eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPolskaTydzień 16/2009 (13-19.04.2009)

Tydzień 16/2009 (13-19.04.2009)

2009-04-18 22:57

Przeczytaj także: Tydzień 15/2009 (06-12.04.2009)

  • Pogarsza się sytuacja na rynku pracy. W marcu stopa bezrobocia przekrczyła 11% (w połowie 2008 była na poziomie 9,3%). Zarobki wzrosły o ok. 4% r/r i tempo ich wzrostu zejdzie do 2% pod koniec roku, podczas gdy inflacja wyniosła 3,6% r/r. Starający się o pracę mają obecnie oferty zarobkowe nawet niższe o 15% w stosunku do tych jakie były rok temu.
  • W I kw. 2009 roku ukraiński import towarów z Polski spadł o 40%.
  • Według ocen Związku Banków Polskich liczba udzielonych kredytów hipotecznych w I kw. 2009 roku spadła o 42% r/r, a ogólna wartość udzielonych kredytów spadła z 12 mld zł do 7 mld zł. Na taką sytuację ma wpływ zaostrzenie warunków udzielania kredytów i to, że banki udzielają dziś kredytów ze znacznie wyższą marżą niż przed rokiem.
  • Według GUS deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-luty 2009 roku wyniósł 1,6 mld euro wobec 3,1 mld euro rok wcześniej. Eksport w tym okresie spadł o 24,8% r/r i osiągnął 14,3 mld euro, natomiast import zmniejszył się o 28,0% r/r i wyniósł 15,9 mld euro.
  • Polskie rezerwy walutowe wynoszą obecnie 46 mld euro. Przez wejście do „klubu platynowego” od MFW otrzymaliśmy linię kredytową, która winna być traktowana jako wzrost rezerw NBP o 15 mld euro. Nie należy tego traktować jak pożyczki antykryzysowej. To rozwiązanie należy traktowac jako kolejny krok mający na celu wzmocnienie pozycji złotówki przed wejściem do ERM2. FCL należy traktowaać jako swoistą „polisę ubezpieczeniową”, a MFW uruchomił ją miesiac temu dla rajów gospodarek wschodzących o stabilnych podstawach i prognozach makroekonomicznych.
  • Trwają rozmowy związków zawodowych i pracodawców w sprawie pakietu antykryzysowego dot. przepisów prawa pracy. Według rządu źródłem finansowania tego pakietu (subsydiowanie zatrudnienia i kredyty mieszkaniowe) ma być Fundusz Pracy. Pracodawcy krytykują rządową koncepcję, według której pracodawcy mający kłopoty finansowe będą otrzymywali pożyczki, które w przyszłości będą musieli zwrócić, a proponują, aby pieniądze dla przedsiębiorców pochodziły z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i aby pomoc ta była bezzwrotna. Jest też spór dot. prawa pracy. Rząd chce, aby umowy na czas określony były zawierane na maksymalnie 24 miesiące; pracodawcy - na 36 miesięcy; związki zawodowe - na 18 miesięcy. Trwa także spór dot. minimalnego wynagrodzenia, a także uznania pakietów socjalnych za źródło prawa pracy.
