eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościTechnologieInternetCloud computing a bezpieczeństwo

Cloud computing a bezpieczeństwo

2009-05-18 01:23

Przeczytaj także: Bezpieczeństwo w sieci - wskazówki


Kwestia konieczności

Implementacja nowych technologii nie tylko wymaga czasu i pieniędzy, ale często posiada również inne wady. Najbardziej oczywistą wadą usług "in-the-cloud" - zarówno jeżeli chodzi o "cloud computing", jak i bezpieczeństwo "in-the-cloud" - jest to, że aby czerpać korzyści, trzeba być online. Tak długo, jak istniejące technologie były w stanie zapewnić ochronę przed najnowszymi szkodliwymi programami, nie wymagając od użytkownika, aby był online, nie było potrzeby niczego zmieniać. Jednak jak zwykle, zmiany w krajobrazie zagrożeń wymusiły zmiany w branży antywirusowej.

Magnus Kalkuhl podaje, że tradycyjnym sposobem wykrywania szkodliwego oprogramowania jest wykorzystywanie tak zwanych sygnatur. Sygnatura przypomina odcisk palca - jeżeli jest taka sama jak fragment szkodliwego programu, szkodnik zostanie wykryty. Między odciskami palców a sygnaturami istnieje jednak różnica - jeden odcisk palca odpowiada tylko jednej osobie, natomiast dobra sygnatura nie identyfikuje tylko jednego, unikatowego pliku, ale jego kilka modyfikacji. Wysokiej jakości sygnatury oznaczają nie tylko wyższe współczynniki wykrywania, ale również potrzebę mniejszej liczby sygnatur, a tym samym mniejsze zużycie pamięci. Dlatego liczba sygnatur dostarczanych przez firmy antywirusowe jest zazwyczaj dużo niższa niż całkowita liczba plików, o których wiadomo, że są szkodliwe.

fot. mat. prasowe

Ilość sygnatur

Ilość sygnatur

Naturalnie, dobre sygnatury mogą przyczynić się do ograniczenia wielkości baz sygnatur, jednak nie rozwiązuje to fundamentalnego problemu: im więcej szkodliwych plików, tym więcej potrzeba sygnatur. Jak pokazuje wykres, w ciągu ostatnich kilku lat w odpowiedzi na eksplozję liczby szkodliwych programów znacznie wzrosła liczba sygnatur.

Wzrost liczby sygnatur oznacza nie tylko większe zużycie pamięci oraz dodatkowy ruch związany z pobieraniem, ale również spadek wydajności skanowania. W momencie powstawania artykułu bazy sygnatur firmy Kaspersky Lab wykorzystywane w produktach dla użytkowników indywidualnych miały rozmiar 45 MB. Jeżeli przedstawiony wyżej trend będzie postępował (a nie ma powodu uważać, ze tak nie będzie), w ciągu trzech do czterech lat bazy te rozrosną się do ponad 1 000 MB. To więcej pamięci niż niektóre komputery posiadają RAM-u. Tak duże bazy danych nie pozostawiłyby miejsca na system operacyjny, przeglądarkę lub gry, a wykorzystywanie zasobów komputera jedynie do skanowania samej maszyny, a nie do pracy czy zabawy nie jest rozwiązaniem, które zadowoliłoby użytkowników.

Jakie jest więc rozwiązanie? W artykule czytamy, iż usuwanie z bazy danych starych wpisów dotyczących szkodliwych programów dla MS-DOS-a na nic się nie zda; ilość zyskanej w ten sposób pamięci byłaby mniejsza niż dzienny wzrost liczby nowych sygnatur. Rozwiązaniem mogą być efektywniejsze sygnatury, jednak w ten sposób bardziej zwalczamy symptomy niż samą chorobę i z pewnością nie powstrzymamy wzrostu liczby wpisów do bazy danych.

W 2007 roku niektóre firmy antywirusowe doszły do wniosku, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest bezpieczeństwo "in-the-cloud". Konieczność bycia przez cały czas online wciąż uważana była za minus w porównaniu ze standardowymi rozwiązaniami bezpieczeństwa, jednak zalety tej technologii przeważają wady.

poprzednia  

1 ... 3 4 5 ... 7

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: