Rynek powierzchni handlowych w 2009
2009-02-13 11:23
Przeczytaj także: Rynek handlowy 2022 i prognozy na rok 2023
Popyt
Popyt na nowoczesną powierzchnię handlową w 2008 roku był bardzo silny, co odzwierciedlały niskie stopy pustostanów w centrach handlowych (0 – 3%), a także wysoki stopień wynajęcia projektów będących w budowie oraz planowanych. Na polskim rynku pojawiły się nowe marki (m.in. Halfords, Hästens, Cache-Cache, Matinique, Top Shop, Planet Sushi), a sieci już działające utworzyły nowe koncepty np. Bodique i Cortefiel (nowy format grupy Empik Media & Fashion), Massimo Dutti (Inditex), Mohito (Artman) czy Geox (Gino Rossi).
fot. mat. prasowe
Największe projekty handlowe planowane na 2009
Niektóre sieci handlowe nadal zapowiadają rozwój, chociaż wyraźne jest spowolnienie tempa. Firma DTZ odnotowała ograniczenie liczby planowanych nowych sklepów w stosunku do planów ogłaszanych w połowie 2008 roku. Maleje także zainteresowanie otwieraniem placówek w mniejszych miastach. Sieci handlowe chętniej negocjują wynajem lokali, których otwarcie jest przewidziane w dłuższym okresie tj. w latach 2010 – 2012. Spowolnienie w otwarciu nowych placówek nie dotyczy sieci oferujących towary z dolnej półki cenowej, dla których obecna sytuacja ekonomiczna może okazać się bardzo korzystna.
Z raportu wynika, że mimo pogarszającej się koniunktury na rynkach handlowych Europy Zachodniej kilka międzynarodowych sieci handlowych planuje wejście na polski rynek w 2009 roku. Należą do nich Primark czy TK Maxx. Debiutująca w 2008 roku sieć Halfords, która otworzyła pierwszą placówkę we Wrocławiu, planuje także dalszą ekspansję.
Sieci handlowe wybierają każdą nową lokalizację ze szczególną ostrożnością, a coraz więcej najemców oczekuje dopłat do aranżacji lokalu. Wolniejszy wzrost sprzedaży i umacniający się kurs Euro mogą spowodować spadek opłacalności niektórych sklepów, co może prowadzić do ich zamknięcia. Dotyczyć to będzie przede wszystkim lokalnych operatorów, ale także ogólnopolskich sieci.
DTZ prognozuje stabilizację wskaźników powierzchni niewynajętej. W gorszych obiektach stopa pustostanów może wzrosnąć, wydłuży się także czas poszukiwania nowego najemcy. Należy zauważyć, że w niektórych centrach handlowych kończyć się będą pięcioletnie umowy najmu, a w najlepszych obiektach właściciel będzie mógł wymienić najemców, którzy nie osiągają zadowalających wyników.
Przeczytaj także:
Rynek handlowy 2024. A jaki będzie 2025 rok?
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
powierzchnie handlowe, rynek nieruchomości, centra handlowe, rynek inwestycyjny, rynek handlowy, rynek powierzchni handlowych