Fałszywe strony WWW sporym zagrożeniem
2009-08-03 11:30
Sieci takie jak Facebook, Twitter lub StudiVZ cieszą się dużą popularnością wśród społeczności internautów. Niestety rosnąca liczba ich użytkowników coraz częściej skupia uwagę cyberprzestępców, czyniąc je atrakcyjnymi elementami szarej strefy. Również w centrum atakujących znajduje się więcej urządzeń mobilnych typu smartphone. Pomimo spowolnienia wzrostu ilości szkodników popularną ofiarą ataków nadal pozostają użytkownicy systemów Windows - podała firma G Data.
Przeczytaj także: Wirusy a Wielki Zderzacz Hadronów
G Data poinformowała, iż ogólne analizy zakładają kolejne duże zyski cybermafii. Spam, oprogramowanie szpiegujące i reklamowe zapewni stały przypływ gotówki i pełne kieszenie twórców szkodliwego oprogramowania.W pierwszej połowie 2009 roku udało się zabezpieczyć wiele źródeł działalności hakerów w sieci. Teraz w odpowiedzi można zauważyć znaczny wzrost zagrożeń z nowych, mniej chronionych obszarów wirtualnego świata. Największym zagrożeniem są spreparowane internetowe strony lub zarządzane bezpośrednio przez cyberprzestępczy świat witryny www. W świetle tych wydarzeń eksperci G Data ostrzegają internautów przed nowymi i podstępnymi atakami złośliwego oprogramowania.
Ralf Benzmüller, dyrektor G Data Security Labs: "To pułapka, oczekujemy wzmożonej ochrony sieci społecznych. Twitter, Facebook, MySpace i Xing są wykorzystywane do rozpowszechniania złośliwego oprogramowania oraz ataków opartych na phishingu. Analizy wskazują na dynamiczny wzrost szkodników pochodzących z tych sieci. Grasujący szkodnik Koobface rozpowszechniający się na portalach społecznościowych to dopiero początek wielu ataków. Aby uchronić się przed niebezpieczeństwem czyhającym w internecie przede wszystkim powinniśmy zadbać o najnowsze aktualizacje przeglądarek internetowych, jak również wykorzystywany program antywirusowy. Ponadto należy także kontrolować domniemane wiadomości od przyjaciół i znajomych. Przed kliknięciem w link umieszczony w wiadomości e-mail powinniśmy upewnić się, czy pochodzi z zaufanego źródła i czy jego nazwa nie jest podejrzana”.
Drugie półrocze 2009 naturalnie rozpoczęliśmy z rekordowym poziomem internetowych szkodników. W sumie w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku G Data zidentyfikowała 663.952 pozycji malware. To dwa razy więcej w porównaniu do poprzedniego okresu. Niemniej jednak, zdaniem G Data można powiedzieć, że tempo wzrostu nie jest już tak wysokie. Notujemy mniejszy wzrost szkodników w stosunku do poprzednich kwartałów.
Ralf Benzmüller, dyrektor G Data Security Labs: "Jedną z przyczyn obniżonej aktywności hakerów jest światowy kryzys gospodarczy. Spadek liczby zleceń w szarej strefie ze względu na niższe dochody wielu firm jest przyczyną minimalnego obniżenia przyrostu zagrożeń sieciowych. Jednakże przy mniejszej liczbie zleceń poziom złośliwego oprogramowania nie spada znacząco. Bezustanna koncentracja rynku na usługach oferowanych przez cybermafie gwarantuje stały popyt”.
Przeczytaj także:
Zaawansowane i ukierunkowane cyberataki 2013
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
oszustwa internetowe, ataki internetowe, szkodliwe programy, zagrożenia internetowe, cyberprzestępcy, ataki hakerów