Mobilne ogniwo Hitachi

Przeczytaj także: Batonik zamiast baterii?

Hitachi pracuje nad niewielkim ogniwem paliwowym wykorzystującym metanol, który razem z powietrzem jest dostarczany bezpośrednio do elektrody. Co ciekawe, przy projektowaniu kartridży z paliwem, Hitachi współpracuje z firmą Tokai, producentem... jednorazowych zapalniczek. Gotowe są już prototypy - pojemniki z paliwem wielkości baterii "paluszka".

Stężenie metanolu w paliwie wynosi obecnie 20%. Ogniwo może służyć do zasilania handhelda przez czas 6-8 godzin. Do czasu masowej produkcji stężenie matanolu w paliwie zostanie podniesione do 30%, co zwiększy wydajność ogniwa.

Nie wiadomo jednak, kiedy konstrukcja trafi na rynek – orientacyjnie mówi się o roku 2005. Na początek Hitachi zaprezentowało efektowny projekt handhelda z ogniwem. Zanim jednak gadżety zasilane z takich kapsułek trafią do sklepu, trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać.

Japońscy producenci intensywnie pracują nad rozwojem ogniw paliwowych. Mają być one tanim, wydajnym i przyjaznym dla środowiska źródłem energii, które może zastąpić baterie litowo-jonowe i niklowo-kadmowe. Oprócz Hitachi, intensywne badania w tej dziedzinie prowadzą m.in. Toshiba i NEC.