  • Międzynarodowy Fundusz Walutowy udostępni Polsce w ramach elastycznej pożyczki (FCL) kwotę 20,5 mld USD. Dostęp do tej linii kredytowej bedzie nas kosztował 53,3 mln USD (niezależnie od tego, czy skorzystamy z tych pieniędzy czy też nie). Otrzymując ją uzyskujemy wyższą wiarygodność kredytową (osiągamy lepszy wskaźnik ryzyka niewypłacalności oraz niżej wyceniane jest ryzyko inwestycji w polskie papiery wartościowe niż w przypadku Litwy, Węgier, Rosji czy Turcji). Według min. Rostowskiego przystąpienie do FCL "uodporni polską gospodarkę na wirus kryzysu i ataki spekulacyjne" oraz "będzie broniło przed niekontrolowaną deprecjacją złotego, ale także zwiększy dostęp państwa do finansowania rynkowego i zmniejszy koszty obsługi długu". Linia kredytowa będzie otwarta przez rok, z możliwością jej przedłużenia. Polska będzie drugim krajem, który przystąpi do FCL. - Mogą to zrobić tylko kraje o dobrej gospodarce. Jako pierwszy z FCL skorzystał Meksyk. Dostał 47 mld USD. Prawdopodobnie następnymi krajami będą Brazylia, RPA i Korea Południowa.
  • Trwają rozmowy z Eureko. Konflikt tej międzynarodowej grupy finansowej z polskim rządem o warunki prywatyzacji PZU trwa już 10 lat. Holendrzy (który dziś posiadają prawie 33% akcji PZU) domagają się realizacji umowy prywatyzacyjnej z 1999 r. i późniejszego aneksu, na mocy którego skarb państwa miał mu sprzedać kolejny, 21% pakiet akcji PZU. Eureko pozwało Polskę przed międzynarodowy arbitraż, proces ten wygrało i obecnie trybunał pracuje nad obliczeniem rekompensaty dla Eureko. Holendrzy wyliczyli swoje straty na ponad 35 mld zł. MS proponuje wypłatę odszkodowania, które pokryje koszty, jakie Eureko poniosło, przygotowując się przez lata do przejęcia kontroli nad PZU, a następnie przewiduje wprowadzenie PZU na giełdę, co pozwoliłoby im na sprzedanie z zyskiem posiadanych akcji. Eureko poniosło w 2008 roku straty na poziomie ok. 2 mld euro.
  • Według ministra finansów Polsce "grozi recesja, ale nie jest ona nieunikniona". Powiedział on też, że znajdujemy się w środku wielkiego, światowego kryzysu gospodarczego, "który jest chyba największy od 70 lat". "Nie możemy się łudzić, że będzie nam łatwo" – zaznaczył. Jednak podtrzymał realizację tegorocznego deficytu według założeń (szacunkowy deficyt budżetu państwa po pierwszym kwartale 2009 r. wyniósł 10,6 mld zł, czyli 58,3% z zaplanowanych na ten rok 18,2 mld zł).

