e-CRM i e-PR na mojej stronie
2004-01-21 11:11
CRM to ostatnimi czasy "buzzword", jak mówią Anglicy. Najczęściej używane określenie, słowo wytrych, które ma być panaceum na rozczarowanie słabą sprzedażą przez Internet i spadające akcje spółek nowych technologii. Co e-CRM może mieć wspólnego z Public Relations? Jak wszystko w dzisiejszym świecie przeplatają się ze sobą, a powodzenie jednego często zależy od umiejętnego wykorzystania możliwości, jakie oferuje ten drugi.
Zgoda. Korzyści z umiejętnego zastosowania programów e-CRM w firmie mogą być ogromne. Tak jak ogromne są obszary, jakie CRM obejmuje. Od zarządzania sprzedażą, marketingu, poprzez obsługę techniczną po sprzedaży, aż po zarządzanie kontaktami z klientem.
Przyznam, że najbardziej interesuje mnie ten ostatni aspekt e-CRM. Głównie ze względu na możliwości, jakie Internet stwarza dla budowy więzi i relacji z klientem. A naprawdę jest okazją by popisać się inwencją i nieschematycznym myśleniem. Wirusem w klienta...
Jedną z technik, które dobrze wkomponowują się w ideologie e-CRM jest marketing wirusowy (ang. viral marketing). Wirusowy, ponieważ podobnie do zarazków choroby Twój program może rozprzestrzeniać się szybko i niemal niekontrolowanie, ogarniając coraz większe rzesze ludzi. Oczywiście z pozytywnym skutkiem... Pomagając utrzymać istniejących, "zarazić" nowych klientów, a przede wszystkim ich się "nauczyć".
Główne założenie marketingu wirusowego to dotarcie do jak najszerszego grona potencjalnych klientów. Nici z tego, jeśli Twoja propozycja nie posiada cech uniwersalizmu i już na pierwszy rzut oka nie przyniesie żadnych korzyści dla użytkownika. Nie sprawisz, że klienci zaczną wyrywać sobie Twój produkt z rąk z okrzykiem "ja tez!" na ustach. Chyba, że... pozwolisz im na tym zarabiać - choć wcale niekoniecznie musi to oznaczać strumień żywej gotówki.
Podziel się tym, co masz najlepszego
I tak, jeśli tworzysz oprogramowanie, daj możliwość jego dystrybucji na innych stronach w wersji beta lub trial. Gdy jesteś ekspertem w jakiejś dziedzinie, pozwól na publikację swoich artykułów na podobnych serwisach. A jeśli Twój serwis posiada dział informacyjny np. związany z daną branżą lub produktem udostępnij skrypt, dzięki któremu inne strony również wzbogacą się o tę treść.
Osoby korzystające z Twojej oferty nie tylko uzupełnią zawartość swoich stron WWW, ale mogą umieścić do Ciebie link zwrotny, dzięki czemu zarekomendują Cię pozostałym internautom. Pamiętaj - wśród nich może znajdować się ten długo oczekiwany klient...
Ułatwiaj życie swoim klientom, a zyskasz ich sympatie
Świeża informacja na stronie to kącik prasowy, kalendarium, ale także newsletter. Wiadomo - subskrybent nie nadweręża swoich łączy internetowych, oszczędza czas, dostaje esencję z tego, co go interesuje, a po więcej klika na link i wędruje na Twoją stronę.
Newsletter to potężne narzędzie e-PR, pod jednym wszak warunkiem - że grono Twoich subskrybentów będzie stale wzrastać. Spraw by zainteresowani mogli umieszczać formularz rejestracyjny Twojego Newslettera na swych stronach. Jeśli jego zawartość jest wystarczająco ciekawa, by do tego zachęcić to na pewno znajdą się inni chętni by go przeczytać:-)
Nie pozostawiaj klienta samemu sobie
Nie tak dawno firma Lost Boys wysłała zapytanie handlowe od fikcyjnego interesanta przy użyciu poczty elektronicznej do 130 polskich firm i instytucji. W rezultacie uzyskała średnio 48% odpowiedzi: najwięcej od firm telekomunikacyjnych i prasy, a (o zgrozo) najmniej z serwisów internetowych.
Naucz się umiejętnie wykorzystywać pocztę elektroniczną w działaniach e-PR i e-CRM. Szybko i zwięźle odpowiadaj na przychodzące e-maile. Daj odwiedzającemu szansę, by zadał Ci pytanie i by mógł powiadomić o tym, co jest interesującego na Twej stronie, swoich znajomych i przyjaciół.
Stosuj skrypty typu "wyślij do przyjaciela" - nawet duże serwisy jak Yahoo nie lekceważą prostych sposobów na znalezienie nowych odwiedzających. Im więcej dróg dotarcia do Twojej strony, tym większa szansa, że za którymś razem odwiedziny zakończą się sprzedażą. Pamiętaj, że większość transakcji nie zamyka się za pierwszym razem kiedy ktoś słyszy o produkcie!
E-pomysł na zimowe wieczory
Słyszałeś pewnie o e-książkach. Może samemu masz nawet pomysł na taką... Bądź oryginalny i nie powielaj utartych schematów. Nie twórz kolejnej książki z cyklu "100 sposobów na..." Jeśli jesteś w czymś dobry, masz wieloletnie doświadczenie - napisz o tym. Jeśli znasz innego eksperta, właściciela innej witryny, to zróbcie to razem. Wyrażając zgodę na publikacje książki przez innych internautów zyskasz darmowa reklamę dla siebie i swoich produktów. E-książka może być jak prawdziwa kula śniegowa przyciągająca więcej i więcej osób na Twoją stronę.
Zostań wirtualnym ekspertem
Ze swej natury Internet to medium typowo informacyjne. Codziennie czytasz to, co ktoś inny opublikował. Szukasz danych o firmach i produktach. Jeśli masz na swej stronie forum lub billboard to znaczy, że wymieniasz opinie z innymi internautami. Jeśli zatrudniasz eksperta, to on udziela fachowych odpowiedzi na zapytania uczestników dyskusji. Tak czy inaczej gromadzisz skarbnicę wiedzy ze swej dziedziny. Jaka szkoda, że tak niewiele osób ma później do niej dostęp...
Uporządkuj i wykorzystaj te informacje jako "porada dnia" lub "myśl tygodnia" i podziel się nimi ze wszystkimi chętnymi. Wyobraź sobie wirtualne kartki wysyłane ze strony lub okienka (pop-up) na zaprzyjaźnionych witrynach z Twoimi wskazówkami i odnośnikiem do serwisu. To nie tylko okazja, by zwiększyć ruch na stronie, wypromować własne produkty, ale również siebie jako eksperta.
oprac. : Witold Sokołowski / Gazeta IT