eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiatTydzień 18/2009 (27.04-03.05.2009)

Tydzień 18/2009 (27.04-03.05.2009)

2009-05-02 22:55

Przeczytaj także: Tydzień 17/2009 (20-26.04.2009)

  • Gospodarka USA kurczy się już od grudnia 2007 r. Wiele wskazuje na to, że będzie to najdłuższa recesja od Wielkiego Kryzysu w latach 30-tych XX wieku. Już dane za IV kw. 2008 roku pokazały, w jak złej kondycji jest druga co do wielkości gospodarka świata, bo PKB spadło aż o 6,3% r/r. Ostatnio Fed ogłosił, że w I kw. 2009 roku amerykański PKB skurczył się o 6,1% r/r i poinformował o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie minimalnym (0-0,25%), zdecydował też o wykupie obligacji rządowych za setki miliardów dolarów, co ma dostarczyć kapitału instytucjom finansowym. Jak dotąd nie widać efektów prezydenckiego planu pobudzenia gospodarki.
  • Chiny i Japonia zadeklarowały wolę ścisłej współpracy w zwalczaniu skutków światowego kryzysu. Wartość handlu japońsko-chińskiego w I kw. br. spadła aż o 24% r/r. To będzie ważny element w tworzeniu sie nowego układu sił w pokryzysowym świecie.
  • Brazylia, Rosja, Indie i Chiny w trakcie ostatniej sesji Międzynarodowego Funduszu Walutowego wyraziły gotowość dofinansowania funduszu (do 1 bln USD), ale w zamian za zwiększenie swych wpływów w organizacji. Siła głosów w MFW została ustalona dawno, w zależności od udziału gospodarki danego kraju w gospodarce światowej, i to wówczas, gdy dominującą rolę odgrywały w niej kraje zachodnioeuropejskie. MFW zwiększył nieco siłę głosów krajów rozwijających się - np. Brazylii z 1,4 do 1,7%, ale te zmiany czekają jeszcze na wprowadzenie w życie, natomiast głos Chin równa się wciąż głosom takich krajów jak Belgia i Holandia.
  • Z raportu Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że w 2007 roku około 850 milionów osób w świecie cierpiało chroniczny głód, w 2008 roku wzrosło to do 960 milionów, a w 2009 roku liczba ta na pewno przekroczy miliard. Sumaryczna pomoc zagraniczna dla biednych krajów kształtuje się obecnie na poziomie 120 miliardów dolarów rocznie.
  • Napływ kapitałów do krajów rozwijających się może zmniejszyć się w 2009 roku o 700 mld USD w porównaniu z poziomem osiągniętym w 2007 roku. W celu uzupełnienia tych braków przywódcy krajów G-20 postanowili w trakcie londyńskiego szczytu powiększyć zasoby MFW do 750 mld USD, prócz tego dała zielone światło dla emisji specjalnych praw ciągnienia (SDR) o równowartości 250 mld USD ze strony Funduszu w celu ich rozdzielenia wśród krajów członkowskich. Przewiduje się, że sto z tych 250 mld USD skierowanych zostanie bezpośrednio do krajów na drodze rozwoju, a 19 miliardów do krajów o najniższych dochodach.
  • Najnowszy plan ratowania GM przewiduje dalsze ostre cięcia zatrudnienia i przekazanie państwu ponad połowy udziałów przedsiębiorstwa. Ma być zlikwidowane kolejne 21 tys. miejsc pracy, zamkniętych zostanie 13 fabryk. Redukcje zdecydowanie zmniejszą niedawno jeszcze najwiekszy koncern motoryzacyjny świata, który kiedyś zatrudniał 395 000 pracowników w ponad 150 fabrykach, miał ponad 50% amerykańskiego rynku (teraz jeszcze ma 22,1%, a to się jeszcze zmniejszy w wariancie optymistycznym do 18,5%). By jednak było możliwe przetrwanie koncernu, musi on uzyskać rzadowa pozyczke w wysokości 11,6 mld USD (poprzednio otrzymał 15,4 mld USD).
  • Według amerykańskiego rządu koncern samochodowy Chrysler LLC ogłosi bankructwo i zwróci się o ustawową ochronę przed wierzycielami, otrzyma 8 mld USD pomocy od rządu USA i w opinii ekspertów będzie mógł połączyć się z Fiatem. To rezultat braku możliwości dogadania sie z wierzycielami w sprawie umorzenia długów w wysokości 6,9 mld USD. Koncern porozumiał sie ze związkami zawodowymi dajacymi obniżkę kosztów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

UPADEK AMERYKAŃSKICH GIGANTÓW

Ubiegły wiek był okresem dominacji amerykańskiego przemysłu samochodowego tak na własnym rynku, jak i na znacznej części światowego rynku motoryzacyjnego. Wizytówką amerykańskiego przemysłu był GM, Ford i Chrysler, a GM przez lata był liderem rankingu światowego, któremu dopiero ostatnio skutecznie zagroziła japońska Toyota. Obecny kryzys uderzył we wszystkich producentów samochodów, ale jako pierwsze padają amerykańskie koncerny. Tylko Ford jeszcze się broni, a czyni to skutecznie. Natomiast pod ciosami kryzysu padają niedawny światowy lider GM i Chrysler. W obronę przed zupełnym upadkiem tych firm zaangażował się Biały Dom i pomoc dla nich została uwzględniona w planach wydatków, w bilionowych programach stymulowania amerykańskiej gospodarki. Najnowszy plan ratowania GM opracowany przez jego nową dyrekcję przewiduje dalsze ostre cięcia zatrudnienia i przekazanie państwu ponad połowy udziałów przedsiębiorstwa. Ma być zlikwidowane 21 tys. miejsc pracy, zamkniętych zostanie 13 fabryk, zmniejszy się liczba firm dealerskich, zlikwidowana będzie produkcja pewnych marek( chce zachować marki: Chevrolet, Cadillac, Buick i GMC, do końca przyszłego roku GM przestanie produkować auta marki Pontiac, a jak wiadomo w najbliższych miesiącach koncern chce sprzedać firmy produkujące wielkie terenowe auta Hummer i szwedzkiego Saaba. Nie jest jeszcze podjęta decyzja co do Opla).

Redukcje zdecydowanie zmniejszą niedawno jeszcze największy koncern motoryzacyjny świata, który kiedyś zatrudniał 395 000 pracowników w ponad 150 fabrykach, miał ponad 50% amerykańskiego rynku (teraz jeszcze ma 22,1% tego rynku, a to się jeszcze zmniejszy w wariancie optymistycznym przynajmniej do 18,5%). By jednak było możliwe przetrwanie koncernu, musi on uzyskać rządową pożyczkę w wysokości 11,6 mld USD (poprzednio otrzymał 15,4 mld USD). W wyniku tych pożyczek połowa akcji koncernu przejdzie w ręce rządu, a 39% w ręce związku zawodowego pracowników UAW (United Auto Workers). Kierownictwo koncernu ma także nadzieję, że w zamian za 10% akcji w przyszłym kapitale spółki wykupi obligacje warte co najmniej 24 mld USD, czyli do spłacenia zostałyby mu obligacje za 3 mld USD. Przyjęty plan działania ma za cel zmniejszenie długów GM z obecnych ponad 62 mld USD do 18 mld USD, co jednak jest obarczone dużym poziomem ryzyka. Jednak głównym przegranym tego procesu uzdrawiania niedawnego giganta będą dotychczasowi akcjonariusze, w rękach których pozostanie symboliczny 1% wszystkich obecnych akcji koncernu. Jeśli ten plan nie uda się, to kierownictwo koncernu GM będzie musiało złożyć do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami... Wówczas zobowiązania GM zostaną zawieszone, warunki spłaty zadłużenia będzie określał sąd, a koncern mógłby zwalniać pracowników i obniżać im płace, nie licząc się z porozumieniem zbiorowym ze związkowcami, natomiast koszty zobowiązań emerytalnych spadłyby na budżet USA.

Z Chryslerem nie jest lepiej. Według amerykańskiego rządu koncern samochodowy Chrysler ogłosi bankructwo i zwróci się o ustawową ochronę przed wierzycielami, nastepnie otrzyma 8 mld USD pomocy od rządu USA i będzie mógł połączyć się z Fiatem. To rezultat braku możliwości dogadania sie z wierzycielami w sprawie umorzenia długów w wysokości 6,9 mld USD. Koncern porozumiał się ze związkami zawodowymi pozwalająca na obniżkę kosztów. W wyniku realizacji planu sanacji koncernu w jego kapitale 20% akcji obejmie Fiat (z możliwością dalszego zwiększania tego udziału), a obecnie wypracowywana jest decyzja co do wielkości pakietu akcji, które obejmie amerykański rząd.

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: