Analiza otoczenia biznesowego firmy
2009-07-06 14:24
Przeczytaj także: Marketing a różnice płci
To wszystko daje nam podstawę do wyciągania wniosków, których wartość jest nie do przecenienia. Niemniej nie po- winno się ograniczać do stwierdzeń - potrzebne są porównania. Żadna istotna informacja nie może pozostać bez echa. Załóżmy, że konkurencja podkreśla jakość swoich usług i szeroką sieć sprzedaży. W badaniach wyszło, że właśnie to jest podstawowym warunkiem do spełnienia wobec potencjalnych klientów. W takim razie musimy w lepszy sposób (w sensie komunikacyjnym) udowodnić, przekonać ich, że nasza jakość i sieć sprzedaży są lepsze. Zobaczmy, jak wiele się działo na przełomie roku 2008–2009 w rywalizacji banków, które zabiegały o względy klientów i naciągały na lokaty. Zobaczmy, jak bardzo konkurują obecnie ze sobą napoje energetyczne: Burn, Red Bull czy wspomniany Tiger – wszystkie podkreślają ten sam atut - więcej energii, więcej mocy. Każdy robi to na zupełnie inny sposób.
Interpretacja wyników może nas także zaprowadzić do konieczności podjęcia działań dziewiczych (dla mnie to zawsze najlepszy wybór), czyli takich, które ustanawiają nowe wzorce do naśladowania przez innych. Warto uwierzyć, że jeśli badania i cała analiza marketingowa została przeprowadzona nader skrupulatnie, to rozwiązania unikatowe mogą przynieść o wiele większe efekty i zostać dzięki temu zauważone przez konsumentów. Walka na te same sprawdzone wzorce reklamowe czy sprzedażowe nie ma długofalowej perspektywy. Może się okazać krótkowzrocznością.
Analiza marketingowa to wiedza, którą musi się mieć przed przystąpieniem do projektowania nowej strategii marketingowej czy procesów re-brandingowych w firmie. Nie wiedząc, co dzieje się na rynku, a przede wszystkim, co robi nasza bliska konkurencja w obszarach komunikacji marketingowej, nie sposób stworzyć czegoś nowego, świeżego, a zarazem unikatowego. Z punktu widzenia konsumentów nie ma niczego gorszego niż dwie marki w jednej kategorii z tym samym (podobnym) spotem czy wizerunkiem. Działa to na niekorzyść samej firmy i rynku. Doprowadza do galimatiasu. A najlepszym dowodem na to, że zawsze można wyjść z opresji i znaleźć niszę oraz miejsce dla siebie, jest choćby marka Mobile King czy Liberty Direct. Obu brandom udało się zarówno komunikacyjnie, jak i ofertowo przebić się na trudnym, konkurencyjnym rynku. Ich nakłady na marketing zostały wydane efektywnie.
Jeżeli chcesz zamówić prenumeratę miesięcznika Marketing w Praktyce .
oprac. : Marcin Gieracz / Marketing w Praktyce