Węgiel a potrzeby energetyczne świata
2009-01-23 13:56
Dla wielu środowisk węgiel jest paliwem niechcianym. Jego spalanie zanieczyszcza atmosferę, a wydobycie nie dość, że niebezpieczne, to jeszcze niszczy środowisko. Mimo to węgiel nadal będzie się miał dobrze. Bez niego nie da się zaspokoić potrzeb energetycznych świata.
Przeczytaj także: Wodór i strategie wodorowe: Polska na tle innych
Gdy jednego z pionierów himalaizmu zapytano, dlaczego chce wejść na najwyższą górę świata, odpowiedział krótko: "Bo jest". Podobnie z węglem. Dlaczego wciąż będzie wydobywany - bo jest! Co więcej, jest go wciąż bardzo dużo.Na początek kilka danych statystycznych.
To prawda - węgiel jest zdecydowanie mniej przyjazny niż gaz ziemny, ale w odróżnieniu od "błękitnego" paliwa zasoby "czarnego" wystarczą na zdecydowanie dłużej. Według najbardziej ostrożnych szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej (International Energy Agency), przy obecnym tempie wydobycia potwierdzonych zasobów węgla (to znaczy takich, o których wiemy i które nadają się do eksploatacji) wystarczy go na minimum półtora wieku.
Jeżeli dodamy do tego nowe odkrycia, węgla nie powinno braknąć przez najbliższe dwieście, a nawet - jak twierdzą optymiści - trzysta lat. Tymczasem z tych samych szacunków wynika, że ropy wystarczy z górą na pół wieku, a gazu ziemnego najwyżej na 70 lat.
Cały świat ma węgiel
W XXI wieku posiadanie zasobów surowców jest sprawą zasadniczą. I tu pojawia się jedna z największych zalet węgla kamiennego.
Należy do nich i to, że węgiel w sposób przemysłowy może być wydobywany aż w 70.
krajach świata. Oznacza to, że aż tak wiele państw dzięki węglowi może się czuć w miarę bezpiecznie pod względem energetycznym.
- W przypadku węgla nie ma więc szansy na powtórzenie się sytuacji, że kilku dominujących producentów zbierze się i założy "węglowy OPEC". Węgiel dzięki występowaniu opłacalnych do eksploatacji złóż w kilkudziesięciu krajach nigdy nie stanie się bronią. Nawet jeśli któryś ze znaczących producentów będzie chciał wpłynąć na rynek, to ma na to niewielkie szanse - uważa Mark Hyaes, analityk giełdy surowcowej NYMEX w Nowym Jorku.
Dla porównania około 74 proc. zasobów i wydobycia ropy naftowej zlokalizowanych jest w zbliżonych kulturowo i niestabilnych politycznie krajach Środkowego Wschodu i byłych republikach Związku Radzieckiego.
Biorąc pod uwagę niepokoje w Nigerii czy rządy Hugo Chaveza w Wenezueli, węgiel jest paliwem zlokalizowanym w bardzo bezpiecznych i stabilnych politycznie krajach.
Potwierdzają to dane World Coal Instytute.
Wynika z nich, że w ubiegłym roku na świecie wydobyto ponad 5,5 miliarda ton węgla kamiennego. Jednak szczególnie godne podkreślenia jest to, że w dziesiątce największych producentów znalazły się państwa ze wszystkich kontynentów! Kto wydobywa najwięcej węgla? Na pierwszy plan wysuwają się Chiny. Mając elektrownie aż w 78 procentach oparte na węglu, państwo to skazane jest na jego wydobycie.
W ubiegłym roku pierwszy raz w historii wydobycie węgla w Chinach przekroczyło 2,6 mld ton! Na drugim miejscu znalazły się USA. Amerykanie wyprodukowali w ubiegłym roku 990 mln ton węgla.
Na świecie istnieje prosta zależność - duże zasoby węgla oznaczają oparcie się na energetyce węglowej. A ponieważ jest ona względnie tania i o znanej technologii, to nie ma na świecie krajów, które nie korzystałyby z węgla jako surowca do produkcji energii (nie licząc kilku krajów UE i państw arabskich dysponujących zasobami gazu i ropy). Z danych WCI wynika, że aż 40 proc. światowej produkcji energii pochodzi z elektrowni spalających węgiel. To najdobitniej pokazuje, że przed węglem są dobre perspektywy.
Przeczytaj także:
3/4 Polaków chce Polski bez węgla
oprac. : Dariusz Malinowski / Nowy Przemysł
Więcej na ten temat:
przemysł energetyczny, węgiel, przemysł wydobywczy, źródła energii, rynek energetyczny