Ponad 85 proc. ankietowanych przedsiębiorców bardzo słabo zna prawo ochrony konkurencji - to zła informacja. Dobra - w porównaniu z rokiem 2006 wzrosła ich wiedza o antykonkurencyjności konkretnych działań. To wyniki najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przeczytaj także:
Inwestycje w SSE: zbyt wygórowane kryteria
Już po raz drugi UOKiK sprawdził poziom wiedzy przedsiębiorców w zakresie prawa konkurencji oraz zasad przydzielania pomocy publicznej w Polsce – poprzednio takie badanie odbyło się w 2006 roku. Ankietowani – podobnie jak przed trzema laty – nisko oceniają swoją znajomość prawa antymonopolowego. Jednak ich ocena zgodności z prawem konkretnych przypadków wypada już dużo lepiej. Prawie 64 proc. przedsiębiorców uznało, że narzucanie uciążliwych warunków umów przez podmioty posiadające pozycję dominującą jest niezgodne z prawem, wspólne ustalanie cen – 53 proc., a niemal 46 proc. – uzgadnianie między konkurentami podziału kraju jako rynku zbytu swoich towarów i usług. W największym stopniu, niezależnie od rodzaju praktyki, świadome niezgodności z prawem takich zachowań są duże firmy.
Jak szacuje Pan/i swoją znajomość prawa o ochronie konkurencji? (N=1200)
Jak szacuje Pan/i swoją znajomość prawa o ochronie konkurencji? (N=1200)
Kliknij, aby przejść do galerii (2)
Większość ankietowanych deklaruje, że nie zdecydowałaby się na naruszenie prawa antymonopolowego i to bez względu na to, czy ich firma byłaby w sytuacji szansy na rozwój czy zagrożenia funkcjonowania. Mimo to może niepokoić, że w obecnym badaniu stwierdzono większą skłonność do zachowań nieetycznych, zwłaszcza wśród mniejszych firm. Przypuszczalnie ma to związek z klimatem wywołanym przez kryzys gospodarczy. Być może jest tak, że sytuacja kryzysowa przynosi rozluźnienie norm i „usprawiedliwia” działania niezgodne z prawem. Na zawarcie porozumienia cenowego, nawet w sytuacji zagrożenia istnienia przedsiębiorstwa, nie zdecydowałoby się ponad 60 proc. ankietowanych, 27,9 proc. było odmiennego zdania. Podczas badania w 2006 roku wielkości te wynosiły odpowiednio 47,3 proc. oraz 44,9 proc. Więcej osób niż trzy lata temu zdecydowałoby się z kolei na uzgodnienie z innymi uczestnikami warunków ofert przetargowych (2009 – 18,8 proc., 2006 – 17 proc.). Nie powstrzymuje przed taką decyzją nawet świadomość, że niedozwolone porozumienia są surowo karane – nawet kwotą do 10 proc. przychodu. W 2008 roku Prezes UOKiK prowadziła 44 postępowania w sprawie niezgodnych z prawem porozumień.
Nie zawsze naruszenia prawa muszą wiązać się z dotkliwymi sankcjami finansowymi. O istnieniu programu łagodzenia kar leniency dla uczestników zakazanych porozumień słyszał niemal co piąty ankietowany – w 2006 roku było to 12 proc. Ponad 63 proc. przedsiębiorców odpowiedziało „tak” na pytanie, czy gdyby działali w kartelu rozważyliby możliwość skorzystania z programu leniency. Od momentu wprowadzenia programu, czyli od 1 maja 2004 roku, do UOKiK wpłynęło 18 wniosków o objęcie programem łagodzenia kar.