Bankowość online a zabezpieczenia
2009-04-02 09:30
Klawiatura ekranowa wchodząca w skład systemu Windows © fot. mat. prasowe
Kaspersky Lab opublikował nowy artykuł pt.: "Wirtualna kradzież, prawdziwe pieniądze...". Tekst autorstwa Macieja Ziarka, analityka z Kaspersky Lab Polska, tłumaczy metody wykorzystywane przez cyberprzestępców do atakowania użytkowników bankowości elektronicznej. Artykuł zawiera także porady, jak nie dać się oszukać podczas zakupów online.
Przeczytaj także: Bezpieczna bankowość elektroniczna - porady
Bezpieczeństwo po stronie bankuBanki tworzą coraz doskonalsze metody zabezpieczania kont swoich klientów. Istotne jest jednak to, aby sposoby uwierzytelniania klienta nie były dla niego kłopotliwe w obsłudze, a sam proces logowania nie przebiegał zbyt długo. Obecnie stosowane formy zabezpieczeń autor artykułu omówił poniżej - podzielił je na te, które bronią dostępu do samego konta (procesu logowania) oraz te, które chronią nasze środki zgromadzone na koncie i ustawienia konta przed jakąkolwiek zmianą.
Login i hasło
Zarówno login jak i hasło stanowią pierwszą barierę przed nieupoważnionym dostępem do konta. Bank ma tylko częściowy wpływ na to, jak mocne będzie to zabezpieczenie. O ile login zostaje nam najczęściej przydzielony, o tyle hasło musi spełnić pewne standardy wyznaczone przez sam bank. Są to najczęściej:
- Wymóg stosowania hasła składającego się z przynajmniej 7 znaków (w zależności od banku, to minimum może wynosić nawet 10 znaków)
- Hasło musi zawierać cyfry, małe i duże litery oraz znaki specjalne
Hasło maskowane
Hasło maskowane ma zapobiec skutkom posiadania w systemie keyloggera lub trojana, który przechwytuje wszystkie znaki, jakie wprowadzamy przy pomocy klawiatury. Metoda ta polega na wymaganiu podania jedynie niektórych znaków z naszego hasła. Za każdym razem system banku prosi o podanie innych znaków. Aby pokazać, jak działa to w praktyce, poniżej Maciej Ziarka zaprezentował pewien schemat. Założył, że hasło, którym operujemy to "Kaspersky":
_**_*_**_System automatycznie wpisał pięć znaków (*), natomiast nas prosi o podanie pozostałych czterech (_). Będą to oczywiście K, p, r, y. Przy kolejnym logowaniu schemat może się całkowicie zmienić i wymagane mogą być inne znaki:
*_**_*_*_Tym razem są to a, e, s, y. Dzięki takiemu zabezpieczeniu, nawet w przypadku zainfekowania systemu keyloggerem, atakujący przechwyci jedynie kilka znaków, które nie dadzą mu możliwości zalogowania się na konto, bowiem przy kolejnej próbie na pewno wymagane będą inne znaki.
Przeczytaj także:
Bezpieczeństwo bankowości elektronicznej w 5 krokach
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl