Branża finansowa: warto się szkolić
2009-04-27 11:43
Przeczytaj także: Branża finansowa: będzie łatwiej o pracę
Z sondażu „Global Financial Employment Monitor 2008-2009” wynika, że pracodawcy intensywnie poszukują profesjonalistów z dziedziny finansów i rachunkowości. Ponad połowa ankietowanych dyrektorów finansowych z 20 krajów przyznała, że ma poważne trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych finansistów. Przedsiębiorcy na świecie obawiają się, że ich najcenniejsi pracownicy odejdą do konkurencyjnych firm, dlatego nawet w dobie spowolnienia gospodarczego znajdują pieniądze na podwyżki dla nich.Kręta droga do kariery
CIMA podaje, że osoby, które chcą osiągnąć sukces w branży finansowej nie mają przed sobą łatwego zadania. Standardy i normy stosowane przez międzynarodowe korporacje przeniknęły do polskich realiów, co spowodowało zwiększenie oczekiwań względem wiedzy i umiejętności finansisty. Kierunkowe wykształcenie już nie wystarczy, aby osiągnąć sukces w branży finansowej. Biegła znajomość co najmniej dwóch języków obcych jest konieczna. Doświadczenie zawodowe przyszły finansista powinien zdobywać już na 2-3 roku studiów. Liczą się wszystkie odbyte staże, praktyki, nagrody w branżowych konkursach. – „Dzisiaj osiągnięcie sukcesu w każdej branży wymaga poświęcenia i włożenia ogromnej pracy. Młodzi ludzie już na studiach szczegółowo planują swoją ścieżkę kariery. Zdają sobie sprawę, że ich edukacja nie zakończy się na etapie egzaminu magisterskiego i obronienia pracy dyplomowej” – mówi Thierry Iovane, Dyrektor na Europę i Amerykę Łacińską Chartered Institute of Management Accountants (CIMA).
Kwalifikacje są konieczne
Po ukończeniu kierunkowych studiów nie warto spoczywać na laurach. Oferta podyplomowych form edukacji jest bardzo szeroka. Dużą popularnością w Polsce cieszą się międzynarodowe kwalifikacje z finansów, rachunkowości i zarządzania. Potwierdzone certyfikatem umiejętności zawodowe są powszechnie cenione przez pracodawców na całym świecie. Programy kwalifikacji duży nacisk przykładają do wiedzy praktycznej wykorzystując m.in. case studies, oparte na autentycznych przykładach z działalności firm istniejących na rynku. Osoby, które zdobyły takie kwalifikacje swobodnie wykorzystują nabytą wiedzę i umiejętności w swojej codziennej pracy.
– „Programy poszczególnych międzynarodowych kwalifikacji są identyczne dla studentów ze wszystkich krajów i zawsze prowadzone w języku angielskim. Dzięki temu osoby posiadające taki certyfikat mają jednakowe możliwości budowania swojej kariery na międzynarodowych rynkach pracy” – dodaje Iovane.
Pracodawca górą
Eksperci zauważają, że sytuacja gospodarcza na świecie sprawiła, że zmieniły się wymagania pracodawców odnośnie do doświadczenia i umiejętności kandydatów. Jeszcze rok temu niewykwalifikowany pracownik bez trudu mógł znaleźć pracę. Od kilku miesięcy to pracownik musi przekonać pracodawcę do swojej kandydatury. – „Sytuacja gospodarcza zmusiła pracodawców do szukania oszczędności. Zatrudniając nową osobę przedsiębiorcy muszą być pewni, że pieniądze, które zainwestują w pracownika przyniosą firmie korzyści. Doświadczenie, wiedza i umiejętności kandydata są dokładnie sprawdzane. Oprócz podstawowych kryteriów jakie musi spełniać przyszły pracownik trzeba mieć przysłowiowego asa w rękawie. Waśnie tym może być międzynarodowa kwalifikacja” – tłumaczy Thierry Iovane.
Nie chcą zwalniać
Mimo groźby recesji wielu pracodawców deklaruje, że nie chce zwalniać pracowników. Przedsiębiorcy starają się maksymalnie ograniczyć koszty i wydatki, rezygnują z przyszłych inwestycji, a rozpoczęte projekty zawieszają. – „Pracownik nie czuje się dzisiaj bezpiecznie. W najgorszej sytuacji są pracownicy, którzy osiągają słabe wyniki. Dlatego każdy z nas powinien zastanowić nad rozwojem własnym i podnoszeniem kwalifikacji. Dobrze wykwalifikowany pracownik zawsze znajdzie pracę” – podsumowuje Iovane.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl