Ewolucja spamu 2008
2009-03-26 14:07
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Ewolucja spamu 2007
Przegląd 2008 roku- Spam stanowił 82,1% wszystkich wiadomości e-mail, o 2,1% więcej niż w 2007 r.
- Odsetek spamu w ruchu pocztowym zmniejszył się w okresie letnich wakacji
- W okresie kilku dni po zamknięciu McColo, serwisu hostingowego wykorzystywanego do kontrolowania kilku botnetów, w Rosji i Stanach Zjednoczonych zarejestrowano odpowiednio dwukrotnie i trzykrotnie mniej spamu
- Wzrosła ilość spamu kierowanego do użytkowników portali społecznościowych oraz ilość spamu na takich portalach
- Wzrosła popularność spamu zachęcającego użytkowników do wysyłania kosztownych wiadomości tekstowych na krótkie numery
- W drugim półroczu zmniejszył się odsetek spamu z kategorii "Inne towary i usługi", co odzwierciedlało liczbę zamówień otrzymywanych przez spamerów w realnej gospodarce
- Liczba spamu przeznaczonego dla dorosłych wzrosła o 10%, co spowodowało wzrost ruchu na stronach pornograficznych
- W 2008 roku pojawiła się nowa kategoria rosyjskojęzycznego spamu: podrabiane towary luksusowe
- Globalny kryzys gospodarczy oraz nowy amerykański prezydent to dwa tematy najczęściej wykorzystywane w celu zwrócenia uwagi na towary i usługi reklamowane w spamie
- W celu obejścia filtrów spamowych spamerzy wykorzystywali niektóre z właściwości HTML-a
Z raportu wynika, że w 2008 roku coraz więcej użytkowników Internetu było zachęcanych do wysyłania wiadomości tekstowych na krótkie numery wydzierżawione przez oszustów, którzy zarabiali na wysokich kosztach związanych z wysyłaniem takich wiadomości. Ten typ oszustwa stał się szczególnie rozpowszechniony w 2008 roku.
Spamerzy wykorzystywali różne fałszywe obietnice i groźby, np.:
- Obietnica wygranej w nieistniejącej loterii
- Oferta odczytu rzekomo wysłanej do użytkownika wiadomości e-mail, która może być udostępniona dopiero po wysłaniu wiadomości tekstowej
- Ostrzeżenie o zamknięciu konta pocztowego odbiorcy, jeżeli nie zostanie wysłana wiadomość tekstowa
fot. mat. prasowe
Rosja stanowi podatny grunt dla tego typu oszustw, ponieważ, w przeciwieństwie do większości innych państw, do wydzierżawienia i wykorzystywania krótkich numerów nie jest wymagana licencja. Trzeba tylko podpisać umowę partnerską z dostawcą rozwiązań opartych na wykorzystywaniu krótkich numerów, który posiada umowę z dostawcą usług telefonii komórkowej. Jeżeli ten sam numer jest wykorzystywany przez kilka firm (tak zwany "współdzielony" numer), każda firma będzie posiadała hasło lub prefiks. Wydzierżawiający otrzymują część dochodów generowanych przez wysłane wiadomości tekstowe.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl