Zagrożenia w sieci w 2009 r. wg TrendLabs
2009-01-26 12:19
Przeczytaj także: Oszustwa internetowe - tendencje w 2009
- Rosnące zagrożenia w świecie wirtualnym. TrendLabs zwraca uwagę, że wiele zagrożeń znanych dotąd ze świata rzeczywistego pojawia się również w świecie wirtualnym. Cybernetyczni przestępcy szukają publiczności dla swoich wyczynów, dlatego ich ofiarą padają często użytkownicy światów wirtualnych i gracze internetowi. Zagrożenia obecne w światach wirtualnych obejmują całą skalę różnorodnych zachowań użytkowników, czasem nieszkodliwych, jak udostępnianie haseł partnerom, czasem wyrafinowanych, jak oszustwa związane z własnością nieruchomości, a czasem tak groźnych jak polowania gangów na nowych użytkowników. W 2009 roku wirtualne zagrożenia mogą stać się jeszcze większym problemem niż dotychczas.
- Zagrożenia w systemie DNS. Cybernetyczni przestępcy będą wykorzystywać do swoich celów znane luki w rejestrach systemu nazw domen (domain name system — DNS). Według specjalistów używane są już zatrute pamięci podręczne DNS, które pozwalają tworzyć ukryte kanały komunikacyjne, obchodzić zabezpieczenia i dostarczać szkodliwe treści. Mimo że dostawcy zabezpieczeń ściśle współpracują z organizacjami zarządzającymi rejestrami DNS, konieczne jest zaangażowanie w ten problem Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers — ICANN).
- Rozkwit nielegalnych interesów. Cybernetyczne przestępstwa to już cały przemysł i niestety, wg TrendLabs, w roku 2009 będzie się on dalej rozwijać. Szkodliwe oprogramowanie do kradzieży informacji, ukierunkowane na dane logowania oraz informacje z systemów bankowych i dotyczące kart kredytowych będzie nadal bardzo popularne, ponieważ daje możliwości uzyskiwania korzyści finansowych, co jest główną motywacją większości przestępstw cybernetycznych.
- Rozwój inteligentnego szkodliwego oprogramowania. Zdaniem specjalistów rozwój szkodliwych technologii jest nieunikniony, ponieważ twórcy złośliwych kodów wciąż opracowują i wprowadzają w obieg oprogramowanie, które ma być niewykrywalne i dzięki temu niemożliwe do usunięcia. Należy oczekiwać pojawiania się kolejnych rodzin szkodliwego oprogramowania w ograniczonej liczbie wariantów, przez co stojące przed producentami rozwiązań antywirusowych zadanie tworzenia modeli heurystycznych, umożliwiających ich wykrywanie będzie coraz trudniejsze. Poważny problem stanowi rozmiar i częstotliwość aktualizacji plików z wzorcami — będzie to nawet większe źródło trudności niż samo szkodliwe oprogramowanie.
- Odsiecz na horyzoncie. Nie wszystkie nowiny, zdaniem TrendLabs, nastrajają pesymistycznie. Działania społecznościowe zaczynają coraz częściej skutkować unieszkodliwieniem nośników zagrożenia. Wspólne wysiłki są coraz precyzyjniej planowane, koordynowane i ukierunkowywane — panuje poczucie, że wcześniejsza bezradność została przezwyciężona i nadszedł czas na aktywne przeciwstawienie się zagrożeniom. W miarę jak narasta zniecierpliwienie tupetem cybernetycznych przestępców i ich atakami, działania społeczności będą coraz częściej prowadzić do demaskowania czarnych charakterów, tak jak w przypadku firm Atrivo/Intercage i McColo w roku 2008.
Przeczytaj także:
Oszustwa internetowe - tendencje w 2011
1 2
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
zagrożenia internetowe, oszustwa internetowe, złośliwe programy, cyberprzestępcy, ataki internetowe, zagrożenia w sieci