jest dobrze rozpoznawalna. Zaufanie, jakim darzymy markę, przekłada się bezpośrednio na większe prawdopodobieństwa poświęcenia przesyłce uwagi.
Pole "do" ma tym razem poprawną postać. Odbiorca ma wrażenie, że list został skierowany bezpośrednio do niego.
Najsłabszym punktem nagłówka listu jest temat. Choć teoretycznie mówi o czymś wyjątkowym oraz zwraca uwagę na ograniczony czas promocji, to można tu zrobić podobne uwagi jak w przykładzie wcześniejszym. Różnica jest taka, że krzykliwość została zastąpiona zachowawczością.
Od: Ania
Do: Jan Nowak
Temat: Przygotowałam coś ekstra dla Ciebie
Powyższy nagłówek jest przykładem kreatywnego podejścia do tworzenia listu. Po pierwsze, do pana Jana pisze nie duża i szanowana instytucja, a Ania. Co więcej, Ania przygotowała coś niesamowitego specjalnie dla pana Jana. To musi wzbudzić ciekawość, w szczególności jeśli jest to pierwszy tego typu e-mail, jaki otrzymał ten odbiorca. Istnieją przykłady na to, że podobna strategia sprawdzała się doskonale.
Niestety, ten typ komunikacji niesie ze sobą także pewne ograniczenia i zagrożenia. Na pewno warto wspomnieć o:
- lekkim podtekście erotycznym - niekoniecznie wpisującym się w strategie marki firmy rozsyłającej listy;
- zbytniej bezpośredniości - nie do przyjęcia w przypadku wielu firm, poruszanych przez nich tematów czy specyficznej percepcji grupy docelowej;
- braku zawarcia w temacie podstawowych informacji na temat zawartości listu;
- silnym efekcie nowości - kolejny tego typu list może cieszyć się o wiele mniejszym zainteresowaniem.
Od: Anna Kowalska
Do: Jan Nowak
Temat: Pakiety gwarancyjne dla nowych samochodów
Kolejny z nagłówków ma zdecydowanie bardziej oficjalny charakter. Tym razem nadawcą jest Anna Kowalska, a nie jedna z wielkich bezosobowych instytucji.
Pytanie tylko, czy pan Jan będzie wiedział, czym zajmuje się Anna Kowalska i dla jakiej firmy pracuje. Prawdopodobnie taką informację będzie można znaleźć w stopce listu. Warto jednak pamiętać, aby umieścić ją także w nagłówku.
Na osobną uwagę zasługuje temat listu. Jest on stosunkowo jasny i komunikatywny. Nikt nie powinien mieć wątpliwości, czego dotyczy treść listu. Niestety, mówi jedynie o produkcie, a nie korzyściach wynikających z niego dla klienta. Warto odciążyć odbiorcę listu z konieczności interpretacji korzyści, jakie oferuje mu produkt, lepiej podać je wprost.
oprac. : Piotr Poznański / Marketing w Praktyce