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

ZAGROŻENIA W POLSKIEJ GOSPODARCE, czyli OSTROŻNOŚCI NIGDY NIE ZA WIELE

Nie wiemy, jak rozwiną się zjawiska kryzysowe tak w światowej, jak i polskiej gospodarce i jak długo będzie trwał ten kryzys. Nie wiadomo też jak zostanie przemeblowany układ sił w światowej gospodarce i w jakiej kondycji zakończy się kryzys w Polsce. W dalszym ciągu pojawiają się analizy naświetlające z różnych stron przyczyny i mechanizmy, które doprowadziły do obecnej sytuacji, a także prognozujące dalszy rozwój sytuacji. Nie zamierzam pójść tym śladem. W dzisiejszym komentarzu chcę zwrócić uwagę na trzy problemów związanych z polską gospodarką, a właściwie z niebezpieczeństwami, jakie stają dziś przed polska gospodarką. Myślę tu o niebezpieczeństwach wynikających z możliwości wystąpienia zjawisk protekcjonistycznych, niestabilności polskiej złotówki i rosnącego bezrobocia...

1. W pierwszej kolejności chcę zasygnalizować sprawy, które są na styku polska gospodarka-gospodarki innych krajów. Wydaje się, że głównym problemem w tym obszarze jest dziś protekcjonizm i uważam, że nie wolno udawać, że takiego niebezpieczeństwa nie ma. Doświadczenie wskazuje, że jest ono realnym zagrożeniem w każdym przypadku, gdy mamy do czynienia z kryzysem gospodarczym. Jest ono pozornie atrakcyjne dla polityków, bo ochrona własnej gospodarki w różnych obszarach jej działania ma znamiona, które generalnie są akceptowane społecznie, bo wydają się być zgodne z szeroko rozumianym interesem kraju. Gdy mamy do czynienia z załamaniem się eksportu i zmniejszaniem się konsumpcji, gdy spada popyt na towary i usługi, a w konsekwencji wzrasta bezrobocie, to protekcjonizm jawi się jako działanie atrakcyjne i skuteczne. Jednak warto spojrzeć z drugiej strony na to rozwiązanie. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo złożony charakter ma międzynarodowa współpraca gospodarcza, jakie konsekwencje dla każdego kraju spowodowałoby zastosowanie przez innych podobnych środków, w ramach retorsji. Na protekcjonizmie stracić mogą wszyscy, więc dobrze się stało, że tak KE jak i rządy szeregu krajów (w tym i polski rząd) przeciwstawiły się próbom takich działań... Uważam też, że protekcjonizm w ramach unijnego rynku byłby ciosem we Wspólnotę. Kraje unijne drogą ewolucyjną stworzyły jednolity rynek, na którym działania protekcjonistyczne są nieprawne. Dopuszczenie pierwszych przypadków protekcjonizmu wywołałoby lawinę uderzając w fundamenty UE i prawdopodobnie zostałaby ona cofnięta w swoim rozwoju, a kto wie, czy nie postawiłoby to pod znakiem zapytania istnienie Unii w składzie 27 krajów....

2. Istotnym problemem gospodarczym jest sprawa stabilności polskiej waluty, a mówiąc precyzyjniej zastąpienia złotówki przez euro. W skali całego świata jesteśmy stosunkowo niewielkim krajem i rozmiary naszej gospodarki też są niewielkie. Poznaliśmy też niedawno, w jak dużym stopniu zmienia się kurs złotówki pod wpływem zjawisk (a także działań zewnętrznych) i wiemy też, jakie koszty pociąga za sobą obrona jej stabilności. Należy więc uznać za uzasadnione starania, by Polska wstąpiła tak szybko jak to możliwe do strefy euro. Mam wątpliwości, czy to jest wystarczające lekarstwo na obecne słabości polskiej gospodarki, ale na pewno dbałość o stabilność waluty powinna być jednym z głównych zadań rządu i dlatego uznaję za słuszne rządowe starania dotyczące wprowadzenia euro w możliwie najszybszym terminie, jednak przy uwzględnieniu kosztów i kłopotów związanych ze spełnieniem kryteriów konwergencji (co jest warunkiem ubiegania się o zgodę Unii na tę operację). Biorąc pod uwagę obecny stan w gospodarce polskiej i europejskiej nie jest wykluczone, że wprowadzenie euro w 2012 roku nie będzie realne, ale za 3, a najpóźniej 4 lata powinniśmy być w strefie euro. Według opinii ekspertów optymalny kurs euro w chwili wejścia do strefy euro winien być na poziomie 3,5 do 4 PLN.

3. Poważnym problemem społecznym jest już obecnie zagrożenie stanowisk pracy. Pogarsza się sytuacja na rynku pracy. W marcu stopa bezrobocia przekroczyła 11% (w połowie 2008 była na poziomie 9,3%). Wiele wskazuje na to, że czeka nas dalszy wzrost bezrobocia i według ekspertów pod koniec roku może ono byc na poziomie 14-16%. Zarobki w marcu wzrosły o ok. 4% r/r i według prognoz tempo ich wzrostu zejdzie do 2% pod koniec roku, podczas gdy inflacja wynosi 3,6% r/r. Jeśli podstawowe parametry gospodarki nie zmienią się, to w drugiej połowie roku należy się liczyć ze spadkiem poziomu realnej wartości płac. W związku z coraz liczniejszymi zwolnieniami z pracy, a także znaczącymi redukcjami czasu pracy i zarobków należy przewidywać znaczny spadek poziomu życia ludzi zatrudnionych w licznych gałęziach gospodarki, które najsilniej ucierpiały. Także problem mają ci, którzy pierwszy raz starają się o pracę lub zmieniają ją. Starający się o pracę mają obecnie oferty zarobkowe nawet niższe o 15% w stosunku do tych jakie były rok temu.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: