Dzienniki telewizyjne III 2009

Przeczytaj także: Dzienniki telewizyjne II 2009

Politycy PiS-u angażowali się publicznie w kwestie związane z kandydatami do europarlamentu, czy procesu Kaczyński-Dorn. Reprezentanci PO wypowiadali się m.in. na tematy związane ze sporem o finansowanie partii, problemami posła Palikota w sprawie finansowania kampanii wyborczej w roku 2005, sprawy byłego posła PO Tomasz Misiaka, komentowali także sprawę ustawy o zapłodnieniu in vitro.

W marcu pojawiały się także liczne wpadki na antenie. Najwięcej uchybień zaliczyły „Wydarzenia”, bo aż 14. Znacznie podwyższyły swój niechlubny wynik, gdyż w lutym magazyn Polsatu popełnił 9 błędów. Na drugiej pozycji uplasowała się „Panorama” z liczbą 9 wpadek. Serwis TVP2 także zaliczył wzrost antenowych uchybień o 3 w porównaniu z lutym. „Wiadomości” popełniły 8 błędów, czyli o dwie mniej niż w lutym. Najkorzystniejszy spadek w badanym miesiącu zaliczyły „Fakty”. Na antenie dziennikarze magazynu TVN-u popełnili 2 uchybienia, co stanowi spadek o 5 w porównaniu z lutym.
Zdaniem PRESS-SERVICE Monitoring Mediów cieszyć może fakt, że w marcu nie popełniano błędów największego kalibru, czyli merytorycznych. Na antenie roi się jednak od błędów językowych. Dziennikarzom zdarza się mówić nieskładnie, popełniać przejęzyczenia czy błędy fleksyjne. Wpadki techniczne w marcu wiązały się z problemami w nawiązaniu łączności z korespondentem oraz podpisami pod osobami pojawiającymi się w materiałach. I właśnie z wizytówkami było najwięcej problemów. Podpisy pojawiały się albo za wcześnie, albo za późno, albo… nie pojawiały się wcale. Być może Bronisław Komorowski jest na tyle rozpoznawalny, że nie potrzeba umieszczać wizytówki pod jego obliczem. Być może. Jednak, swoja droga, to dość ciekawe, że podobnie jak w lutym, także w marcu pojawiły się komplikacje z podpisem pod twarzą właśnie Bronisława Komorowskiego. W lutym Komorowski był w PiS-ie, w marcu… stał się anonimowym przechodniem po korytarzu sejmowym.

Z raportu wynika, że stało się już tradycja, że stacja, która z największym dystansem i ironią podchodzi do aktualnych wydarzeń jest TVN. Tak jest i w marcu. Dziennikarze „Faktów” z humorem obnażyły absurdy drogowe, z dystansem i ironią skomentowały mecz piłkarski Donalda Tuska, budowę stadionów na EURO 2012, relację między prezydentem i premierem, czy inicjatywę młodych ludowców „Przepraszam za mamę”. Należy zauważyć, że z ironii, dystansu, a czasem „uszczypliwości z humorem” znani są Maciej Mazur i Tomasz Sianecki, którzy i w marcu stali się dyżurnymi – prześmiewcami „Faktów”. Eksperci zauważają, że ich metoda jest jednak bardzo subtelna i ubarwia przekaz, czyniąc go jednocześnie bardziej interesującym, ale i zabarwionym emocjonalnie, subiektywnym.

Informacje o badaniu
Firma PRESS-SERVICE Monitoring Mediów Sp. z o.o. w marcu 2009 roku dokonała cyklicznego monitoringu serwisów informacyjnych czterech największych stacji telewizyjnych. Analiza miała na celu porównanie głównych wydań „Wiadomości”, „Wydarzeń”, „Panoramy” oraz „Faktów” pod względem poruszanych spraw, zasięgu tematu, liczby antenowych ekspozycji reprezentantów danego ugrupowania politycznego, wpadek na wizji oraz sarkazmu, ironii w dziennikarskich komentarzach.